Nie mam zielonego pojęcia co to może być... W każdym razie, węzły przerzutowe nie bolą, i z całą pewnością by nie zniknęły... Musisz porady szukać u dobrego pediatry, a poza tym, przeprowadzić dokładną diagnostykę. Badałaś krew małej na obecność mononukleozy? Przy mononukleozie węzły są twarde i bolesne, pozostałe objawy mogą (nie muszą) przypominać przeziębienie...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
dodam ze nie wiem na pewno czy to że dotykałam tych "guzków" ją bolało bo dopiero po chwili powiedziała że mam nie dotykac bo boli ale nie była za bardzo wzruszona i nie krzyczała czy coś może to po prostu było nieprzyjemne albo coś?
Nie mam zielonego pojęcia co to może być... W każdym razie, węzły przerzutowe nie bolą, i z całą pewnością by nie zniknęły... Musisz porady szukać u dobrego pediatry, a poza tym, przeprowadzić dokładną diagnostykę. Badałaś krew małej na obecność mononukleozy? Przy mononukleozie węzły są twarde i bolesne, pozostałe objawy mogą (nie muszą) przypominać przeziębienie...
w tym rzecz że ona nie miała i nie przechodzi przeziębienia, nie ma nawet kataru :-/ badana nie była w tym kierunku jeszcze; a te "guzki" nie jestem pewna do końca czy bolały (chociaż tak powiedziała, ale spokojnym głosem i teraz jak się zastanawiałam to nie wiem czy to od mojego przerażenia nie było, robienia zdjęc, i obmacywania... ale zniknęły i po przedszkolu już ich nie miała zniknęły
[ Dodano: 2012-03-08, 19:34 ]
umówiłam się dzisiaj z naszą hematolog na tą środę, myślę że ona zleci badania, do tego czasu nerwy mnie zjedzą
Hematolog powiedział że córka przeszła jakąś chorobę bezobjawowo wtedy co miała te limfocyty atypowe (listopad-styczeń) i przez to wyszło jej to LDH 270 i że teraz musi mieć jeszcze raz kontrolnie ale już powinno być wszystko w normie. Zrobiłyśmy badanie krwi w zeszły czwartek (miesiąc od poprzedniego badania) i wyszło LDH 420... wizytę mamy za 1,5 miesiąca teraz i nie wiem czy się martwić czy nie, a córka ogólnie dalej zdrowa, chodzi do przedszkola i nic po niej nie widać, dzięki za odpowiedzi
[ Dodano: 2012-03-23, 12:29 ]
a co do "guzków" to też nie wiedziała co to ale mówiła że jak by coś poważnego to by nie zniknęło i że nie ma się czym martwić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum