witajcie,
Dziś przyniosłem tacie gorset do przymiarki, znaczy "ortezę lędźwiowo-krzyżowo-piersiową"...
na tatę rozmiar w sam raz. Na mnie przyciasny, ale jakoś się wcisnąłem - świetnie przeprostowuje, odciąża, jestem pewien że działa - pochodziłem kilka minut w tym wdzianku, gdy ściągłem od razu poczułem się jakiś ociężały. Model Spincare High Plus marki Qmed, najsztywniejszy z półsztywnych wysokich sznurówek, jest dodatkowo dwuczęściowy więc na szybko dół może założyć i mieć wysoki lędźwiowy.
Dziś była Pani logopeda, ma zupełnie inne podejście niż ekipa hospicyjna - Pani była radosna energiczna, każdy postęp zauważała... Godzinę ćwiczyli, ja tez słyszałem postępy, zostawiła zestaw podstawowych ćwiczeń, resztę ma mi dosłać mailem. Będzie co tydzień z tatą ćwiczyć. Podstawą wzmocnienia głosu mają być ćwiczenia oddechu, może też podeśle mi jakieś techniki relaksacyjne. Moim seplenieniem obiecała się też zająć
Ale wracając do tematu - zapanowanie nad oddechem i umiejętność zrelaksowania się mogą być kluczowe przy kolejnym ataku duszności. Wiem że tata nie umie sobie poradzić z szybkim płytkim oddechem, i z tego co opowiada to wszystko wygląda na objawy tej jego rozedmy płuc.
Wczoraj wieczorem właśnie tak było - tata nie potrafił opanować sytuacji, miał kolejny atak duszności, wezwali lekarza z hospicjum, kazał odstawić Efferalgan Codeine, za to dołożył: Sevredol 20mg, pół tabletki co 4 godziny. Niestety nie wiedziałem o tej wizycie więc nic ani o tlen ani o wziewne doraźne nie miałem jak zapytać a rodzice w panice zapomnieli. Zapytam w poniedziałek.
Zestaw na dziś: morfina + buprenorfina + buscolizyna. Oczywiście nadal kaszle... tyle że więcej śpi, a przez sen nie kaszle - efekt "osiągnięty"?
ale też mniej się rusza, mniej je, leci na wadze (aktualnie 61).
Gdy tatę boli, to tak ból wygląda - tępy stały ból jakby uciskowy (czy "dziura w plecach") przy kręgosłupie, na wysokości uszkodzonych kręgów piersiowych po prawej stronie (i ustaje przy przeprosotwaniu się), oraz przeponowy jakby od wysiłku przez nieustający od połowy grudnia ubiegłego roku kaszlu.
Może ktoś z onkologów, pulmunologów Fundacji mógłby się wypowiedzieć, czy leczenie objawowe jest tutaj prawidłowo prowadzone. Z góry dziękuję, dysponuję tomografią na CD, mogę wystawić na swój serwer, abo wysłać kurierem.