Ostatni zabieg naświetlania stereotaktycznego za mną. Tym razem nie było tak różowo. Zbyt późno wpuściłem do nosa krople nasivin, przez co do gardła w czasie naświetlania spływał mi płyn z nosa, który poza tym był drożny w bardzo niewielkim stopniu. Usiłowałem oddychać mimo tego - udało mi się odrobinę rozchylić usta, ale na "bulgocącym" oddychaniu wytrzymałem tylko 20 minut, i musiałem poprosić o przerwę. Po oczyszczeniu nosa i osuszeniu go dużą dawką nasivinu było lepiej. Makabrycznie duży nieżyt nosa jest skutkiem odczynu popromiennego, co jest dosyć uciążliwe, zwłaszcza podczas próby zasypiania, a przedawkowanie, czy zbyt długie używanie kropli do nosa skutkować może obrzękiem, więc na czas jakiś trzeba się będzie do tej dolegliwości przyzwyczaić. Za trzy miesiące, po wygojeniu się obszaru naświetlań - badania obrazowe.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Czytam Twój wątek odkąd tu jestem i powiem to samo co Zoja 62 : pełen szacun!
W którymś poście pisałeś, że lekarz powiedział "może do stycznia"... Skojarzyło mi się to z operacją mojej Mamci, jaką miała kilka lat temu, na woreczek żółciowy. Gdy zapytała lekarza, kiedy wyjdzie, ten odparł "w piątek" (została przyjęta bodajże we wtorek), w szpitalu spędziła miesiąc. Gdy któregoś dnia, powiedziała do lekarza, że przecież miała wyjść w piątek, ten Jej odpowiedział "Olka, ale nie powiedziałem w który piątek" Najwyraźniej tak samo jest u Ciebie i ten styczeń będzie za lat kilkanaście/kilkadziesiąt
Napisz co tam u Ciebie Kronikarzu, bo jakoś tak cicho na tym wątku zrobiło
Badanie PET/TK wykonano około 60 min. po dożylnym podaniu 12,9 mCi 18F-Fluorodeoxyglukozy (FDG) przy użyciu tomografu hybrydowego Philips Gemini GXL i Siemens mCT u pacjenta z glikemią 99 mg/dl. Badaniem objęte zostały segmenty ciała od górnych brzegów oczodołów do połowy ud. Akwizycja o wysokiej rozdzielczości. Wykonano rekonstrukcję w trzech płaszczyznach podstawowych po korekcji atenuacji opartej na badaniu TK. Badanie TK wykonano techniką spiralną przy rekonstrukcji warstw 3mm bez podania kontrastu.
Opis PET:
W badaniu uwidoczniono śladowy wychwyt radioznacznika w obrębie zagęszczenia na pograniczu sitowo szczękowego SULpeak 1,86.
Poza tym uwidoczniono fizjologiczną dystrybucję radioznacznika w pozostałych segmentach ciała objętych badaniem. W porównaniu do badania poprzedniego z dnia 19.10.2011 obserwuje się wyraźne zmniejszenie obszarów patologicznego wychwytu.
Opis TK:
Odpowiedniki morfologiczne ognisk patologicznego wychwytu radioznacznika:
Nieregularny obszar zagęszczenia obejmujący przyśrodkową część lewego dołu skrzydłowo podniebiennego, wrastającego płytko do przewodu nosowego lewego dochodzący do stożka oczodołu o wymiarach w płaszczyźnie poprzecznej do około 2x2,2 cm, w porównaniu z badaniem poprzednim z dnia 19.10.2011 rozległość zagęszczenia znacznie mniejsza. Poza tym obraz TK objętych badaniem segmentów ciała bez istotnych onkologicznie odchyleń od normy. Cechy rozsianego stłuszczenia wątroby (pewno pamiątka hulaszczego trybu życia i tych kilku chemii które wziąłem), kamica pęcherzyka żółciowego (ki pieron?)
Ocena według kryteriów PERCIST
Wartość progowa PERCIST SULpeak 3,61 (prawy płat wątroby)
Ocena dynamiki według kryteriów PERCIST:
Ilość tygodni od ostatniego leczenia: 13
Zmiana aktywności ogniska targetowego: - 82%
Nowe ogniska nowotworowe: 0
Wnioski:
Naciek ekspansywny okolicy lewego dołu skrzydłowo podniebiennego i lewego przewodu nosowego z niskim poziomem metabolizmu glukozy, bez cech rozsiewu nowotworu. Znaczna, częściowa regresja metaboliczna i częściowa regresja morfologiczna nacieków w porównywalnych badaniach kolejnych.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum