1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak żołądka
Autor Wiadomość
DominikaGO 


Dołączyła: 11 Lis 2016
Posty: 5
Skąd: TL

 #1  Wysłany: 2016-11-11, 20:27  Gruczolakorak żołądka


Kochani, bardzo boję się o moją mamę... nie pomaga fakt, że ma 67 lat.
Od sierpnia odczuwa dolegliwości żołądkowe, które trwają do dziś dzień. Wczoraj była na USG, w poniedziałek ma gastroskopię. Dolegliwości to: przelewanie, burczenie, rzadziej ból. To burczenie i przelewanie ustaje po posiłku. Nie ma mdłości, wymiotów ani krwistych stolców, raczej normalne z tego co mówi. Wynik USG: Pogrubiałe, sztywne ściany części odźwiernkowej żołądka do 12 mm?,

czy to pogrubienie może występować w innych schorzeniach niż rak?
tak się boję.............
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2016-11-11, 21:04  


Możesz wstawić wynik usg? albo chociaż napisz czy wszystkie narządy w jamie brzusznej nie budzą jakiś podejrzeń, czyli wątroba, trzustka ..... itd.

DominikaGO napisał/a:
czy to pogrubienie może występować w innych schorzeniach niż rak?

może występować niestety w raku ale usg to nie badanie, które stwierdzi co się dzieje z żołądkiem, trzeba poczekać na wynik gastroskopii i dopiero wtedy można rozważać czy to rak czy coś innego, teraz tego stwierdzić nie można.

pozdrawiam
 
DominikaGO 


Dołączyła: 11 Lis 2016
Posty: 5
Skąd: TL

 #3  Wysłany: 2016-11-11, 22:54  


poza tym reszta w porzadku... nic innego nie było
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2016-11-11, 23:29  


To trzeba czekać co pokaże gastroskopia.

pozdrawiam
 
DominikaGO 


Dołączyła: 11 Lis 2016
Posty: 5
Skąd: TL

 #5  Wysłany: 2016-11-12, 19:52  


Dziekuje bardzo za odpowiedzi. Wykonujący to badanie nie stwierdził ze to rak, skierował mamę na gastroskopię. Dzis po przyjęciu omeprazolu dolegliwości ustały. Nie wiem co myślec... Jednoczesnie o niczym innym tez nie moge...
Dodam tylko ze to mała mieścina... Tam "lekarze" to raczej łapówkarze i poziom opieki zdrowotnej jest kiepski.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2016-11-12, 19:56  


DominikaGO napisał/a:
Dodam tylko ze to mała mieścina...

Jeśli wyjdzie w gastroskopii coś niepokojącego to zawsze możecie udać się do innego, większego szpitala/miasta.

DominikaGO napisał/a:
Nie wiem co myślec... Jednoczesnie o niczym innym tez nie moge...

Nie potęguj swojego lęku, na razie nikt nie postawił diagnozy i miejmy nadzieję, że nie będzie to nic co budzi Twój niepokój.

pozdrawiam.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #7  Wysłany: 2016-11-12, 20:44  


DominikaGO,
A kiedy ta gastroskopia? Trzeba zrobić szybko, nawet prywatnie. Wynik USG jest bardzo niepokojący. Koniecznie trzeba pobrać wycinki ze zmienionego miejsca, oczekiwanie na wynik histopatologii to ok. 2 tyg.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
DominikaGO 


Dołączyła: 11 Lis 2016
Posty: 5
Skąd: TL

 #8  Wysłany: 2016-11-12, 21:08  


Gastroskopię mama ma w poniedziałek z rana, czyli pojutrze. Myślisz, że to moze oznaczać jedno? Ze nie ma innych schorzeń, które cos takiego moga imitować? ;-(
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #9  Wysłany: 2016-11-13, 08:52  


DominikaGO,
W medycynie zasada jest taka: najpierw wyklucza się choroby zagrażające życiu, potem można się zastanawiać nad drobiazgami. Wynik usg jest, jak pisałam, niepokojący i kieruje diagnostykę w stronę nowotworu.
Czy Mama pali/ła papierosy?
Czy schudła ostatnio? jeśli tak - ile i w jakim czasie?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2016-11-13, 14:17  


DominikaGO napisał/a:
Myślisz, że to moze oznaczać jedno? Ze nie ma innych schorzeń, które cos takiego moga imitować? ;-(


Myśleniem nic się nie zrobi, zawsze jest zasada, coś budzi podejrzenie, trzeba wyjaśnić do końca, żeby wykluczyć raka lub niestety go potwierdzić. Pogrubiałe i sztywne ściany w badaniach obrazowych budzą niestety podejrzenie raka a co wyjdzie będziecie jutro wstępnie wiedziały.

pozdrawiam
 
DominikaGO 


Dołączyła: 11 Lis 2016
Posty: 5
Skąd: TL

 #11  Wysłany: 2017-01-26, 14:04  Gruczolakorak żołądka - chirurg onkolog w Warszawie


Kochani, jakiś czas temu pisałam w sprawie porady...

Niestety 2 dni temu postawiono mojej Mamusi diagnozę na podstawie wycinków hist.
czy możecie podać jakieś nazwisko/namiar na lekarza, który widzi człowieka w rozpaczy a nie tylko narząd do wycięcia... :(

Gruczolakorak żołądka. Mama ma w tym roku 68 lat. Boję się, że się załamie... Już była hospitalizowana przez tydzień - lekarz do którego mama się udała skierował ją na oddział gastroenterologii w Zamościu (mieszkamy blisko) w celu wykonania gastroskopii i wynik pokazał co pokazał... dodatkowo po podaniu kontrastu (tomograf) nastąpiły komplikacje i wystąpiła pozanerkowa jak nazwali lekarze - niewydolność. Mama nie piła wody, podupadła psychicznie bo ją nastraszyli, kroplówki które jej dawali - płyny w dużej ilości uruchomiły salwy kamieni nerkowych... ma cewnik w moczowodach, miała dren odprowadzający płyn... mama przestała praktycznie jeść, wychudła z tego strachu... dopiero po wyjściu na 3 dni do domu zaczęła coś jeść. Nie dość, że ten syfiarz się przypałętał to jeszcze to...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-26, 16:22 ]
Zgodnie z Regulaminem forum nie wolno tworzyć kolejnych wątków tylko należy opisywać historię choroby w jednym założonym wcześniej wątku.
Posty zostały scalone i tu kontynuuj dalszą historię, zmieniłam również tytuł wątku ponieważ macie już diagnozę.


 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #12  Wysłany: 2017-01-27, 05:57  


DominikaGO,
DominikaGO napisał/a:
lekarza, który widzi człowieka w rozpaczy a nie tylko narząd do wycięcia... :(

Może będę brutalna, ale w tej chwili lepiej znaleźć ośrodek i lekarza, który będzie bardzo dobrze wycinał narządy do wycięcia niż takiego, który będzie głaskał po głowie i spieprzy operację. Raczej nie traciłabym czasu na szukanie "dwa w jednym". Dobrze i szybko przeprowadzona operacja to podstawa sukcesu, pal licho empatię.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group