Moja mama ma nawrót choroby nowotworowej.
W skrócie wygląda to tak, że w listopadzie 2009 zdiagnozowano u niej mięsakorak macicy, została poddana operacji usunięcia guza oraz radioterapii.
Przez prawie dwa lata była pod kontrolą onkologa i przeprowadzała badania, które nie wykazywały nic niepokojącego.
Obecnie pojawił się przerzut do lewego płuca o rozmiarach 112x74x99 mm
Rozpoznanie kliniczne - Tu pulm. sin
W obrazie cytologicznym - Cellulae neoplasmaticae - neoplasma malignum possibiliter metastaticum.
IHC: vimentyna +
TTF1 -
Jest to przerzutowy nowotwór pochodzenia nienabłonkowego (vimentyna +)
Czeka ja chemia.
Znajomy lekarz twierdzi że schemat leczenia i stosowana chemia jest w każdym miejscu taka sama, ale mam wątpliwości.
Chcę mieć pewność, że mama jest leczona najlepszymi dostępnymi obecnie metodami.
Proszę o poradę do jakiego ośrodka się udać, czy może rozpocząć chemi najbliżej miejsca zamieszkania (Wejherowo).
schemat leczenia i stosowana chemia jest w każdym miejscu taka sama, ale mam wątpliwości.
Tak to prawda, w każdym ośrodku gdzie pacjent jest leczony chemioterapią są tzw. standarty leczenia, które lekarze stosują.
W zależności od rodzaju nowotworu, mogą Wam zaproponować różne- jeżeli takie są schematy chemioterapii.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Faktycznie absenteeism masz rację w takim razie przykładowo może być tak, że np. jeżeli w mamy przypadku można byłoby zastosować X schematów chemioterapii II-go rzutu, to biedniejsze ośrodki z powodów finansowych nie mają takiej możliwości.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Tak, jest to przerzut mięsakoraka trzonu macicy.
Na dzień dzisiejszy jeszcze żadnego schematu nam nie zaproponowano, bo zastanaiamy się z którego ośrodka skorzystać.
Najszybciej byłoby w Wejherowie lub Gdyni.
Ten guz jest bardzo duży i pewnie szybko rośnie bo na styczniowym RTG nie było jeszcze zmian.
Zastanawiam się czy tracić czas i szukacz miejsca np w Warszawie czy działać szybko w Wejherowie lub Gdyni.
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za odpowiedzi.
Możliwości podania najdroższej chemioterapii, więc podają inne.
[ Dodano: 2011-12-01, 15:34 ]
Jeżeli chciałbyś więcej się dowiedzieć musiałbyś założyć wątek w odpowiednim dziale i opisać dokładnie przebieg leczenia mamy z podaniem ostatnich wyników TK....
Napewno uzyskasz pomoc.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Wątek już jest
Proponowałabym dowiedzieć się jaki schemat leczenia proponują Wam w miejscu zamieszkania i wówczas dalej decydować. Takie zastanawianie się w ciemno co będzie tu, a co tam, nie ma sensu a tylko wydłuża czas decyzji.
Bardzo dobry ośrodek na pomorzu to ACK w Gdańsku, dawna akademia medyczna, moja kochana mamusia była tam leczona i byliśmy bardzo zadowoleni z opieki. Dużo siły do walki z tym dziadem.
Poza tym nie prawdą jest, że wszędzie stosują tę samą chemioterapię. Szczególnie widać to na przykładach rzadkich nowotworów i szczególnie widać to na przykładzie raka jądra.
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Zastanawiamy się nad możliwością operacyjnego usunięcia guza, jednak onkolog prowadzący wykluczył już wcześniej taka możliwość ze względu na duże ilości krwistego płynu zbierającego się w opłucnej. W płynie tym co prawda nie stwierdzono obecności komórek nowotwotowych.
Rozmawiałem wczoraj z innym onkologiem, który wręcz zachęcał żeby walczyć o operację ale wogóle nie wspomniał o przeciwwskazaniu z uwagi na ten płyn.
Dzisiaj chcemy skonsutować możliwość operacji z torakochirurgiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum