1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika
Autor Wiadomość
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #106  Wysłany: 2017-07-08, 13:32  


Jest płyn. Czekamy na decyzję,a tak na chłopski rozum, co oznacza pojawienie się wodobrzusza? Jak rokuje?
 
nana1 


Dołączyła: 17 Gru 2012
Posty: 92
Skąd: Białystok
Pomogła: 29 razy

 #107  Wysłany: 2017-07-08, 18:11  


Większość chorych na raka jajnika przed operacją miała większe lub mniejsze wodobrzusze i to jest normalne. Wystąpienie wodobrzusza po wznowie świadczy o szybkiej progresji choroby i rokowania są raczej niepomyślne. Odbarczanie przynosi chorej ulgę, ale efekt jest krótkotrwały.
_________________
nana1
 
Madzia 38 


Dołączyła: 19 Lis 2016
Posty: 87
Pomogła: 7 razy

 #108  Wysłany: 2017-07-08, 18:24  


Leki w chemii powinny zatrzymać ,straszne jest to wszystko ,biedni ludzie i biedna rodzina ,ta bezradność ,ale czasów doczekaliśmy ,trzymajcie się
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #109  Wysłany: 2017-07-08, 18:25  


Rozumiem, ale przy wszczepach w otrzewnej tak szybko pojawia się wodobrzusze? O ile wiem wszczepem jest pojedyncza komórka nowotworowa, z której dopiero rozwinie sie przerzut, więc z czego wzięła się tak duża ilość płynu?

Mamę zatrzymano na oddziale, zabronili jeść,podłączyli kroplówkę i tłumaczyli że odbarczenie nie boli, więc pewnie szykują ją do tego.

Bardzo dziękuję za pomoc.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #110  Wysłany: 2017-07-08, 20:54  


nuta napisał/a:
Rozumiem, ale przy wszczepach w otrzewnej tak szybko pojawia się wodobrzusze? O ile wiem wszczepem jest pojedyncza komórka nowotworowa, z której dopiero rozwinie sie przerzut, więc z czego wzięła się tak duża ilość płynu?


To nie ma do rzeczy czy jest jeden wszczep czy rozsiew, ogólnie choroba nowotworowa przyczynia się do powstawania wodobrzusza.
Nie będę tłumaczyła całego mechanizmu, jak masz ochotę to proszę poczytaj na czym to polega
http://www.onkonet.pl/dp_oppal_wodob.php
nuta napisał/a:
więc pewnie szykują ją do tego.

Jeżeli jest dużo płynu to odbarczą bo pacjent z dużym wodobrzuszem ma mnóstwo nieprzyjemnych dolegliwości. Musisz się jednak liczyć z tym, że potrafi to nawracać i nie można ciągle odbarczać.

pozdrawiam
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #111  Wysłany: 2017-07-09, 11:09  


Mama od wczoraj lezy i jest nawadniana kroplówkami, co bardzo mnie zdziwiło. Myślałam że będą to raczej leki odwadniające. Zapytałam lekarza dyżurującego, ale że był mocno zajęty odpowiedział, że jutro będzie decyzja. Ogólnie mama słaba, nie je, bo ma mdłości, ciągle śpi. Od pielęgniarki dowiedziałam się że ma dobową zbiórkę moczu gdyż coś nie tak wyszło w badaniach. Jutro dowiem się więcej, chciałam wspomóc mamę nutrdrinkiem-niestety zostało jej obrzydzenie do nich po tym, jak piła je podczas chemioterapii.
 
nana1 


Dołączyła: 17 Gru 2012
Posty: 92
Skąd: Białystok
Pomogła: 29 razy

 #112  Wysłany: 2017-07-09, 16:22  


Prawdopodobnie wyszły nieprawidłowe parametry nerkowe.
_________________
nana1
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #113  Wysłany: 2017-07-09, 18:13  


Mama odczuwa duszność i silne bóle, informowałam teraz lekarza, ale kazał wytrzymywać i jakby się pogorszyło wtedy dzwonić :-( To jest straszne, nie mogę nic zrobić tylko patrzeć na cierpienie nabliższej mi osoby :cry:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #114  Wysłany: 2017-07-09, 18:34  


nuta napisał/a:
Mama odczuwa duszność i silne bóle


Wodobrzusze powoduje duszności.
Na ból dają mamie coś przeciwbólowego?
nuta napisał/a:
i jest nawadniana kroplówkami, co bardzo mnie zdziwiło

Według mnie tych kroplówek mama nie powinna dostawać, chyba, że to jakiś konkretny lek przeciwbólowy/przeciwzapalny/antybiotyk?, jeśli tylko glukoza to nie wiem po co, mamie trzeba zmniejszyć płyny, dać leki odbarczająe płyn.
Jeśli mama nie chce jeść, nie męcz Ją tym, jest najprawdopodobniej opuchnięta, wszystko w jamie brzusznej pouciskane więc i apetyt żaden.
nuta napisał/a:
informowałam teraz lekarza, ale kazał wytrzymywać

Ale co/z czym wytrzymać jak pacjent cierpi.
Zapytaj co podają mamie w kroplówce, zapytaj czy dostaje leki moczopędne, czy dają mamie coś przeciwbólowego, nie bój się pytać, nie bój się wymagać.

Coś z nerkami, ale co?, przestają pracować?, usg nerek zrobili?

To wszystko tak opornie trwa bo jest weekend, wtedy tylko lekarz dyżurny i niewiele robią, zawsze to zły okres dla pacjenta.
Bądź z mamą to Ją trochę będzie uspokajać.

Trzymaj się i sił dla mamy, pozdrawiam ciepło.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #115  Wysłany: 2017-07-09, 18:52  


Nie podają nic. Kroplówka to ,,woda, nawodnienie i glukoza" -to mi odpowiedzieli. Odniosłam wrażenie że po prostu lekarz nie wie, że jutro będą działać. Na pytanie o odbarczenie mówił, ze dzisiaj nie ma potrzeby, jutro pomyślą. Ciężko jej oddychać, człowiek chciałby jakoś ulżyć a nie może i ta bezsilność dobija.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #116  Wysłany: 2017-07-09, 20:12  


nuta,
To nie wiem po co to "pompowanie" wody w mamę, ach brak słów. To co napisałam wyżej w weekendy jak i wszelkie święta najgorzej trafić do szpitala. Wszystko się zapewne zacznie dziać dopiero jutro.

nuta napisał/a:
Odniosłam wrażenie że po prostu lekarz nie wie,

Chyba postawy zna, że jak jest opuchnięcie, wodobrzusze to należy podawać leki moczopędne, żeby ta woda choć trochę zeszła z człowieka to raz a dwa jak boli to daje się leki przeciwbólowe, to nie potrzeba do tego wiedzy.
nuta napisał/a:
Ciężko jej oddychać

To nie mogą dać mamie tlenu żeby łatwiej Jej się oddychało.

nuta napisał/a:
i ta bezsilność dobija.

To nie dawaj się zbyć, że jutro tylko proś lekarza o konkrety.

Trzymaj się, strasznie współczuję.
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #117  Wysłany: 2017-07-09, 20:35  


Jutro nie odpuszczę i będę pytać. Nie dam się zbyć. Marzenko dziękuję z całego serca.
 
sylwia 67 


Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #118  Wysłany: 2017-07-09, 21:00  


Nutko, szukaj Hospicjum Domowego, lekarz przjeżdża do Mamy, obstawia lekami, kontaky 24 na dobę, tak samo pileęgniarka
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #119  Wysłany: 2017-07-10, 05:48  


To nie jest takie proste. Chciałam, ale tata zareagował źle, że nie, że hospicjum to umieralnia, że odbiorę mamie nadzieję, ech....Wszystko na spokojnie tłumaczyłam, ma przemyśleć. Tata to człowiek starej daty ze swoimi poglądami, nie dociera że to będzie dla nas wielka pomoc i przede wszystkim ulga dla mamy. Liczę że po dłuższym zastanowieniu wyrazi zgodę.

[ Dodano: 2017-07-10, 11:46 ]
U mamy nic nowego, dowiedziałam się od lekarza że zanim cokolwiek postanowią muszą skonsultować z prowadzącym mamę onkologiem. Płynu w brzuchu jest ,,dosyć dużo", w badaniu moczu ,,trochę" białka. Czekamy.

[ Dodano: 2017-07-10, 16:47 ]
Zdecydowali ze jeśli ściągną to trochę, bo nie mogą wszystkiego i w związku z tym mam pytanie, z tego powodu od obiadu dostaje tylko kleik? Może planują jutro, ale nic konkretnego lekarz mi nie powiedział ( mocno zajęty był).
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #120  Wysłany: 2017-07-10, 17:56  


nuta,
Nie wiemy ile tego płynu jest, "dość dużo", tylko teraz trzeba rozważyć, co znaczy dużo, bo wszystkiego ściągnąć nie można, z płynem zabierane jest wiele ważnych składników, które potrzebne są człowiekowi. Lekarze zapewne rozważają również to, że teraz odciągną a za chwilę może znowu płyn się zbierać, może chcą spróbować lekami odbarczającymi płyn/moczopędnymi.

nuta napisał/a:
w badaniu moczu ,,trochę" białka.

Jak nie dużo to nie ma tragedii ale należy to mieć pod kontrolą.

nuta, ja wiem, że się denerwujesz czemu się wcale nie dziwię ale daj szansę lekarzom, mama jest w szpitalu więc pod prawidłową opieką.

nuta napisał/a:
Chciałam, ale tata zareagował źle, że nie, że hospicjum to umieralnia, że odbiorę mamie nadzieję,

Nutko to nie umieralnia to szansa na godne życie bez cierpienia.

Trzymaj się.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group