1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nieoperacyjny rak żołądka
Autor Wiadomość
kasiakazia 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2017-08-03, 21:22  Nieoperacyjny rak żołądka


Witam serdecznie.Moi drodzy całkiem niedawno bo trzy tygodnie temu dowiedzieliśmy się że mój Tato ma raka żołądka wszystko potoczyło się bardzo szybko konsultacja jedna druga i tato znalazł się w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym w Poznaniu gdzie miał mięć resekcje żołądka która dawała nadzieje na wyzdrowienie ... Niestety wczoraj po operacji dowiedzieliśmy się że guz jest zbyt duży zajmuje3/4 żołądka i są przeżuty na węzły chłonne,w związku z czym nie usunięto żołądka. Lekarze wspominali o chemioterapii ... Jestem załamana kocham mojego Tate nad życie . Nie radze sobie z tą wiadomością nie mam o tej chorobie z byt wielkiej wiedzy ... Rak jest jakimś choler...ym wyrokiem tym bardziej że w taty przypadku nie da się usunąć . Boje się strasznie...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2017-08-04, 17:02  


kasiakazia, witaj na forum.

Jeżeli są przerzuty w węzłach chłonnych, jest mocno zaawansowana miejscowo choroba to rzeczywiście nie robi się operacji i tak też lekarze postąpili.
Jeżeli przerzuty są w węzłach chłonnych to nie wiadomo czy tato nie ma gdzieś przerzutów odległych, nie wiem czy pod tym kątem tato był badany, bo żadnych wyników nie umieściłaś.

Nie będziemy Cię oszukiwali, nie jest dobrze bo zawsze operacja daje większe szanse ale musi to być operacja radykalna, częściowe wycięcie zmian nowotworowych nic nie daje.

Rokowania nie są optymistyczne i musisz mieć tego świadomość.
To tylko statystyka więc nie masz co na tym za bardzo bazować ale lepiej żebyś była przygotowana na wszystko
Cytat:
Rokowanie zależy od stopnia zaawansowania histologicznego (grade) i klinicznego (klasyfikacja TNM - głębokość i rozległość naciekania guza, obecność przerzutów do węzłów chłonnych, przerzuty do otrzewnej, przerzuty odległe). 60 % chorych z II° zaawansowania klinicznego przeżywa 5 lat, z III° – 30 % przeżywa 5 lat, zaś w przypadku stwierdzenia przerzutów odległych nie więcej niż 5 % chorych przeżywa 5 lat.

http://www.onkonet.pl/dp_npp_rakzoladka.html
Pamiętaj o tym, że każdy pacjent jest inny, każdy inaczej reaguje na leczenie więc trudno mi powiedzieć jak tato zareaguje na chemię i jak tato ją zniesie.
Na razie rozpoczynacie leczenie więc musisz być dobrej myśli, że tato dobrze zareaguje na leczenie i chemioterapia da tacie szansę pobyć z Wami jeszcze jakiś czas.
kasiakazia napisał/a:
Nie radze sobie z tą wiadomością

To normalne, dla każdego takie informacje to szok ale musisz ogarnąć swoje myślenie, zacząć myśleć racjonalnie i uruchomić w sobie siły żeby tacie w tej trudnej drodze towarzyszyć, bo potrzebne są Mu i siły i wsparcie.

Postaramy się pomóc Ci przejść tą trudną drogę, postaramy się wyjaśniać wszelkie niejasności. Jesteś wśród osób, które przeszły, przechodzą to samo co Ty więc jesteś w miejscu gdzie każdy Cię rozumie i pomoże.

pozdrawiam serdecznie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group