Dziękuję za zgłoszenie posta
jagusi.
Drogie Panie, niestety potwierdzam informację i już ją wyjaśniam.
NFZ nie ma z tym nic wspólnego.
Od 2000 r. istniał w CO-I Oddział Chirurgii Endokrynologicznej, którego głównym twórcą był Dr Grzegorz Luboiński. Oddział ten zatrudniał unikalny zespół doskonałych i bardzo doświadczonych chirurgów-onkologów endokrynologicznych, a od trzech lat laryngologa - zgodnie ze standardami europejskimi.
Oddział ten włączono w ostatnich latach do Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi, zgodnie z zasadą leczenia nowotworów narządowo (tarczyce należą do nowotworów głowy i szyi). Wszystko funkcjonowało tak jak przedtem.
Ostatnio jednak znów wydzielono Oddział Chirurgii Endokrynologicznej z Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi, a kierownictwo temu oddziałowi przekazano zupełnie nowej osobie, dotychczas w warszawskim CO-I nie leczącej chirurgicznie nowotworów tarczycy (osoba z innego miasta, nie mająca specjalizacji z chirurgii onkologicznej, a jedynie z chirurgii ogólnej oraz endykronologii). Osoba ta faktycznie ma zawiadywać operacjami tych chorych w innym instytucie - IHIT (Instytucie Hematologii i Transfuzjologii), przykro mi, ale nie wiem, co może on mieć wspólnego z nowotworami nie układowymi, a narządowymi. Prócz osoby dyrektora (obydwu instytutów).
Ostatnio kazano też przekazać historie chorób osób czekających na operację do działu ekonomicznego CO-I i planowane są "rekonsultacje".
Według lekarzy z CO-I chorzy traktowani są teraz przedmiotowo, o niczym nie informowani, a całości przyświecają inne cele.
Bardzo mi przykro, że przekazuję te informacje (przed chwilą potwierdzone mi przez lekarzy z CO-I).
O nieprawidłowościach w decyzjach aktualnej dyrekcji CO-I (np. o przydzielaniu kolejnych stanowisk kierowniczych lekarzom z miasta, z którego pochodzi dyrektor - NIE z Warszawy) zostały już jakiś czas temu poinformowane odpowiednie organy państwowe.
W najbliższym czasie planuję wystosowanie prośby o wysłuchanie mnie w zakresie Waszej sytuacji przez Premiera RP. Niestety Minister Zdrowia nie słucha:
http://www.forum-onkologi...ghlight=#173341 - i obawiam się, że wiem dlaczego.
Działania wyjaśniające w tej sprawie prowadzi m.in. Prokuratora w Warszawie.
Nie wiem co Paniom doradzić. Chyba jedynie zmianę ośrodka leczącego.
Polecam Instytut Onkologii w Gliwicach.
W razie gdybym zdobyła nowe informacje - powiadomię o tym tutaj.
Magdalena Kręczkowska
Prezes Fundacji Onkologicznej DUM SPIRO-SPERO