Leczyła się w Centrum Onkologii na Ursynowie, ale niestety za wiele dobrych słów nie możemy powiedzieć.
Rok temu o tej porze usunięto jej chirurgicznie raka z dna jamy ustnej.
W kwietniu było kontrolne RTG, wszystko w porządku.
Pod koniec sierpnia zaczęła ją boleć prawa strona - wrzesień minął nam na różnych badaniach,
rana się strasznie spaskudziła przez ten czas, a mama opuchła.
Nie wiem czemu na tą diagnozę czekałyśmy ponad miesiąc i doszło do tak złego stanu.
Dzisiaj otrzymałyśmy diagnozę z konsylium:
"Rozległy nawrót przez niewyleczenie raka jamy ustnej
z naciekaniem żuchwy, kości gnykowej, tkanek miękkich szyi w tym również w okoliczy przedkratniowej,
z uwagi na wiek i dobry stan sprawności rozważenie chirurgii ratującej przy czym zakres zabiegu jest bardzo rozległy,
w przypadku nie wyrażenia zgody chemioterapia w ramach badania klinicznego"
Mama zdecydowała się na chemię z uwagi na inwazyjność operacji.
Zastanawiamy się jednak, czy nie zmienić lekarza
(12.10 ma mieć zakładny PEG, a 19.10 dopiero wizytę u lekarz prowadzącej chemię)
- kiedy miałoby się rozpocząć leczenie, niestety nie wiemy!
- Czy możecie polecić jakichś specjalistów od twarzy i szyi w Warszawie?
- Czy możecie polecić jakiegoś lekarza który mógłby poprowadzić chemię w takim przypadku?
onkologia, więc zapewne MRI lub TK, a nie RTG.
Zamieść proszę wyniki mamy aby móc cokolwiek odpowiedzieć.
Czy lekarz powiedział, że chemia ta będzie (najprawdopodobniej) chemią paliatywną?
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Skonsultowałam się z zainteresowaną i niestety nie otrzymała do ręki wyników ostatnich badań. Poproszę o historię choroby ze szpitala na początku tego tygodnia.
Jeżeli zaś chodzi o charakter chemii ... cóż lekarz stwierdził, że: "należy mieć sprawy poukładane" więc chyba można to w ten sposób odczytywać. Chciałybyśmy możliwie sprawnie rozpocząć chemię u dobrego specjalisty, bo mama jest całkiem silna, a ból jamy ustnej zaczyna doskwierać coraz bardziej :(
Moja Mama leczy się u dr Rolskiego, jeździ do szpitala w Wieliszewie. Dr Rolski przyjmuje także w CO na Ursynowie, więc może miałyście z nim styczność. W każdym razie jest to specjalista od nowotworów głowy i szyi oraz specjalista medycyny paliatywnej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum