Witam po długiej przerwie... minęły 2 lata, po badaniach kontrolnych nie ma nawrotów itp. Jak wiadomo pacjenta po raku można uznać za wyleczonego po 5 latach ( tak wspomniał lekarz), więc póki co jest dobrze.
Nie wiem co mnie naszło, żeby po takim czasie się odmeldować, może przypomniałem sobie jak czytałem forum i były posty bez odpowiedzi, sporo osób się zastanawiało co się stało itp... a nie zawsze choroba kończy się najgorszym.Tak czy inaczej odwiedzającym chorym, albo związanym z chorymi życzę zdrowia i wytrwałości, a tym co pomagają, piszą i odpowiadają po raz setny raz na to samo beznadziejne pytanie, kolejnej osoby zaskoczonej, zdołowanej i zostawionej samej sobie. Kolejny raz szacunek za chęci, wytrwałość i sam nie wiem co jeszcze. Niestety nie mam czasu śledzić forum- praca, dzieci, praca - dobrze, że jest:) staram się szanować każdą sekundę życia i od czasu zetknięcia się z chorobą, przy jakiś okazjach, życzę zawsze zdrowia, reszta sama przyjdzie. Reasumując - nie można się poddawać, życie jest dla nas, a wiara czyni cuda! |