Witam,potrzebuję porady, od kilku dni tata ma opuchnięte kostki u nóg,onkolog mówił, żeby się nie przejmować za bardzo,bo to może być z niedoboru białka,kupiliśmy w aptece Protifar i dajemy,ale dziś spuchły jądra,czy wzywać pogotowie? co robić?
Cichy133,
Czy oprócz opuchlizny jakieś inne jeszcze dolegliwości się pojawiły?
Ja tylko przypuszczam, że może to być obrzęk powodowany przez pakiety węzłów chłonnych - jeśli Tata ma takie pakiety w jamie brzusznej ( np. gdzieś okołoaortalnie) to mogą one znacząco uciskać duże naczynia chłonne i stąd obrzęki dolnej części ciała.
To jedynie domysły, na pewno jutro warto skontaktować się z lekarzem.
Czy nie macie opieki HD?
Mamy HD ,lekarz był we wtorek i na opuchnięte kostki dał furosemid,ale nie pomogło, a opuchlizna dolnej części ciała pojawiła się dzisiaj. No i dziś prawie cały dzień śpi.
Tak jak Missy pisała może być ucisk przez powiększone węzły chłonne, może się wytworzyć tzw zespół żyły głównej dolnej, jak objawy szybko narastają wzywaj pogotowie bo może być od tego i zakrzepica, to jest stan zagrażający życiu.
Dzwoniliśmy do lekarza z hospicjum, mówił,żeby nie panikować, będzie jutro to zbada tatę ,kazał ułożyć nogi wyżej, innych niepokojących objawów nie ma,mówi,że czuje się dobrze.
Zakrzepica nie powstaje od ZŻGD tylko ewentualnie odwrotnie ( jeśli to akurat zakrzep utrudnia przepływ krwi w żyle). Skoro u Taty Cichego133 objawy rozwijają się powoli ( od kilku dni) to pewnie lekarz z HD nie widzi tutaj ryzyka gwałtownej zakrzepicy.
Pisałeś Cichy133 o galopującej progresji - to może być ten moment kiedy zaczyna ona być widoczna nie tylko w badaniach obrazowych, ale przede wszystkim w różnych postępujących dysfunkcjach organizmu.
Trzymajcie się.
missy,właśnie tego się obawiam, że choroba postępuje,teraz co środę bierzemy gemtycabinę, a TK mamy dopiero w maju,boję się,że już nie doczekamy tego TK...
Cichy133 u mojego taty diuretyki w tabletkach nie działały, winny był ponoć niski poziom białka. Dopiero podawane dożylnie zmniejszyły obrzęki nóg.
Mam nadzieję, że twoje obawy jednak się nie sprawdzą.
_________________ Gdyby miłość mogła uzdrawiać, a łzy wskrzeszać... byłbyś z nami Tato (*) 27.01.2019
Cichy133, Witaj, u mojej mamy troszkę na obrzęk-opuchliznę kostek pomagały masaże stóp, kupowaliśmy oliwkę dziecinną i masowaliśmy stopy. Stopy znalazły sobie same ujście gdzie wydobywały się kropelki chłonki. Może warto spróbować? Pozdrawiam serdecznie i życzę Tacie dużo zdrowia a Wam siły .
Tata dostawał diuver i furosemid ( nie wiem czy oba w zastrzykach). Z tego co rozmawiałam ze znajomą internistką chodziło o to, że jeśli jest niski poziom białka (a u taty był, do leczenia został włączony protifar) to diuretyki w tabletkach nie są przyswajane przez organizm. Podane dożylnie mają zupełnie inne działanie. Mogliśmy to zaobserwować u taty. Zwiększane dawki furosemidu obniżały tylko i tak już niskie ciśnienie. Po podaniu dożylnie obrzęki zmniejszyły się niemal z dnia na dzień. Myśmy z tym byli u dwóch lekarzy, każdy przepisał inne tabletki, dopiero trzecia pani dr tego nie zlekceważyła, wysłała tatę do szpitala, gdzie okazało się, że woda była już pod płucami...
Wcale nie musi tak być u twojego taty, ale lepiej być czujnym.
[ Dodano: 2019-03-11, 09:20 ]
Zapomniałam dopisać, że tata od samego początku miał włączony dexametason, ale od obrzęków nóg go nie uchronił.
_________________ Gdyby miłość mogła uzdrawiać, a łzy wskrzeszać... byłbyś z nami Tato (*) 27.01.2019
emes,bardzo dziękuję za pomoc, my też włączyliśmy protifar,może dlatego nic w tabletkach nie działa. Zapytam dziś lekarza o zastrzyki, a woda w płucach też się zbiera,ale onkolog ma nadzieję,że chemia na to zadziała.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum