speedhub napisał/a:
Co to znaczy że rak jest rogowaciejący? Jaki to ma wpływ w przypadku mojego Taty?
Nie trafiłem nigdy na wytyczne czy badania dotyczące rogowacenia jako czynnika prognostycznego w raku płuca (co nie znaczy, że takie nie istnieją). Czym jest rogowacenie możesz znaleźć na wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Keratynizacja Tutaj ważniejszą cechą jest G3 co oznacza komórki słabo zróżnicowane, z dużą zdolnością do podziału i/lub metastazy.
Trochę paradoks, bo rogowaciejący jest niby nieco bardziej "dojrzały", a więc teoretycznie powinien przerzutować wolniej od nierogowaciejącego. Ale bardziej istotne wydaje się w tej chwili G3 i tym bardziej bym się sugerowała.
majkelek napisał/a:
A tego nie wiem, bo nie rozumiem tych oznaczeń I9 - I11 - może gdzieś są wyjaśnione?
Pewnie tak ale ja specem od anatomii nie jestem, dla mnie najważniejsze, że węzły są 'czyste'.
absenteeism napisał/a:
Trochę paradoks, bo rogowaciejący jest niby nieco bardziej "dojrzały", a więc teoretycznie powinien przerzutować wolniej od nierogowaciejącego.
Paradoks-nie paradoks, guz nie jest homogenny, tym bardziej jego mikrośrodowisko. Może tak być, że w skład tkanki guza wchodzą wolniej dzielące się komórki, które rogowacieją oraz komórki słabo zróżnicowane, stąd taka kwalifikacja. No, ale to już moja czysta gdybologia, za którą przepraszam - starałem się wyjaśnić, ale pewnie nie wyszło.
i niestety (bo myślałem, że nie będę musiał prosić Was nigdy więcej o pomoc) i może stety (bo już wiem, że dobrze że jesteście i będę mógł na Was liczyć w kwestiach merytorycznych).
Mój Tata po zdawało się wygranej walce z rakiem (cały opis we wątku - zakończyło się operacją i chyba niezłym wynikiem histopatoligicznym) ponownie musi stawić czoła przeciwnikowi. Tata jeździł na badania kontrolne, USG, RTG, TK do szpitala w Poznaniu. Zawsze było wszystko dobrze do czasu wykonania na początku grudnia TK. Wynik sprawił, że onkolog dał skierowanie na badanie PET-CT. Poniżej przepisuję wynik:
Rozpoznanie: Rak płaskonabłonkowy płuca lewego po leczeniu operacyjnym (2014)
Problem kliniczny:Problem kliniczny: Ocena wznowy
Sposób wykonania badania: 18F-FDG (MBq): 305 MBq
Akwizycję przeprowadzono po 60 min. od podania F-FDG. Glikemia po podaniu radioznacznika wynosiła 127 mg/dl. Pomiary SUV max w rekonstrukcji GE*Q Clear, skorygowane do beztłuszczowej masy ciała (lean body mass)
Opis badania:
Głowa:
Mózg o symetrycznym, równomiernym metaboliźmie F-FDG, bez zmian ogniskowych. Fizjologiczny wychwyt F-FDG, w pozostałych narządach i tkankach głowy i szyji. Węzły chłonne nie powiększone, niekatywne metabolicznie.
Klatka piersiowa:
Stan po lobektomii górnej lewej.
Rozległa masa w śródpiersiu, w okolicach łańcuszka pooperacyjnego pomiędzy tętnicami płucnymi, lewym oskrzelem głównym, lewym przedsionkiem serca i żyłami płucnymi lewymi - ze zwiększoną aktywnością metaboliczną SUV max=5,8 - wznowa.
Aktywny metabolicznie guzek podopłucnowy w LS6, przy tylnej ścianie aorty piersiowej 19mm (SUV max = 12,6) - przerzutowy.
Pozostały miąższ obu płuc wolny od zmian ogniskowych.
Węzeł chłonny przytchawiczny dolny prawy 18x7 bez wychwytu F-FDG - łagodny.
Pozostałe węzły chłonne śródpiersia oraz węzły chłonne pachwowe niepowiększone, nieaktywne metabolicznie.
Jama brzuszna i miednica:
Stan po cholecystektomii.
Prawidłowy obraz pozostałych narządów jamy brzusznej i miednicy mniejszej, bez zaburzeń metabolizmu F-FDG. Węzły chłonne jamy brzusznej, miednicy mniejszej i pachwinowe niepowiększone, nie aktywne metabolicznie.
Układ kostny:
Fizjologiczny wychwyt F-FDG.
Wnioski:
Wznowa miejscowa z pojedynczym przerzutem do płuca lewego, bez aktywnych metabolicznie przerzutów do regionalnych węzłów chłonnych oraz przrzutów odległych.
Bardzo proszę o pomoc w lepszym zrozumieniu wyniku badania:
1) Co to jest ta masa w śródpiersiu? Raz użyty jest termin "masa", później w innej części płuca jest "guzek"
2) Mam rozumieć, że rak zaatakował dolny płat płuca? (górny lewy został usunięty w 2014)
3) Dleczego w opisie pojawia się ocena węzłów chłonnych? W czasie osatniej operacji zostały usunięte razem z płatem. Czy to są inne jeszcze?
4) Tata w ten piątek jest umówiony na bronchoskopię. W jakim celu będzie ona robiona? Czy jest możliwość, aby to był inny rak niż w 2014 roku?
5) Czy jest możliwość ponownej operacji i usunięcie ostatniego drugiego po lewej stronie płata płucnego? Wiem, że możecie nie znać na to odpowiedzi, ale bardziej mi chodzi, czy jest takie coś jak druga operacja po latach praktykowane?
Bardzo proszę o odpowiedzi, będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Ad1. Masa w śródpiersiu to masa nowotworowa której wymiary ciężko określić ze względu na jej nieregularność "rozłażenie" się miedzy ważne struktury (tętnice, żyły). U taty twojego jest opisana jako rozległa, to na pewno kilka centymetrów ma. U mojej mamy raz napisano rozległa masa, raz masa guzowata...
Guzek w płucu opisano tu jako przerzutowy (od tej masy)
ad.2 ls -lobus superior to nadal płat górny moim zdaniem
ad3 oceniono te pozostałe które były widoczne podczas diagnostyki
ad4 raczej by potwierdzić diagnozę pobrać materiał choćby w kierunku mutacji, na tej podstawie będzie ustalony plan leczenia
ad5 to trudne pytanie, tu się nie wypowiem, może operacja plus chemioterapia, potem radioterapia, może chemia i radioterapia bez operacji.
Najprawdopodobniej wcześniej tego guzka nie było, teraz powstał przerzut jak nastąpiła wznowa.
Właśnie dlatego pytam...
TK 2014: W LS1/2 w sąsiedztwie łuku aorty guzek 7 mm x 5 mm o gładkich obrysach, nie ulegający wzmocnieniu po podaniu środka kontrastowego.
TK 2017:Aktywny metabolicznie guzek podopłucnowy w LS6, przy tylnej ścianie aorty piersiowej 19mm (SUV max = 12,6) - przerzutowy.
Te skróty niewiele mówią (LS1/2 i LS6 ), dlatego skojarzyłam, że to to samo.
Pozdrawiam.
Witam po kilku dniach przerwy. Pojawiam się z pytaniem. Tata w piątek miał przeprowadzoną bronchoskopię. Dokładny wynik będzie znany w przyszłym tygodniu. Obecnie otrzymaliśmy wynik "oględzin". Niestety nie mam go przy sobie, ale czytałem go kilkakrotnie i chciałbym przekazać co było tam napisane.
Otóż lekarz który dokonywał badania opisał, że zostało zbadane zarówno prawe jak i lewe drzewo oskrzelowe. W obu nie znaleziono makroskopowo cech wznowy. Drzewa oskrzelowe o prawidłowym wyglądzie. Dodatkowo został pobrany materiał w postaci popłuczyn oskrzelowych z LS6. W LS6 nie znaleziono też cech wznowy.
Prosiłbym o pomoc w interpretacji. Czy wznowa o której sugerują badania wcześniejsze powinna być widoczna podczas bronchoskopii? Co dalej jeśli chodzi o dalszą diagnostykę?
Bronchoskopia bada wnętrze oskrzeli. Wznowa nowotworu uwidoczniona w PET jest w miąższu płucnym i nie nacieka do środka drzewa oskrzelowego.
[ Dodano: 2018-02-05, 14:03 ]
PET nie sugeruje wznowy tylko widzi ją wyraźnie - nie sądzę aby inna metoda diagnostyczna miała coś zmienić. Najważniejsza jest teraz decyzja co do sposobu leczenia - o kwalifikacji bądź to do ponownej operacji bądź jednoczasowej crth musi zadecydować zespół specjalistów ( onkolog, torakochirurg, radioterapeuta).
dziś tata miał wizytę u onkologa w szpitalu, ponieważ dziś otrzymał wyniki histopatologiczne ostatniej bronchoskopi. Na wyniku jest napisane: że komórek rakowych nie stwierdzono. Onkolog stwierdził, że w przyszłym tygodniu zbierze się konsylium. Tata miał po wizycie zrobioną dodatkowo spirometrię.
Jak interpretować wynik histopatologiczny w porównaniu z wynikiem PET? Jakiej decyzji można się spodziewać po konsylium? Czy można "w ciemno " podawać chemię lub radioterapie? Chyba nie prawda?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek Wasze informacje, porady, za wszystko.
Lekarz wykonujący bronchoskopie mógł po prostu nie dojść podczas badania do zmiany nowotworowej.
Bardzo mi przykro.
Co do Twojego pytania o "chemioterapię w ciemno" to nie ma czegoś takiego...są konkretne schematy i procedury podawania chemioterapii dla danego rodzaju nowotworu i jego zaawansowania.
Twój Tato miał wykonaną spirometrię...może lekarze rozważają możliwość wykonania kolejnej operacji...
Jak interpretować wynik histopatologiczny w porównaniu z wynikiem PET?
W PET mamy informacje, że nastąpiła wznowa i przerzut a histopat tego nie potwierdził. Najprawdopodobniej wynik jest fałszywie ujemny. Lekarz wykonując bronchoskopię nie trafił w komórki rakowe, to się zdarza.
speedhub napisał/a:
Jakiej decyzji można się spodziewać po konsylium?
Może ponowna bronchoskopia, może operacja, może chemia, wariantów jest kilka.
speedhub napisał/a:
Czy można "w ciemno " podawać chemię lub radioterapie? Chyba nie prawda
W ciemno nie podaje się chemii trzeba mieć podstawy czyli ostateczny wynik czyli histopat.
U taty mowa jest o wznowie i przerzucie więc najprawdopodobniej jest to ten sam rak, który tato już leczył i może być decyzja ponowne bronchoskopia, podajemy kolejny schemat chemii, czy też operacja. Trzeba odczekać na decyzję konsylium.
chciałbym poprosić o pomoc w odpowiedzi na pytania.
Na początku chciałbym opisać jak wygląda aktualna sytuacja w leczeniu mojego taty. Tata 28 lutego pojechał do szpitala na oddział onkologii. Zrobiono dodatkowe TK, z którego wyszło, że zmiany uległy powiększeniu (nie dużym, ale zawsze powiększeniom - ostatnie badanie było w środku grudnia).
Lekarz onkolog stwierdził, że w takich okolicznościach nie ma na co czekać (przypomnę, że wcześniejsza bronchoskopia nie wykazała komórek nowotworowych) i podał tacie chemię. Lekarz stwierdził, że tata będzie leczony na rodzaj nowotworu, który wykryto w 2014 roku - czyli płaskonabłonkowy. Dodatkowo mają być przeprowadzone dodatkowe badania z krwi na rodzaj mutacji w genie.
Nasuwa mi się kilka pytań:
1) Tata otrzymuje schemat cisplatyna, gemcytabina (mam nadzieję, że niczego nie pomyliłem). Tzn. dostał 1 marca cisplatynę (był dwa dni w szpitalu), jutro ma pojechać tylko po gemcytabinę i wrócić do domu tego samego dnia. Pod koniec marca powtórka (znów na dwa dni do szpitala). Co możecie powiedzieć o tych lekach o ich skuteczności, cokolwiek... jeśli można.
2) Co to za badanie z krwi na mutację w genie?
3) Czytam w internecie różne materiały i martwię się bo wyczytałem gdzieś, że w raku płaskonabłonkowym leczenie celowane jest bardzo ograniczone. Czy to prawda?
4) Wyczytałem też, że prowadzone są badania z lekami immunokompetentnymi, które właśnie w raku płaskonabłonkowym działają bardzo dobrze. Gdzie szukać w tym temacie pomocy, jakieś strony internetowe, czy są prowadzone badania kliniczne? Jakiekolwiek informacje od Was będą dla mnie cenne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum