[jablonska08]

Witam serdecznie,

Chciałabym przedstawić historię mojego taty, prosząc o poradę.

Chrypka u mojego taty pojawiła się w marcu tego roku.
Na początku była to chrypka jak przy przeziębieniu. Ustępowała i wracała co kilka dni.
Od czerwca chrypka stała się nieodłącznym elementem życia.

Po wizycie u laryngologa tata został skierowany do szpitala (wojewódzki w Rzeszowie, gdzie pobrany został wycinek do badania histopatologicznego.

Poniżej przepiszę dane z karty informacyjnej otrzymanej w szpitalu w Rzeszowie:

Cytat:

Rozpoznanie: guz prawego fałdu głosowego D14.1 Wyniki badań pracownianych: Morfologia: Ht. - 47,9%, Hb. 16,2g%, E-5,3, L-8,67, PK-296 Elektrolity: Na-139 mmol/l, K-4,7 mmol/l, Cl-103 mmol/l Glukoza: 114mg/dl, Mocznik-39mg/dl INR-0,9, APTT-27,8s, PT-8,3s Rtg płuc: Pola płucne bez zmian ogniskowych. Przepona i kąty wolne. Sylwetka serca niepowiększona. Zastosowane leczenie: operacyjne (25.08.2015 r. ) Rodzaj zabiegu: Microchirurgia laryngis /K.Sz/ Epikryza: Pacjent przyjety do Oddziału z rozpoznaniem jak powyżej. Zakwalifikowany do zabiegu w znieczuleniu ogólnym. Technika zabiegu typowa. Przebieg zabiegu i okres pooperacyjny niepowikłany. Pacjent wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym i z zaleceniami.

Po dwóch tygodniach otrzymaliśmy wynik badania histopatologicznego:

Cytat:

Rozpoznanie: Carcinomia planoepitheliale keratodes (M-8071/31) - fragmenta G II - obraz może odpowiadać carcinoma verrucosum - 1,2. Opis makroskopowy: 1. 6 wycinków. Material pobrano w całości do badania. 2. Fragment tkankowy wielk. 1cm. Materiał pobrano w całości do badania Do badania nadesłano: Wycinki, fałd głosowy prawy, dodatkowy opis lokal. pobrania: guz - 1 Wycinki, fałd głosowy prawy, dodatkowy opis lokal. pobrania: przyczep guza - 2 Dgn. Carcinoma laryngis Zabieg operacyjny Microchirurgia (25.08.2015r. ) na prawym fałdzie głosowym egzofityczny guz o cechach neo (od spoidła przedniego do nalewki) fałdy ruchome. Status localis 08.09.2015r:fałd głosowy gładki minimalne ognisko rogowacenia przy spoidle przednim

Tata został skierowany przez lekarza prowadzącego na radioterapię (6 tygodni).
Dzisiaj będziemy wiedzieć ile na radioterapię trzeba będzie czekać.

Proszę o pomoc w zinterpretowaniu powyższych wyników.
Lekarz straszy operacją, w sytuacji gdy radioterapia nie pomoże.

Czy powinniśmy konsultować wyniki badań z innym specjalistą? (może w innym mieście)

Pozdrawiam,
M.

[Gazda]

Proponuję podjąć leczenie w ośrodku referencyjnym, dysponującym doświadczeniem w leczeniu nowotworów krtani.

[ultramarynowana]

lekarz straszy? ten z rzeszowskiego szpitala?
Konieczna wizyta u onkologa-czesto po nieskutecznej radioterapii nie mozna operowac.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2015-10-06, 17:39 ]
Koniecznie konsultowac.

[jablonska08]

Witam,

Dziękuje za odpowiedzi.

Cytat:

lekarz straszy? ten z rzeszowskiego szpitala?

Laryngolog w Rzeszowie straszył najgorszymi scenariuszami: usunięciem krtani, utratą mowy.

Po wizycie u onkologa tata został skierowany na USG i tomografię. Węzły chłonne są czyste i nie ma przerzutów.

Za ok. 4 tygodnie ma rozpocząć 6-tygodniową radioterapię. Lekarze mówią o 95%-owej szansie na skuteczność radioterapii, więc jesteśmy dobrej myśli.

Pozdrawiam

[ankaxx]

Witaj
Mama jest już dwa lata po radioterapii radykalnej po wznowienie raka krtani.
Trzeba wierzyć, że będzie ok. U Nas tak jest.
Pozdrawiam

[Aga8204]

U nas niestety po 5 latach od radioterapii radykalnej wznowa, lekarze stwierdzili, że pozostała tylko chemia...przed radioterapia radykalną, trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw, skonsultować w innym ośrodku - oczywiście to jest tylko moje zdanie, oparte na naszych doświadczeniach.

[jablonska08]

Tata przebywał jakiś czas na oddziale, konsultacje miał z wieloma lekarzami. Lecz z drugiej strony, może faktycznie przydałaby się dodatkowa opinia z zewnątrz, z innego ośrodka...

Ale z drugiej strony, jeśli nie radioterapia to co innego?


ankaxx - dziękuję za słowa otuchy. dokładnie, trzeba wierzyć, że wszystko będzie ok.

[jablonska08]

Tata zakończył radioterapię w ubiegłą sobotę.

Przypomnę iż było to radykalne napromienianie na guz krtani techniką 3D - dawka całkowita 66Gy/30fr.

Zalecenia od lekarza: zgłosić się do laryngologa za 6-8 tygodni.

W trakcie radioterapii nie było komplikacji, tata ma 2 odczyn popromienny. Czuł się dobrze, lecz od wtorku ma problemy z mową, w ogóle nie śpi i ciągle kaszle. Mówi, że wewnątrz ma wszystko tak zdarte, że przełykanie śliny sprawia mu ból. Co zje, to wraca. Nie może leżeć, ponieważ wtedy odkrztusza flegmę. Właściwie gdy siedzi, to też ciągle kaszle, pluje flegmą i zdziera to gardło jeszcze bardziej....

Drodzy forumowicze, czy ktoś z Was miał podobne przeżycia? jak można sobie pomóc w takiej sytuacji? Jakich pokarmów unikać (wiadomo, tata nie je nic ostrego, słodkiego - raczej same "papki")
Czym płukać gardło, żeby rany mogły się zagoić?

Lekarz na ostatnim spotkaniu nie przepisał żadnych leków, ponieważ wszystko było w porządku...



P.s. Życzę Wam, drodzy forumowicze Spokojnych Świąt. Rodzinnych i pełnych Radości. Aby napawały nadzieją i otuchą na najbliższe lata.

[kmis757]

jablonska08 napisał/a:

Nie może leżeć, ponieważ wtedy odkrztusza flegmę.

Na zalegająca wydzielinę, która daje nam uczucie kluch w przełyku, po radioterapii; Tussicom 2 razy dziennie - rano w i w południe.
Przełyk goi się nawet kilka miesięcy. U mnie była dieta bardzo ostra; przez rok: bez soli, przypraw (z wyjątkiem ziół), zakaz zimnego i gorącego. Podrażniać może wszystko; słodkie, miód, soki i owoce lub ich zawartość w napojach. Np pomidory bardzo podrażniają przełyk, uszkodzony po 'lampach'. Jak to mówiła Pani Laryngolog w DCO na kontrolach: nawet jeden plasterek pomidora lub wędliny powoduje podrażnienie. Podrażnienie przełyku może być powodem odkrztuszanie u taty.
Co do chrypki, to może to być wynik uporczywego odkrztuszania. Może wystąpić kłopot z mówieniem, ale jest to zawsze przejściowe. Wszystkie skutki uboczne, mogą pojawiać się i znikać, nawet przez wiele miesięcy po zakończonym leczeniu.
Ps. Każdy przypadek jest inny, ja stosowałem się do zaleceń, które znajdziesz w moim wątku.