Tak jak napisała osoba wyżej, masz podaną liczbę mitoz, a owrzodzenia prawdopodobnie nie było. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żebyś wypożyczyła bloczki i oddała do ponownego przebadania. Tak dla pewności.
I naprawdę nie wyszukuj sobie nowych powodów do stresu. Wszystko będzie w porządku.
A co do tego, że nie wytrzymasz dwóch dni w szpitalu, to nie przesadzaj. Po pierwsze nie wiesz ile człowiek tak naprawdę jest w stanie wytrzymać, jeśli nie ma innego wyjścia. Po drugie mnóstwo ludzi, także dzieci spędza w szpitalach miesiące w niepewności i cierpieniu. Naprawdę ni mamy powodu do rozpaczy, chociaż oczywiście nie podważam, że zachorowanie na czerniaka jest poważne i stresujące.
Jeśli zaczniesz odczuwać, że nie radzisz sobie jednak ze stresem, pomyśl o rozmowie z psychologiem. Czasem wyżalenie się w cztery oczy jakiejś obcej osobie może być bardzo pomocne.
Trzymaj się i bądź dzielna. Dasz radę