Witam ponownie!
Mama w czerwcu miała operacje i otworzyli jej jame brzuszną ponieważ w wynikach z TK, rezonansu i PET wyszło że jest progresja choroby. Po otwarciu znalezli tylko jeden niewielki guzek, markery były w normie i nie zlecono chemii. Natomiast teraz markery są podwyższone i u mamy wystąpiło wodobrzusze. Proszę o przetłumaczenie wyniku z rezonansu.
WYNIKI BADANIA:
Mierne wodobrzusze (Poprzednio brak)
Guzki o charakterze implantóww otrzewnowych do otrzewnej przeponowej nad prawym płatem wątroby, ulegają obecnie intensywnemu wzmocnieniu pokontrastowemu. Guzek na poziomie tylnej części segmentu 7 o wymiarach 23*14 mm (21*10), drugi guzek na poziomie segmentu 8smego 18*15 (12*10). Pojawił się nowy guzek o średnicy 12 mm w przepływie więzadła sierpowatego.
Pozostałe cechy rozsierwu wewnątrzotrzewnowego: pogrubienie i wzmocnienie pokontrastowe otrzewnej ściennej ( zwłaszcza podprzeponowej) drobne guzki otrzewnowe w zachyłku Marrisona i lewym rogu przyokrężniczym, w śródbrzuszu lewym w rzucie sieci większejsiatkowe i linijne pasma tkankowe.
Śledziona niepowiększona w jej miąższu ogniskowo złogi hemosyderyny śr 14 i 6mm (jak w badaniu poprzednim). Obraz narządów miąższowych w normie.
Drogi żółciowe nie są poszerzone. Kamica pęcherzyka żółciowego.
Patologiczny węzeł chłonny pomiędzy aorta i ŻGD grzbietowo od wyrostka haczykowatego trzustki, o wymiarach 19*13 mm (18*10mm) Pozostałe węzły chłonne trzewne i zaotrzewne w zakresie badania w normie.
Obraz struktur kostnych w normie.
Dodam jeszcze że bylismy z mama na pogotowiu ponieważ bardzo bolał ją brzuch i ściagneli z otrzewnej 4 litry płynów. Teraz mówi że znowu brzuch coraz bardziej ją boli czy to możliwe że od soboty znowu większa ilość płynów się nagromadziła?
Dziękuje z góry za odp. Pozdrawiam
Wynik niestety jednoznacznie wskazuje na progresję choroby: zwiększenie rozmiarów oraz ilości zmian przerzutowych,
zajęcie nowych lokalizacji (otrzewna, sieć) i wystąpienie nowych objawów (wodobrzusze).
Tempo gromadzenia się płynu zależy m.in. od szybkości progresji choroby,
trudno odpowiedzieć mi bardziej dokładnie na Twoje pytanie.
Generalnie dalsze leczenie powinno polegać na zastosowaniu chemioterapii paliatywnej,
opisane w odpowiednich Zaleceniach (2013 r.) od str. 303-304.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam!
Moja mama zachorowała na raka jajnika w roku 2011, miała operację chemia pomogła i ponad dwa lata był spokój, potem się zaczęło. Od początku tamtego roku ciągnie się wszystko chemia za chemią, po jednej wystąpiła reakcja alergiczna i musieli ją przerwać, po przerwie niecałe 2 miesiące i pojawiło się wodobrzusze ,...Wspomnę jeszcze że nie raz chemia była przekładana z powodu złych wyników krwi. Kazali zrobić tomografię i wygląda ona tak:
Jamy opłucnowe wolne. U podstawy płuc pojedyńcze pasma pozapalne. Poza tym miąższ płucny prawidłowo powietrzny. Węzły chłonne śródpiersia, wnęk płucnych i dołów pachwowych niepowiększone- największe z nich przytchawiczny dolny prawy o wym. 19*9mm, podostrogowy o wym 12*6 mmoraz w okolicy naczyń szyjnych po stronie prawej u podstawy szyi śr, 9mm.
Na lewo od linii pośrodkowej w miednicy torbielowate twory o wym 35*27 mm, 32*25mm, 19*16mm, 16(15 mm. W obrębie jamy brzusznej pojawiły się podobne zbiorniki płynowe o wym 15*9.3mm stronie lewej oraz 5.8 cm po stronie praej, kolejny śr 54mm w torbie sieciowej.
Hypowaskularny obszar w miąższu śledziony w okolicy wneki o wym 28*18 mm- meta, poza tym punktowe zwapnienia w śledzionie. W jej otoczeniu widoczne dwa drobne guzki o śr 8mm.
Pasmowate- guzkowe nacieki krężki jelita i sieci większej, największe do linii pośrodkowej- więzadło żołądkowo- jelitowe.
Podtorebkowow miąższu watroby pojawiły się w większej ilości pojedyńcze hypodensyjne zmiany ogniskowe śr 12 mm oraz zmiana w podtorebkowej części płata lewego o wym 53*34mm,. Zamiany ogniskowe widoczne również we wnęce wątroby (w okolicy prawej gałęzi żyły wrotnej- 30*16 mm, kolejne we wnęce wątoby w obrębie więzadła wątrobowo- dwunastniczego o wym 35*29mm, oraz w okolicy krzywizny mniejszej żołądka (torby sieciowej), śr 10mm. Węzły chłonne na lewo od aorty brzusznej pod szypułą lewej nerki mają 10-15mm. W obrębie więzadła żołądkowo- śledzionowego ogniskaśr 10 mm i pojedyńcze okołoodbytnicze śr 6mm.
W seg 5tym zmiana hypodnsyjna śr 17mm- meta do wątroby?
Pogrubienie ściany odbytnicy do ok 15mm oraz ściany żołądka części oddźwiernikowej szerokości dp 13mm- otoczona przezn płyn.
Jak poprzednio widoczna jest niewielka strefa sklerotyzacji obrębie spojenia łonowego po stronie prawej, poza tym struktury kostne bez cech destrukcji.
Byliśmy u lekarza i dał nam termin dopiero na 13 lutego do szpitala, jak wody będą dokuczały to w międzyczasie na spuszczenie. Chciałabym się dowiedzieć czy jest szansa że będą kontynuować leczenie?? Jakie są rokowania?? Zaznacze, że mama ostatnio ma niski poziom hemoglobiny 8.2 przez co jest osłabiona i w przyszłym tyg najprawdopodobniej będzie potrzebne przetoczenie krwi.
[ Dodano: 2017-01-20, 21:45 ]
Dodam że po tamtych przerzutach miała chemie i spokój był niecały rok.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-20, 22:26 ] Ponieważ post dotyczy tej samej historii choroby, wątki scaliłam i proszę tutaj kontynuować dalszą historię.
W tamtym roku przyjeła 5 cykli chemii (KP) z przerwami bo występowała neutropenia i po 4 dostała reakcji uczuleniowej, przy piątej całkiem się nasiliła i ją przerwali ale z tego co mówił lekarz po tej chemii markery poszły w dół. Przerwali chemie w lipcu a we wrześniu pojawiło się już wodobrzusze i od października podawali inna chemie (Caelyx) i od grudnia zaczął rosnąć jej brzuch, zwracam na to uwagę bo daje mamie zastrzyki codziennie bo ma zakrzepice. W styczniu lekarka powiedziała że przerywają chemie bo najwidoczniej ona nie pomaga skoro wodobrzusze wraca i wysłała nas na TK (wyniki które napisałam wyżej w poście). W przypadku tej drugiej chemii nie wiem jak wygląda sytuacja markerów bo jak patrze nie mam tego w wynikach.
Z tego co się orientuje ,to na podstawie markeru ,można zobaczyć czy chemia działa,marker powinien spadać i oczywiście badania obrazowe,u mojej mamy przed pierwszą miała sprawdzany marker ca125 ,kształtował się 1200,przed drugą wynosił 590 ,czyli tendencja spadkowa ,trzecią chemie ma wstrzymaną ,więc nie mam wyniku ,oprócz tego przed pierwszą chemią jest tk ,potem po 3.Wyniki nam oddają ,więc mam wgląd .Moim zdaniem już w lipcu powinni podać inną chemię ,wykonując tk a nie czekać dwa miesiące.Moja mama ma karbolpatynę taksol i Avastin pierwszy rzut .Wysokie d-dimery często są podwyższone w nowotworze,również muszę mamie robić zastrzyki.Nie martw się ,są jeszcze inne leki ,które mogą zatrzymać chorobę ,ja też walcze z lekarzami i ciągle mówie ,że w tej chorobie nie ma czasu na zastanawianie się co dalej ,nie ma czasu na obserwację i czekanie bo nowotwór nie śpi ,następuje progresja ,ale czasem nikt nie słucha ,co się mądrze skoro nie jestem lekarzem pozdrawiam serdecznie
Najgorsze jest właśnie te czekanie ale wiem jak to jest... Nie raz chodziłam po oddziałach i rozmawiałam z lekarzami żeby coś przyśpieszyć. Zobaczymy co wymyślą, najgorsze te czekanie bo to jednak ponad 3 tyg gdzie widzę że z mama coraz gorzej. pozdrawiam
na pewno powinno się szybko włączyć nowe leki ,żeby zatrzymać ,ale możemy sobie pogadać,trzeba naprawdę dużego szczęścia aby trafić na lekarza ,dla którego ważne jest aby pomóc ,często nachodzą mnie myśli jak postępowaliby ,gdyby to były im bliskie osoby ,odpowiedz oczywista ,trzymajcie się .
[ Dodano: 2017-01-22, 12:58 ]
Tabela 13. Rodzaj odpowiedzi na platynę a chemioterapia drugiej linii
[- - - -]
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-01-29, 11:39 ] Umieszczane na forum cytaty z zewnątrz bezwzględnie muszą być zaopatrzone w link wskazujący źródło cytatu.
Do czasu uzupełnienia informacji część posta zostaje ukryta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum