Witam, zarejestrowałam się ponieważ potrzebuję pomocy i wyjaśnienia. W listopadzie teściowa miała operację usunięcia raka esicy, przeszła 6 miesięcy chemii i jest wznowa. Na tk 3 miesiące temu wyszły podejrzane zmiany przy cięciu, zlecona obserwacja. Teraz kontrolny tk wykazał, że zmiany się powiększyły, mają ok 4x3 cm, 4x5 cm, zostały uznane jako wznowa, nacieka moczowód, dodatkowo wykazują cechy rozpadu. Dodatkowo powiększyły się węzły chłonne. Teściowa ogólnie czuje się dobrze, czasem coś ją w brzuchu zaboli, ale funkcjonuje normalnie. Wizytę u onkologa ma w przyszły poniedziałek.
Czego można się spodziewać? Czy teściowa dostanie kolejną chemię, czy skoro to wznowa, to operacja i czy jest jeszcze szansa że wyzdrowieje? Jednak najbardziej martwią nas te cechy rozpadu, co to oznacza? W Internecie wyczytałam, że to groźne i zdarza się w trakcie chemioterapii. A teściowa zakończyła chemię 3 miesiące temu.
Mieszkamy daleko, ale w razie konieczności możemy się na jakiś czas przeprowadzić, by pomóc teściowi w opiece. Tylko czy to już ten czas, że choroba będzie szybko postępować, czy jest jeszcze szansa na leczenie?
Rozumiem Wasze zdenerwowanie oraz poczucie niepewności.
Niestety ale rzeczywiście wynik TK wskazuje na wznowę co więcej rak nacieka sąsiednie narządy.
Postępowanie w takiej sytuacji jest różne...
Jak najszybcije trzeba udać się do specjalisty który wskaże odpowiednią drogę.
Jeśli będzie taka możliwość to jak najszybsze usunięcie wznowy i II etap chemioterapii.
Pozdrawiam
zmiany się powiększyły, mają ok 4x3 cm, 4x5 cm, zostały uznane jako wznowa, nacieka moczowód, dodatkowo wykazują cechy rozpadu.
Nie wygląda to ciekawie. Nie dość że zmiany się powiększyły to jeszcze wygląda na to że naciekają sąsiednie narządy. Też cechy rozpadu nie są tu korzystnym objawem gdyż rozpadająca się zmiana nowotworowa uwalnia duże ilości potasu, kwasu moczowego i fosforu co działa bardzo niekorzystnie na nerki.
Agaszka napisał/a:
Czy teściowa dostanie kolejną chemię, czy skoro to wznowa, to operacja i czy jest jeszcze szansa że wyzdrowieje?
W wypadku wznowy miejscowej zwykle myśli się o operacji. Jest pytanie czy jest to możliwe i ewentualnie jak rozległa operacja musiałaby być gdyż rak nacieka sąsiednie narządy. Tu musi zdecydować lekarz prowadzący.
Cytat
W przypadku stwierdzenia nawrotów choroby - izolowanych, miejscowych, zawsze należy rozważyć możliwość terapii miejscowej - zabieg operacyjny, techniki ablacyjne, w przypadku wznowy w otrzewnej - zabiegi cytoredukcyjne z dootrzewnowo podawaną chemioterapią. W pozostałych przypadkach stosuje się systemowe leczenie paliatywne i objawowe.
źródło gdzie możesz poczytać więcej: http://www.onkonet.pl/dp_...icy_2.php#menu8
Agaszka napisał/a:
Jednak najbardziej martwią nas te cechy rozpadu, co to oznacza?
Już pisałam że w tym wypadku guz nowotworowy uwalnia duże ilości potasu, kwasu moczowego i fosforanów do organizmu. Lekarz zapewne skontroluje dokładnie funkcję nerek, stężenia elektrolitów i kwasu moczowego i w razie czego wdrąży odpowiednie leczenie. W wypadku rozpadu guza raczej chemioterapii się nie stosuje ponieważ mogłaby przyśpieszyć ten proces.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Jednak najbardziej martwią nas te cechy rozpadu, co to oznacza?
Guz rozpada się albo na skutek bardzo szybkiego wzrostu ( nie jest on wtedy w stanie " nadążyć" z odżywianiem swoich namnażających sie komórek i obumiera) albo w wyniku działania chemioterapii - wtedy również obumiera a jego niszczone komórki wydzielają toksyczne dla organizmu substancje. Wówczas mówi się o zespole rozpadu guza nowotworowego, chory jest zatruty metabolitami z obumierającego guza.
Nie jest to proces dobry i niestety niebezpieczny ale to, że guz jest w stanie rozpadu nie oznacza, że coś się z nim stanie, może być przez cały czas w takim stanie. Osoby, które mają guzy w stanie rozpadu również przyjmują chemię, jest to kontrolowane i są normalnie leczeni chemioterapią.
Agaszka napisał/a:
czy jest jeszcze szansa na leczenie?
Przy tego typu nowotworach istnieje i druga i trzecia linia leczenia, tylko pytanie czy stan teściowej i wyniki badań na to pozwolą.
Poczytaj proszę od str 179 obecne Zalecenia, jak się postępuje przy tej chorobie.
http://www.onkologia.zale...pokarmowego.pdf
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum