1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór poprzecznicy i odbytnicy
Autor Wiadomość
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #16  Wysłany: 2014-03-17, 14:56  


Witam wszystkich,

Mama dziś została położona w szpitalu celem odbycia (jak zdecydowano po konsylium lekarskim w dniu 14.03) 6 tygodniowej radioterapii połączonej z 2 tygodniową chemioterapią przedoperacyjną.
Jeżeli chodzi o badania to ma mieć zrobione jeszcze rtg płuc w najbliższym czasie.

Aby uzupełnić historię choroby wklejam jeszcze wypis ze szpitala z dnia 05.03.2014, kiedy to mama miała zrobione badania TK i markery nowotworowe.

Wszystkie sugestie odnośnie choroby i leczenia są mile widziane :)

Czy podwyższony poziom MPV i CEA o czymś świadczy?





wypis 1 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2625 raz(y) 317,14 KB

wypis 2 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2651 raz(y) 255,03 KB

 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #17  Wysłany: 2014-03-19, 20:29  


Ania2000 napisał/a:
Czy podwyższony poziom MPV i CEA o czymś świadczy?

CEA jest markerem raka jelita grubego.
MPV bez większego znaczenia.
_________________
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #18  Wysłany: 2014-03-27, 13:34  


Witam wszystkich.
W tym wpisie chciałam zaktualizować wątek choroby mojej mamy.
Mama obecnie przebywa w szpitalu, w którym przechodzi radioterapię rozpisaną od 20.03 do 29.04. Dodatkowo ma dostać 8 wlewów chemii - fluorouracil. Obecnie jest po czwartym.
Z tego co zrozumiałam jest to chemia "wprowadzająca" gdyż, jak powiedziała lekarka, trzeba się liczyć z tym, że będzie konieczność zastosowania chemioterapii pooperacyjnej.

Czy jest jakiś czas, który musi minąć od radioterapii do przeprowadzenia operacji?

I z którym lekarzem mam o tym rozmawiać, bo do tej pory słyszałam już kilka wersji - pani onkolog ma swoją, a chirurg swoją.
Do tego dochodzą jeszcze różne wypowiedzi na forum...

Proszę o odpowiedź.
 
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #19  Wysłany: 2014-04-18, 21:10  


Witam wszystkich.

Mama wyszła ze szpitala na święta. Wrzucam kartę informacyjną leczenia szpitalnego.
Czy to jest trzeci stopień zaawansowania nowotworu odbytnicy?
Stopień zaawansowania nowotworu poprzecznicy dopiero zostanie określony po operacji? Czy dobrze myślę?









1 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3216 raz(y) 290,93 KB

2 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2647 raz(y) 267,22 KB

3 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2175 raz(y) 283,62 KB

4 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2464 raz(y) 301,91 KB

 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #20  Wysłany: 2014-04-19, 12:22  


Ania2000 napisał/a:
Czy jest jakiś czas, który musi minąć od radioterapii do przeprowadzenia operacji?

Tak, musi minąć do ok. 6 tygodni.

Ania2000 napisał/a:
I z którym lekarzem mam o tym rozmawiać, bo do tej pory słyszałam już kilka wersji - pani onkolog ma swoją, a chirurg swoją.

Z tego co widzę obecnie opinie są zgodne: przedoperacyjna CRTH, a następnie zabieg.
Jest to zgodne ze standardem postępowania w tym stopniu zaawansowania raka odbytnicy.

Ania2000 napisał/a:
Czy to jest trzeci stopień zaawansowania nowotworu odbytnicy?

Jest to, na podstawie oceny klinicznej, stopień IIIB.

Ania2000 napisał/a:
czy można w tym przypadku mówić o wyleczeniu (mam tu na myśli również przeżycie kolejnych kilku lat) bez nawrotu raka, czy raczej jest to już tzw. "równia pochyła"?

W w/w stopniu zaawansowania osiąga się 5-letnie przeżycie u ok. 45% chorych (niemal wszyscy z tej grupy to chorzy wyleczeni).
Odnośnie rokowania sytuację komplikuje nieco współistniejący rak okrężnicy, jednak zapewne nie ze względu na zaawansowanie a na szerszy zakres zabiegu chirurgicznego i generalnie wieloogniskowość nowotworu złośliwego jelita grubego. Nie skłaniałabym się jednak ku temu by oceniać tę sytuację jako znacząco zmieniającą rokowanie.

Ania2000 napisał/a:
Stopień zaawansowania nowotworu poprzecznicy dopiero zostanie określony po operacji? Czy dobrze myślę?

Tak. Jednak po przedoperacyjnej chemioterapii (radioterapia najprawdopodobniej nie obejmie okolic okrężnicy - napromienia się jedynie raki odbytnicy i odbytu, okrężnicy niezmiernie rzadko, tu raczej nie ma wskazań) może być to niemożliwe.
Ponadto rokowanie determinuje tu bardziej zaawansowane ognisko pierwotne a zatem rak odbytnicy.

Ania2000 napisał/a:
Czy "hypodensyjna zmiana" na wątrobie, o której mowa w opisie TK, w trakcie operacji może okazać się przerzutem?

Może, ale nie musi. Zmiana jest zbyt mała by z całą pewnością orzec już teraz co to jest. Dowiemy się obserwując tę zmianę (kolejne badania obrazowe).
Jest duża szansa, iż jest to po prostu torbiel, pewności nie ma.

Ania2000 napisał/a:
Czym są "drobnoguzkowe zmiany ze zwapnieniami" w płucach, o których mowa w opisie TK?

Odpowiedź jest taka jak w przypadku zmiany w wątrobie.
"Na dwoje babka wróżyła" - zmiany są maleńkie i nie do oceny radiologicznej - czy są przerzutami czy jedynie zmianami pozapalnymi. Za ich pozapalnym charakterem świadczy obecność zwapnień, natomiast podejrzane wydaje się to, że są mnogie i występują w dolnych partiach płuc (i nie podopłucnowo) co z kolei jest również charakterystyczne dla zmian przerzutowych. Stąd też staranny wywiad przeprowadzony przez lekarza radioterapeutę - rzeczywiście zadawane pytania mogły służyć temu by określić prawdopodobieństwo faktu, iż są to jedynie zmiany pozapalne.
Ze względu na to, że nie ma żadnych dowodów, iż są to przerzuty raka jelita grubego podjęto decyzję o radykalnym leczeniu zmiany pierwotnej. I słusznie.

Ania2000 napisał/a:
jedziemy do radiologa, który ma wdrożyć stosowne leczenie - planowane jest 6 tygodni naświetlań

Pojechaliście do lekarza radioterapeuty.
Radiolog to zupełnie inna specjalizacja - to osoba opisująca badania obrazowe (np. RTG, TK, MRI).

pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #21  Wysłany: 2014-04-19, 13:10  


Dzień dobry,

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Kontakt ze specjalistami i odwiedzającymi to forum naprawdę wiele dla mnie znaczy.

Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie.
 
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #22  Wysłany: 2014-07-16, 14:37  


Witam wszystkich.

Mama jest już po operacji wycięcia guza.
Załączam dalszą część dokumentacji medycznej, tak aby utrzymać chronologię leczenia.

Będzie to:
- karta informacyjna leczenia szpitalnego z oddziału radioterapii (wypis 29.04.14)
- karta informacyjna leczenia szpitalnego z oddziału chirurgii (wypis 01.07.14)
- wynik badania histopatologicznego wycinków pobranych w trakcie operacji.











08.07 byłam z mamą na wizycie kontrolnej u lekarza, który ją operował. Lekarz zdjął mamie szwy, wypisał recepty i pouczył odnośnie dalszego postępowania.
Tzn. kazał mamie przyjechać za 3 tygodnie, tj. 29.07 na kolejną wizytę, na której to ma wypisać mamie skierowanie do onkologa, którego osobiście poleca bo to jakiś jego znajomy. Dodał przy tym, że jakby w przyszłości była konieczność jakiegoś kolejnego zabiegu operacyjnego to mama wtedy jakby "z automatu" trafi z powrotem do niego, gdyż tenże onkolog skieruje ją właśnie do tego Pana chirurga.

I właśnie tu mam wątpliwości co mamy dalej robić.

Na wypisie z oddziału radioterapii są wskazania odnośnie dalszego postępowania i pisze tam wyraźnie, że mama ma się zgłosić po operacji z wynikiem badania histopatologicznego do Poradni Radioterapii i Poradni Onkologii Klinicznej celem rozważenia uzupełniającej chemioterapii.
Namawiam mamę, żeby kontynuowała leczenie wg ww. wskazań.

Dodam jeszcze, że Pan chirurg żegnając mamę powiedział jej, że na wizytę kontrolną może sobie wybrać miejsce - gabinet w szpitalu, w którym była operacja lub gabinet w mieście położonym bliżej naszego domu, gdyż Pan doktor również tam przyjmuje. My - w ferworze pooperacyjnego załatwiania różnych szpitalnych spraw (wypisy, podziękowania, recepty i in.) - zdecydowałyśmy się na ten właśnie bliżej położony gabinet, zupełnie zapominając o tym, że Pan doktor będzie przyjmował tam swoich szpitalnych pacjentów prywatnie - (kasując jak się potem okazało) każdorazowo po 150 zł.

W domu już po zdjęciu szwów w trakcie rutynowych zabiegów kosmetycznych okazało się, że Pan doktor przeoczył 2 nitki szwu, które zostały niewyjęte. Zatelefonowałyśmy do niego, a on stwierdził coś w stylu "no może i zostawiłem, ale wyjmę je jak Pani przyjedzie 29.07 po skierowanie do onkologa". Jak rozumiem Pan doktor znów skasuje 150 zł za poprawki po spartaczonej robocie i skierowanie, którego podobno nie potrzeba. Ale jak rozumiem w ten sposób napędza sobie pacjentów.

Przepraszam ale gdzieś musiałam wylać swoje frustracje.

A teraz pytania:
1. Jak się mają ostatnie wyniki badania histopat. (z 01.07.14) do pierwszego badania histopat. z 03.02.14, na którym to wykazano 2 ogniska raka, tzn. w poprzecznicy i odbytnicy. W wynikach pooperacyjnych nic o tym nie pisze, tylko jest zapis ogólny o jelicie. Czy ktoś mógłby to zinterpretować? Mówiąc kolokwialnie co zostało wycięte i skąd?
2. Jaka powinna być dalsza procedura leczenia i u którego lekarza?

Z góry dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi.


Karta inform. radioterapia str 1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 7000 raz(y) 294,86 KB

Karta inform. radioterapia str 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2520 raz(y) 313,2 KB

Karta inform. chirurgia str 1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4495 raz(y) 228,07 KB

Karta inform. chirurgia str 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2533 raz(y) 244,15 KB

Wynik bad. histopat..jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3244 raz(y) 261,75 KB

 
 
ileene 



Dołączyła: 13 Maj 2014
Posty: 610

 #23  Wysłany: 2014-07-16, 15:08  


te dwa szwy możecie iść wyciągnąć nawet do ośrodka zdrowia, pielęgniarki to zrobią

mimo wszystko zgłosiłabym się do tej Poradni Radioterapii i Poradni Onkologii Klinicznej, możecie to zrobić już teraz przed tą ewentualną wizytą u chiruga, co Wam tam powiedzą

i w ramach informacji - do onkologa nie trzeba skierowania
 
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #24  Wysłany: 2014-11-22, 15:37  


Witam ponownie.

Ok. miesiąc po operacji mama była na konsultacji u onkologa.
Wyniki z konsultacji 22.07.2014 (przepisane):

"Karta konsultacji poradnianej.
Diagnoza:
Rak odbytnicy c T3N0M0.
Stan po przedoperacyjnej chemioradioterapii.
Stan po przedniej resekcji odbytnicy.

Konsultacja lekarska: Chora po radykalnym leczeniu operacyjnym. Nie wymaga leczenia uzupełniającego. Dalsze regularne kontrole w ośrodku operującym. Ponowna konsultacja w tutejszej poradni radioterapii w razie wskazań."

Następnie wykonane zostało badanie kontrolne 21.11.2014 (usg brzucha, morfologia, markery) w ośrodku, w którym mama była operowana i przez lekarza który wykonywał zabieg.

Przepisuję wynik usg:

"Wątroba o nieco wzmożonej echogeniczności, niepowiększona. Brzusznie od wnęki wątroby obszar obniżonej echogeniczności, wielkości 30x15 mm - obszar o zmniejszonej ilości tkani tłuszczowej? - wskazana okresowa kontrola.
Ponadto w okolicy wnęki wątroby struktura bezechowa wielkości ok. 10 mm o obrazie torbieli. Poza tym wątroba jednorodna. Naczynia wątroby i drogi żółciowe śród- i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy prawidłowej wielkości, bez widocznych złogów. Ściany pęcherzyka są niepogrubiałe. Trzustka niepowiększona, widoczna fragmentarycznie w obrębie głowy i trzonu, ogon przysłonięty przez gazy jelitowe. Położenie, wielkość nerek prawidłowe. Miąższ nerek o prawidłowej grubości i echogeniczności. UKM obustronnie nieposzerzone, bez cech kamicy. Śledziona niepowiększona, jednorodna. Aorta brzuszna o szerokości w normie. Przestrzeń zaotrzewnowa częściowo przesłonięta przez gazy jelitowe, w uwidocznionym zakresie bez powiększonych węzłów chłonnych. Pęcherz moczowy dobrze wypełniony moczem, o gładkich obrysach ścian. Wolnego płynu w jamie brzusznej nie uwidoczniono."

Wyniki badań krwi dostaniemy 10.12 na kolejnej wizycie w Poradni Proktologicznej.

Operacja była 24 czerwca, lekarz prowadzący na wizycie 15.10 skomentował, że mama za późno przyszła na badanie kontrolne, pomimo że sam chciał ją widzieć dopiero w październiku. Ponadto na tejże wizycie (mimo wcześniejszych zapewnień) nie zbadał mamy, ale zlecił ww. badania, które wykonano właśnie 21.11.

Czy ta wizyta kontrolna odbyła się rzeczywiście za późno?

Czy obszar o obniżonej echogeniczności 30x15 mm w wątrobie to przerzut?

Jakie kroki/badania mamy podjąć w dalszej kolejności (TK, od razu konsultacja u onkologa)?

Czy po operacji, która odbyła się w czerwcu mama nie powinna była zostać poddana dodatkowej pooperacyjnej chemioterapii?

Proszę o odpowiedź lub jakiekolwiek sugestie dotyczące dalszego postępowania.
 
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #25  Wysłany: 2014-11-22, 17:15  


Ania2000,

Ja tylko w sprawie wyniku usg- z tego co wiem, to wzmożona echogeniczność wątroby oznacza najczęściej stłuszczenie tego narządu, bywa tak b.często po chemii. A obszar o obniżonej echogeniczności to w takim przypadku jest to część wątroby normalna, nie stłuszczona. Przerzuty widoczne są jako zmiany ogniskowe, nie obszary. Ale radiolog znając historię onkologiczną pacjentki postąpił słusznie pisząc "do okresowej kontroli". Natomiast torbiel z okolic wnęki jest sobie spokojnie tak, jak była już opisana w tk( w 4 segmencie), czyli nic niepokojącego.
Niemniej ja spodziewałabym się po operacji zlecenia tk j.brzusznej, z odpowiednio przygotowanymi jelitami( to radiolog powinien powiedzieć co i jak) żeby wszystko dokładnie się zobrazowało.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2014-11-22, 17:52 ]
Aha, i jeszcze jedno. W karcie konsultacyjnej napisano, że chora po leczeniu radykalnym nie wymaga leczenia uzupełniającego. Doczytałam w Zaleceniach PUO, że chemia pooperacyjna w raku odbytnicy ma zastosowanie zwłaszcza u chorych poddanych samej rth przedoperacyjnej, czyli nie u Was. Operacja była radykalna, wynik histpat po operacji ok czyli teraz po prostu regularne, mądre kontrole. Na pewno tk byłoby wartościowsze od usg, ale cóż, to pewnie problem kosztów.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powrotu do sił.
 
Ania2000 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 18

 #26  Wysłany: 2014-11-22, 18:18  


Dziękuję serdecznie za tę odpowiedź.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group