Jama guza faktycznie jest mniejsza, jednak węzły - niewiele - ale jednak się powiększyły. Nie wydaje mi się, żeby powodem tego było przeziębienie.
Niestety raki niedrobnokomórkowe w max. 40% są wrażliwe na chemioterapię, także obecna tutaj częściowa regresja na granicy ze stabilizacją w węzłach to już coś. Zobaczymy jak będzie po kolejnych 2 cyklach.
Na pewno trzeba uważać na leukocyty, bo są niskie, hemoglobina za to trzyma się całkiem ładnie.
Niestety poprawić się nijak nie da. Trzeba jedynie monitorować, czy nie spadają (morfologia z rozmazem), unikać osób przeziębionych, tłumów - będzie łatwo o infekcję, która może opóźnić podanie chemioterapii i będzie ją ciężko wyleczyć przy tak osłabionym szpiku.
Witam ponownie po przerwie. Czwarty cykl za nami i kolejny TK. Jednak nie bardzo rozumiem opis wiec proszę o przetłumaczenie na "nasz". Z góry dziękuje.
W zasadzie wygląda to na stabilizację - węzły nie powiększyły się, w lewym płucu sytuacja stabilna, trochę jedynie niepokoi ta obturacja oskrzela w segmencie 6 prawym przez guz. Oznacza to, że guz coraz bardziej zwęża ścianę oskrzela w tym segmencie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum