1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Objawy przerzutów
Autor Wiadomość
Dewla 


Dołączyła: 04 Kwi 2018
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2018-04-04, 18:08  Objawy przerzutów


Cześć,
Pierwszy raz na forum ale przyznam szczerze obserwuję Was już długo. Moja historia zaczęła się w maju 2016r. Trafiły mi się dwa- jeden na podudziu lewej nogi- „in situ”, drugi na podudziu prawej nogi III clark 0,8 Breslow. Wycieli. Zbadali rowniez wartownika ktory sie okazał czysty. Od tamtej pory prócz własnego „fisia” spokój. Jakis czas temu jednak wyczułam „kulkę” na prawej nodze koło pachwiny. Robili USG, babeczka nie uznała ze to cos pato- wpisane ze odczynowego. Dwa dni temu wyczułam „kulkę” z lewej strony (cos mnie zaczelo pobolewa). Dzis mam wrażenie że są już dwie. Kontrola dopiero za miesiąc :/ Zastanawiam się co robić i stąd mój post- jeśli możecie się podzielić, to bardzo bym prosiła o info osób którym czerniak zaczął po czasie dawać przerzuty do węzłów...zastanawiam się czym to się objawia- będę wdzięczna za informację.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę dużo zdrowia!!
_________________
Potrzebuję mocy...
 
marjas42 


Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 103
Skąd: Gdynia
Pomogła: 7 razy

 #2  Wysłany: 2018-04-04, 19:42  


czy to znaczy, że miałaś dwa czerniaki jednocześnie???? pytam, bo wg prof.Rutkowskiego to baaaardzo mało prawdopodobne, wręcz się nie zdarza, a dla nas to chyba cenna informacja
_________________
zagubiona, przerażona
 
Dewla 


Dołączyła: 04 Kwi 2018
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2018-04-04, 21:37  


Tak. Dokładnie tak. Jedno znamię stare i będące ze mną odkąd pamiętam- czarny duży pieprzyk, był in situ. A III stopień był nowym tworem. Jak się zaczęło, to mi się wydawało, że czymś się ubrudziłam, później pociemniało. No i swędziało, było to dokuczliwe.. I przez to swędzenie poszłam do chirurga...no bo przecież nie będę się ze znamieniem OPALAĆ ;)

Teraz prawie dwa lata po diagnozie, teoretyczny spokój. Wykonałam szereg badań. Od peta po mutację ale nic nie wykazało.
Martwią mnie tylko te moje „kulki”. Martwię się, że to coś z węzłami. Jak pojawiła soę pierwsza, to poszłam na USG ale babeczka powiedziała ze węzeł jest „odczynowy”.
Chyba w poniedziałek pojadę na Onko... dla „spokojności”.

Jakie macie odczucia po wyciętych węzłach?mialam pobieranego wartownika i w sumie od tamtej pory nie wyszłam ba prosta z badaniami krwi... mało leukocytów.
I jestem ciekawa jak to jest u innych.
_________________
Potrzebuję mocy...
 
lucy007 


Dołączyła: 11 Mar 2018
Posty: 11
Skąd: Gdańsk

 #4  Wysłany: 2018-06-01, 23:26  


I jak Twoje węzły? Wszystko ok? Ja też się stresuję bo po wyciętym w lutym czerniaku na nodze, mam od kilku dni powiekszone węzły pachwinowe ale na drugiej nodze, nie wiem co o może oznaczać ale zaczynam panikować :(
 
Dewla 


Dołączyła: 04 Kwi 2018
Posty: 6

 #5  Wysłany: 2018-09-20, 00:03  


Uspokoiłam się tak, że zapomniałam tu zajrzeć. Robili mi usg ale wszystko ok. Dawno to było. Teraz na początku października, mam następną kontrolę...

Jak już leżałam na stole operacyjnym przy poszerzaniu marginesów, poprosiłam chirurga żeby od razu ciachnął mi pieprzyka na lewym udzie, pierwotna zmiana była na udzie prawym. Wyciął. Okazało się, że to też melanoma ale in situ. Przed ostatnim usg wyczułam w lewej pachwinie kulkę, mam ją do tej pory. Ostatnio zaczęłam odczuwać jakiś taki dyskomfort w lewej pachwinie/zwłaszcza jak przeniosę ciężar ciała tylko na lewą nogę. Źle mi się chodzi, bo czuję jakby coś tam było. Dziś wyczułam drugą kulkę, i jest ona ciut bolesna przy dotyku ale bardzo malutka. Tyci, tyci.
Pisząc to normalnie mnie telepie. Mam stracha jak sto piędziesiąt...
czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
Jak u was z badaniami krwi? U mnie ostatnio leukocyty ciagle na niskim poziomie. Doszły cienie pod oczami... Mam straszną onkolożkę, nie chcę żeby niewiadomo jaka dla mnie była ale odrobina empatii by się przydała - na jej marcowe hasło : zrob gastroskopię i wyklucz chłoniaka mało nie zemdlałam, ale zrobiłam. Wszystko ok, a leukocyty dalej niskie.
Jak u Was było z takimi rzeczami??
Pozdrowionka i pogody ducha, której mi ostatnio brakuje...
_________________
Potrzebuję mocy...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group