1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak drobnokomórkowy płuca prawego, nieoperacyjny.
Autor Wiadomość
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2014-07-18, 19:31  


Witam, jestem na forum nowa. Czytając wypowiedzi piszących tu osób, porównuję wszystko do choroby mojego męża - rak drobnokomórkowy płuca prawego, nieoperacyjny. Z chorobą walczy od sierpnia ubiegłego roku. Obecnie leży w szpitalu - podejrzenia przerzutów na wątrobę. Jest po 6 cyklach chemioterapii i 2 cyklach radioterapii śródpiersia. Niestety choróbsko wróciło, serce chce wyć z bólu....

[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2014-07-18, 22:23 ]
Zgodnie z regulaminem forum post wydzielony do osobnego wątku.

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2014-07-18, 22:02  


monia77, czy masz do nas jakieś pytania?
_________________
 
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2014-07-18, 22:18  


Tak, czy miał ktoś taki przypadek?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2014-07-18, 22:36  


Dokładnie takiego może nie, ale na Forum jest wiele wątków pacjentów z DRP, poczytaj.
Natomiast jeśli miałabyś jakieś pytania dot. choroby, leczenia konkretnie Twojego męża - prosimy o więcej szczegółów i zadawanie pytań w tym wątku.
Pozdrawiam.
_________________
 
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2014-07-18, 23:06  


dziękuję, zacznę od jutra ;)
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #6  Wysłany: 2014-07-18, 23:10  drobnokomorkowy w płucach


:cry: [Witaj.otóż u Mamy w maju tego roku postawiono diagnozę drobnokomorkowy z meta zmianami w watrobie.Mamuś jest po pierwszym cyklu chemioterapii cysplatyna etopozyd.Pierwszą chemię zniosla w miarę dobrze,a w przyszlym tygodniu nastepna.Mam świadomosć,że to trudna i ciężka walka .Śledzę to forum od miesiąca,przeczytałam sporo postów,wylałam ogrom łez i już mniej się boję.Dziękuję,że jesteście... :
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #7  Wysłany: 2014-07-19, 11:04  


Moja tesciowa też choruje na drp płuca prawego. Walczyła dzielnie, aż do teraz. To forum pomoze przygotować sie do tego co nas czeka. A wierz mi będzie bardzo ciężko. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2014-07-19, 16:40  


Ja już nie daję rady..... a mąż ciągle pyta dlaczego taki słaby i kiedy mu to przejdzie
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #9  Wysłany: 2014-07-19, 19:45  


Wstaję zbieram siły i tak do wieczora. W tym momencie jestem strasznie zmęczona. Mama coraz słabsza, ale musze mieć siłę by jej pomóc. Więc tobie też tak radzę, ta chroba jest straszna, wiele razy myślałam , że to juz koniec, ale było raz lepiej raz gorzej. Miałam wielka nadzieje i to jest dobre, choć w tym momencie ona wygasa. Dużo siły ci życzę. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #10  Wysłany: 2014-07-19, 20:06  


monia77,

J
Cytat:
a już nie daję rady..... a mąż ciągle pyta dlaczego taki słaby i kiedy mu to przejdzie

Nie wiemy nic o leczeniu Twojego męża? Wyniki .. w jakim jest wieku i wszelkie informacje dotyczące choroby?
 
łezka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #11  Wysłany: 2014-07-19, 21:19  


Witaj Monia. Choc niewiele wiem o przebiegu choroby twojego męża mocno Cie wspieram i przytulam. Jesli znajdziesz czas przeczytaj proszę wątek Misiaka. Odkąd mojej mamci postawiono diagnozę drobnokomórkowy wchodząc na forum czytam kiedy brak sił a strach o kogoś kto Ci jest bardzo bliski odbiera energię.
Czy masz wsparcie rodziny, bliskich? Ja mam siostrę i wspieramy się i jest to bardzo ważne , miec kogoś z kim moglabyś porozmawiac o chorobie męża. Życzę Ci siły.Uwierz mi tu razem łatwiej. Trzymaj się.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #12  Wysłany: 2014-07-20, 06:55  


Jeśli masz jakieś pytania możesz pisać do mnie śmiało. Mam cały czas kontakt z Ptaszenio, a to jest bardzo przydatne kiedy mamy totalnego doła. Wczoraj czytałam jak wygląda odejście, mama niestety zbliża sie do tego etapu. W jakim wieku jest mąż? Przed wami na pewno jeszcze trochę czasu, więc spędzajcie ten czas miło, o ile można to tak ująć. A jak przyjdzie czas kiedy będzie naprawdę ciężko wtedy będzie dopiero płacz, brak siły . Więc żyjcie dniem dzisiejszym, cieszcie sie każdym następnym, a to co los przyniesie nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2014-07-21, 19:03  


Witam, mnie się nawet pisać nie chce z bezsilności. Dzięki za wsparcie, jak czytam jakie ludzie mają choroby i jak walczą do końca oni sami i ich bliscy to lżej mi ten ciężar dźwigać. Pozdrawiam wszystkich walczących z tym paskudnym raczyskiem, trzymajcie się!
 
monia77 


Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 14
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2014-07-28, 21:23  


Witam, mąż ma przerzuty na wątrobę, leżał kilka dni w szpitalu, gdzie wzmocnili go kroplówkami, podawali leki przeciwbólowe i wykonali USG brzucha. Obecnie jest w domu, nie ma apetytu więc nic nie je, tylko troszkę pije. Ciężko mu połknąć tabletki, cały czas ma odruch wymiotny. Do kogo mam się zwrócić o pomoc?

[ Dodano: 2014-07-28, 22:25 ]
Zapomniałam napisać, że cały czas prawie leży lub siedzi bo jest bardzo słaby a na dodatek ma kłopoty z oddychaniem....
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #15  Wysłany: 2014-07-28, 21:54  


Monia,
powinniście się postarać o opiekę hospicjum domowego - to właściwy czas.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group