Tez mam takie nieprzyjemne dolegliwości. Jestem już 6 lat po leczeniu. A nadal czasem mi coś "lata po gardle". Moja laryngolog mówiła, że to taka zaschnięta ropna wydzielina. Gazda ma rację, trzeba się przyzwyczaić.
Witam,
jestem po leczeniu chemioterapii (chth neoaadjuwantowej wg programu PF) oraz radioterapii SIB IMRT . Mineło siedem miesięcy po leczenie w dalszym ciągu nie mam smaku ani węchu.Nadal zasycha mi w jamie ustnej , gdzie nadal wydziela się wydzielina (ropna ). Obecnie ma mrowienie i brak czucia w palcach prawej reki i nogi była u neurologa dostała tabletki ale bez skutku czy to minie i po jakim czasie.Mam problem stomatologiczne czy można teraz usunąć zęba (siódemka) czy ma to usunąć stomatolog czy mam się zgłości chirurg szczękowy.
Pozdrawiam
Elaxxx,
Dolegliwości związane z brakiem smaku i węchu są niestety długotrwałe - u każego wygąda to ciut inaczej. Najlepiej przejrzyj w tym dziale wątki dotyczące raka nosogardła, języka, migdałków, poczytaj o konsekwencjach leczenia i czasie ich trwania.
Drętwienia są pewnie skutkiem chemii - cisplatyna jest neurotoksyczna. Nie napiszę nic odkrywczego, potrzebny jest czas, regeneracja niestety trochę trwa...
Co do usuwania zęba to zdecydowanie powinien to być chirurg szczękowy doświadczony w leczeniu pacjentów po rth. Musisz dobrze popytać i poszukać, może zacznij od ośrodka, w którym Cię naświetlano. Tkanki miękkie i kości po rth mogą źle reagować na interwencję chirurgiczną.
Na wszelki wypadek, zanim pójdziesz do stomatologa, zrób zdjęcie panoramiczne, a od onkologa weź zgodę na przeprowadzenie zabiegu stomatologicznego w osłonie antybiotykowej - ode mnie tego wymagano...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Witam serdecznie,
w czerwcu br minie roku ,gdzie zakończyła radioterapie. Ostatnio byłam u chirurga
szczękowego na kontroli zębami i okazuje się że ma do usunięcia 10 szt zębów bo nie nadają się do leczenia.Pan doktor zaproponował mi że może usunąć wszystkie 10 naraz w narkozie.
Mam pytanie, czy mogę usunąć wszystkie naraz w narkozie jak proponuje Pan doktor czy lepiej wyrywać pojedynczo.Jestem przerażona,że tyle zębów ma do wyrwania .
Z góry dziękuje za odpowiedź
Jeżeli pacjent nie bierze leków przeciwkrzepliwych, nie choruje na serce, nie ma cukrzycy to są wykonywane zabiegi usunięcia kilku zębów na raz. Zazwyczaj ekstrakcje kilku zębów wykonuje się w osłonie antybiotykowej a później zakłada się szwy.
Najlepiej jak przedyskutujesz ten temat z chirurgiem, bo raczej On będzie Ci usuwał tyle zębów.
Druga sprawa to narkoza, jak ją znosisz i kolejna sprawa to usunięcie tylu zębów to może być i opuchnięcie i ból po wyrwaniu no i niestety nie pojesz sobie, chyba, że papki łatwo przelatujące, to minusy.
Plusy takie, że w narkozie nie poczujesz nic, nie będziesz miała stresu i wszystko pójdzie szybko i sprawnie.
To decyzja do rozważenia z lekarzem, który będzie Ci to robił.
Współczuję bardzo.
pozdrawiam
Możliwość usunięcia wszystkich zębów na raz jest bardzo wygodna, jak możesz to skorzystaj z tego. Mój mąż po radiochemioterapii nasady języka próbował uratować swoje zęby, ale chyba trafił na nieodpowiedniego dentystę, gdyż ten nadbudowywał ukruszone zęby, zainkasował kilka tysięcy zł, a następnie stwierdził , że teraz wszystkie należy usunąć ( 30 szt). Sam się tego nie podjął tylko skierował do chirurga szczękowego w ośrodku akademickim. Przez trzy tygodnie mój mąż jeździł po 50 km w jedną stronę, oczywiście w ramach swojego urlopu. Jedyny plus to, że zbytnio go nie bolało i ładnie się goiło no i nie musiał płacić za ekstrakcje. Dlatego chyba lepsza opcja to jednorazowy zabieg.
Elaxxx tutaj na forum zoi bardzo dokładnie opisała swoje problemy z zębami. Przeczytaj to proszę zanim podejmiesz decyzję. To nie jest taka prosta sprawa jak usuniesz wszystkie na raz bo może pojawić się martwica, nam lekarz powiedział, żeby jednak usuwać pojedynczo. Leczyć nie, bo to nie ma sensu, ale nie usuwać wszystkich razem. Tutaj masz link:
http://www.forum-onkologi...i-vt544,135.htm
Rok po leczeniu to bardzo wcześnie, może usuń tylko te co bolą? Nie wiem... bałabym się.
Witam,
Mam prośbę, czy możecie podać mi namiary na dobrego chirurga szczękowego ,chirurga dentystę z Warszawy lub okolice.Byłam u chirurga szczękowego,ale Pan doktor chce usuwać wszystkie razem pod narkozą .
Pozdrawiam
Kilka miesięcy minęło od Twojego zapytania, ale napiszę, bo może komuś innemu się przyda.
Polecam chirurga szczękowego (i stomatologa za razem) p. Aldonę Chloupek ze szpitala na Szaserów w Warszawie. Pani doktor jest ordynatorem chirurgii szczękowej w WIM Szaserów, przyjmuje też gdzieś prywatnie (chyba w LuxMedzie, ale nie tylko). Ma bardzo duże doświadczenie z pacjentami onkologicznymi, moją Mamę operowała akurat w ramach leczenia onkologicznego (rak policzka z przerzutem do węzła chłonnego podżuchwowego), ale zajmuje się też innymi tematami okolic głowy i szyi, w tym oczywiście zębami Bardzo kompetentny i przemiły lekarz i do tego widać, że bardzo zależy jej na pacjencie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum