Mam 18 lat. Mój 7-letni brat ma powiększone węzły chłonne z lewej strony szyi. Wyczułam je przypadkiem przy zabawie. Ma ich tam ok. 6-7. Może więcej. Większość nie jest bardzo duża. Jeden z dwóch największych ma gdzieś 1 cm, a drugi 2 cm. Są przesuwalne, twarde, bezbolesne. Jakiś czas temu miał wyrywanego zęba, ponieważ ciągle zbierała się w nim ropa, może to od tego? Tylko one są już powiększone ok. miesiąca i nie zmalały. Tata zwleka z wizytą u lekarza, ponieważ znajoma pielęgniarka powiedziała, że taka jest jego uroda i nie ma się czym martwić. Ja nie jestem do końca pewna czy "kulki" na szyi to uroda człowieka. Męczę tatę strasznie z tą wizytą i w tym tygodniu chyba się wybierze (zależy od stanu jego zdrowa, bo wypadły mu ostatnio 4 dyski). Dodam, że nigdy się w nocy nie pocił, a ostatnio był cały mokry, mimo iż w pokoju nie było ciepło, mnie w nim było wręcz zimno. Martwię się bardzo, ponieważ córka mojego wujka właśnie zakończyła leczenie raka kości i teraz jestem przewrażliwiona na punkcie jakichkolwiek "kulek". (przyznam też, że trochę za dużo się naczytałam, a jak mówią doktor Google nie jest najlepszym doradcą ; ) ).
W rodzinie jego mamy dużo osób umarło na raka.
Jakie mogą być przyczyny powiększenia węzłów? Wiem, że może być ich wiele i bez badań ciężko mówić, ale może jednak da się coś powiedzieć na tym etapie?
Zapewne ząb i zapewne to bezpodstawne przeczucia, że dzieje się coś złego, szczególnie z zakresu onkologii. Jeśli brat jest szczupły/chudy to mogą to być wręcz struktury anatomiczne szyi a Twoje przewrażliwienie wynika ze swego rodzaju psychozy na punkcie nowotworów. W żadnym wypadku nie neguję Twojej czujności onkologicznej, bo jest ona co tu dużo ukrywać największym kluczem do sukcesu w terapii nowotworów. Natomiast od razu przewidywanie najgorszego jest pozbawione podstaw. Wizyta u lekarza jest dobrym wyjściem i z pewnością da Ci odpowiedź na pytanie czy dzieje się coś niepokojącego.
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
a ja uważam, że usg węzłów nie zaszkodzi. Nie jest drogie a może Cię uspokoić. Prywatnie koszt 60 zł, wyniki natychmiast i spokój sumienia gwarantowany. Pozdrawiam!
Witaj na forum w/g mnie koniecznie powinien zobaczyc Go lekarz. 6/7 węzłów i w dodatku pow 1cm sa zawsze niepokojace Pozdrawiam serdecznie trzymaj ręke na pulsie
Zufed miał antybiotyk, najpierw po to, żeby obyło się bez wyrywania, ale nie schodziła ropa. Po wyrwaniu też miał antybiotyk.
Właśnie męczę tatę, żeby poszedł, mieszkamy osobno, więc tez nie widujemy się codziennie. I też przez to raczej nie ma szans, żebym ja go wzięła.
Vioom nie wyrokuję odrazu raka ; ) czytam to forum jakiś czas i zauważyłam, że forumowicze mają dużą wiedzę nie tylko na tematy onkologiczne. Ale przyznam, że jestem zbyt bardzo przewrażliwiona na punkcie raka, co pewnie tez zaważyło o napisaniu o sytuacji na tym forum ; )
Witaj.Ja mam 3-letniego synka w grudniu przeszedł ostre zapalenie węzłów chłonnych szyjnych,usg jamy brzusznej wykazało tez powiększone węzły,po 10 dniowej terapii antybiotykami węzły nie zeszły,zmniejszyły się 1 cm(zeszły z 5cm do 4cm)ze szpitala skierowali nas do onkologa dziecięcego,która stwierdziła że one nie maja nic wspólnego z rakiem,pózniej był laryngolog,który tez mnie uspokoił.Dziś gdzie mija 6 m-cy węzły dalej są jednak bardzo małe,mówią ze po zapaleniu długo schodzą.Może to nic takiego ale jednak iśc do lekarza trzeba koniecznie,bo nigdy nie wiadomo co w węzłach siedzi.Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum