To ja Wam opowiem, zdjęcia były! Wszyscy pstrykaliśmy. Ale... Aparat został w knajpie, niestety, kto nie ma w głowie ten i w kieszeni traci.
Nie obgadaliśmy nikogo z forum, bo zabrakło nam czasu, knajpę zamykali więc musieliśmy tanecznym krokiem udać się z tanim winem na skwer... Niestety tanie wino ma za mało % i nie dało się pić, bo zrobiły się lody :P
Powiem tylko, że Maciek nie był jedynym błogosławionym między niewiastami. Nasze forumowe koleżanki zadbały o męskie towarzystwo. Cleo miała zamiar tańczyć na stole, a Mark dostał ode mnie serduszko z okazji zbliżających się WalĘ_tynków.
Zapytam jeszcze ogół: Lubicie ogrodniczki na męskich pośladkach?
WCALE nie było grzecznie, było normalnie, jak to z nami.
Jest propozycja powtórzenia szaleństw ze zdwojoną siłą. Ktoś musi odrobić niezapłaconą kawę
Koleżanko, termin ustalamy, bo miejsce już podobno mamy