Nie znalazlem niestety na Forum zadnych informacji na temat guza (5 cm) serca.
Dokladniej chodzi o miesaka ktorego zdiagnozowano w lewym przedsionku serca (plus niedomykalnosc zastawki)
Operacyjnie usunieto go we wrzesniu 2009, cytuje karte wypisowa:
....implantacja sztucznej zastawki mechanicznej typu ATS nr 29 w poz. mitralnej oraz resekcje guza wypeniajaca swiatlo i naciekajacego sciane lewego przedsionka oraz rekonstrukcje usunietej tylnej sciany przedsionka lata z osierdzia wzmocniona proteza naczyniowa....
Guz jak okazaly badania histopatologiczne jest zlosliwy.
1 Preparat:
Zmiana w dwoch fragmentach lacznej srednicy 5 cm, szara, sluzowata, miejscami nieco
bardziej spoista.
Rozpoznanie: obraz przemawia za fibriokistiocytoma malignum necroticans VIM(+), ACHYM(+), Ki67>20%, SC68(+/-),ABpaS(+), MUC(+)
2 Preparat szary, dosc spoisty, sred. 4 cm
Infiltratio neoplasmatica myocardii
Pacjent (chodzi o mojego 56l. kuzyna) czul sie dobrze po operacji az do stycznia 2010.
Ze stanem podgoraczkowym zglosil sie ponownie do szpitala, gdzie stwierdzono(tomograf),
pojawienie sie guza w tym samym miejscu.
Ponowna operacja nie wchodzi w gre. Zastosowano napromieniowanie paliatywne (?) na obszar serca wiazka fotonow o energi 15 MV.
Przed tygodniem pacjent otrzymal dawke 15 Gy w 5 frakcjach.
Kontrola za miesiac.
Moja prosba/pytanie do Forum:
zetkneliscie sie Panstwo z podobnym przypadkiem ?
jak przebiegalo leczenie, z jakim skutkiem ?
Jakie sa rokowania ?
Jakie sa inne mozliwoscie, nawet te niedostepne w Polsce
Nie znalazlem niestety na Forum zadnych informacji na temat guza (5 cm) serca.
Dokladniej chodzi o miesaka ktorego zdiagnozowano w lewym przedsionku serca (plus niedomykalnosc zastawki)
Witaj Franku,
Nie znalazles zadnych informacji na temat MFH (Malignant Fibrohistiocytoma) serca bo jest to niezmiernie rzadkie pierwotne umiejscowienie tego miesaka ( do tej pory opisano tylko 48 przypadkow MFH i angiosarcomy ulokowanych w sercu).
Tu jest link do abstraktu z japonskiego artykulu opisujacego przypadek 72-letniego mezczyzny z MFH w lewym przedsionku serca. Guz nawrocil dwa razy, po 2 i po 14 miesiacach od pierwotnej resekcji (w sumie pacjent przeszedl 3 operacje). Pacjent zmarl po 22 miesiacach od diagnozy na skutek przerzutow do trzustki. Rokowanie w MFH serca jest niestety niekorzystne z powodu b. czestych lokalnych nawrotow guza oraz przerzutow odleglych.
Nalezy nadmienic, iz u japonskiego pacjenta nie wdrozono ani chemio ani radioterapii postoperacyjnej
http://www.springerlink.c...j8h2273p8328l6/
Cytat:
Pacjent (chodzi o mojego 56l. kuzyna) czul sie dobrze po operacji az do stycznia 2010.
Ze stanem podgoraczkowym zglosil sie ponownie do szpitala, gdzie stwierdzono(tomograf),
pojawienie sie guza w tym samym miejscu.
Patrz wyzej.
Cytat:
Ponowna operacja nie wchodzi w gre.
Dlaczego?
Cytat:
Zastosowano napromieniowanie paliatywne (?) na obszar serca wiazka fotonow o energi 15 MV.
Przed tygodniem pacjent otrzymal dawke 15 Gy w 5 frakcjach.
Kontrola za miesiac.
Miejmy nadzieje, ze to cos wniesie.
Cytat:
Moja prosba/pytanie do Forum:
zetkneliscie sie Panstwo z podobnym przypadkiem ?
jak przebiegalo leczenie, z jakim skutkiem ?
Jakie sa rokowania ?
Jakie sa inne mozliwoscie, nawet te niedostepne w Polsce
serdeczne dzieki, Franek
W Europie w miesakach specjalizuje sie przede wszystkim
Royal Marsden w GB (dokladne namiary znajdziesz w tym dziale w watku Ani).
Operacja nie wchodzi w gre, gdyz tam juz "nie ma co/z czego kroic" - stwierdzil chirurg
Rowniez "wymiana serca" (przpraszam za uproszczenie) jest nieuzasadniona, gdyz pacjent ma raka, tzn. nie rokuje.
Znalazlem na jednym z linkow, ze w Poznaniu zoperowano podobny przypadek w ten sposob, iz wymieniono pacjentowi serce na jego wlasne, tzn. - przepraszam za niefachowy opis - wyjeto serce, dokladnie wyczyszcono/wycieto co i gdzie nalezalo oraz wszyto serce ponownie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum