Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Kilka informacji o mojej chorobie.
Wynik badania histopatologicznego z 17 marca 2015r.
Makroskopowo:Kilka fragmentów tkankowych dł.do 1,5cm.
Mikroskopowo:
Invasive breast carcinoma of no special type (ductal).Nottingham grade 2.
Wyniki barwień immunohistochemicznych:
ER:0/8 ujemny,
PR:0/8 ujemny,
Her2:(3+)dodatni,
Ki-67:odczyn pozytywny w około 40% komórek raka.
Na konsylium ustalono przebieg leczenia:
chemioterapia,zabieg,radioterapia,herceptyna.
Skierowano mnie na dalsze leczenie do Wojewódzkiego Centrum Onkologicznego.
Byłam tam wczoraj i podpisałam zgodę na randomizowane badanie 3 fazy prowadzone metodą podwójnie ślepej próby,
mające na celu ocenę skuteczności i bezpieczeństwa stosowania preparatu ABP 980 w porównaniu z trastuzumabem u pacjentek z rakiem piersi z obecnością antygenu HER2 we wczesnym stadium zaawansowania.
Oprócz tego mam dostawać czerwoną chemię.
Pierwsza chemia w środę po świętach.
Z terminarza leczenia wynika, że zabieg będzie możliwy dopiero po 6 - 7 miesiącach.
W tej chwili guz jest wielkości 3 na 4 cm.Węzły wolne,rtg i usg brzucha bez widocznych przerzutów.
Mam 66 lat.
Jestem zmartwiona,że tak długo mam czekać na zabieg.Czy słusznie?
Czy ktoś z forum był leczony według tego programu i może podzielić się radami?
To mój pierwszy wpis i chętnie odpowiem na dodatkowe pytania.
Pozdrawiam.
To jest świeże badanie i trudno będzie kogoś znaleźć. Chyba miałaś dłuższe szkolenie przed podpisaniem zgody. Wg planującego badanie to właśnie pierwsze miesiące są najbardziej ryzykowne bo to kombinacja 2 leków których dotychczas się nie łączyło. Mam nadzieję że miałaś zrobione echo serca i wszystko jest w porządku. Przełożeniem operacji się nie martw bo guz po takim leczeniu raczej nie będzie rósł. Piszesz że będzie czerwona chemia, masz informację czy będzie to epirubicyna czy doxyrubicyna. Mieszkasz sama czy z rodziną? Możesz potrzebować pomocy po takiej chemii.
Przepraszam za ciszę.Miotały mną złe emocje.Spokojne święta w gronie dzieci i wnuków wyciszyły mnie.(och jak trudno było chyba wszystkim znaleźć się w nowej sytuacji).
Dziś wiem, że jutro może być inne...a ja postaram się to udźwignąć, aby za rok lub trochę dłużej mieć szanse wrócić do normalności.
Jutro pierwsza chemia -epirubicyna i cyklofosfamid.
gaba- tak echo serca miałam zrobione.Mieszkam sama z dwoma łaciatymi suniami w "dojrzałym" wieku.Mogę liczyć na pomoc rodziny i znajomych.
Pozdrawiam zaglądających.
Powodzenia !
Umów się z kimś żeby był na telefonie przez pierwsze 2-3 dni po chemii, przygotuj jedzenie dla psów, a dla siebie colę i coś co łatwo wchodzi - po prostu zapach jedzenia przy gotowaniu może Cię przerosnąć.
Witaj
Moja mama w chwili diagnozy miała 55 lat - też miała guza 5 cm, dostała najpierw chemię (też czerwona) potem operacja i lampy ..z tym ,że miała też zajęte praktycznie wszystkie węzły chłonne pod pachą .
w tym roku kończy 61 lat, wszystko jest w porządku...(odpukać)
Nie pomogę Ci merytorycznie - ale wiedz, że trzymam kciuki za Ciebie dasz radę )
Dziękuję za wsparcie.
Wczoraj miałam pierwszą chemie czyli jak tu czytałam "tankowanie czerwonego paliwa"
Wczorajszy dzień normalny.Po przyjeździe do domu obiad i spacer z beagielkami (krótki)
Skromna kolacja i odpoczynek.
Pierwsze wymioty(woda)dziś rano bardzo łagodne.Innych negatywnych skutów nie odczuwam.Duzo i często(po kilka łyków)pije,jem lody,do lodówki mogę zaglądać.Tylko często sama nie wiem co bym zjadła.
Zobaczymy co będzie za kilka dni.
Następna kontrolna wizyta u onkologa 17.04 a kolejna chemia 29.04.
Oczywiście tabletki przeciwwymiotne biorę.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2015-04-10, 10:20 ]
Minął kolejny dobry dzień.Funkcjonuję normalnie na trochę zwolnionych obrotach.
Zaczynam mieć problemy z apetytem - muszę zmuszać się do jedzenia.
Bardzo pilnuję oddawanie stolca, aby nie doszło do poważniejszego zaparcia i wystąpienia gorączki.
Co powinnam włączyć do diety aby wypróżnianie było łagodniejsze a jednocześnie nie było biegunki?.Wypijam ca 2-2,5l napojów - myślę, ze to nie jest za mało.
Utarte jabłka (albo zmiksowanie w blenderze ) jeżeli ze skórką to działają radykalniej, jeżeli bez skórki to słabiej. A pieczone to działają ledwo ledwo ale ogólnie 2-3 dziennie to samo zdrowie.
Witajcie po dłuższej przerwie.
Po 4 cyklach chemioterapii miałam zrobione usg piersi i węzłów chłonnych.
Wyniki badania:
Obie piersi o miernie obfitej ilości tkanki gruczołowej.
W piersi prawej na godz.3 w miejscu wyczuwalnego palpacyjnie guza widoczna jest zmiana słabo hypoechogenna o wym.15x8mm.ze zwapnieniami.
Widoczna jest duża regresja procesu npl.
Doły pachowe wolne od patologicznych węzłów chłonnych.
BIRADS 6.
Teraz kończę drugi etap chemioterapii.
Otrzymuję Paklitaksel oraz Herceptynę (4razy co 3 tygodnie)
Następnego dnia po chemii zastrzyk Neulasta.
Ten etap chemii znoszę trochę gorzej.Od trzeciego dnia odczuwam bóle mięśni.W drugim tygodniu pojawiają się wypryski na twarzy.
Ostatnia chemia 2 września.
Cóż szybko się męcze ale można to wytrwać.
Jak wszystko dobrze ułoży się to zabieg po 24 września.
Pozdrawiam.
Dziś byłam na ostatniej wizycie u onkologa przed operacją.
Morfologia dobra,echo serca bez zmian.
Jutro idę do szpitala.Planowana operacja w piątek.
Pozdrawiam zaglądających.
Trzymam mocno kciuki. Ja też miałam raka niezależnego od hormonów, her2 3+. Zaczęłam od operacji (oszczędzającej) 16 marca 2011 r., następnie miałam 6 chemii: 3 FEC i 3 Docetaxele, radioterapię ( w pakiecie z operacją) oraz 18 herceptyn. Leczenie skończyłam w listopadzie 2012 r. i do dzisiaj onkologicznie jest wszystko w porządku.
Witam.
To już prawie dwa miesiące po operacji.Powoli wracam do oszczędnego trybu życia.
Oto mój wypis - karta informacyjna.
Rozpozanie
Rak piersi prawej cT1N1Mx (HP z dnia 12.03.2015 UCK invasive breast carcinoma NST G2; ER i PR uj;HER2 +3;Ki67 40%)
Stan po 8 cyklach CHTH neoadjuwantowej z regresją zmiany z cT2N1Mx.
Epikryza - hospitalizacja
Pacjentka lat 66 hospitalizowana w Klinice Chirurgii Onkologicznej uck w trybie planowym celem leczenia operacyjnego - zakwalifikowana do zmodyfikowanej radykalnej amputacji piersi prawej.Zabieg wykonany w dniu 25.09.2015 bez powikłań.Przebieg po operacyjny prawidłowy,nie powikłany,nie gorączkuje,rana goi się prawidłowo,w drenach treść surowicza,ruchomość kończyny jak przed zabiegiem.Pacjentka wypisanado domu z zaleceniami jak poniżej.
Zalecenia - hospitalizacja
1.W razie dolegliwości bólowych-tolerowane leki p/bólowe dostępne bez recepty
2.Codzienna zmiana opatrunku- Octenisept,jałowy gazik
3.Codzienne opróżnianie drenu Redona oraz notowanie ilości płynu w zbiorniku.
4.Kontrola w poradni przyklinicznej Chirurgii Onkologicznej - czwartek
5.Odbiór wyniku histopatologicznego... za ok 2-3 tyg.
6.W razie wystąpienia nowych lub zaostrzenia istniejących dolegliwości kontakt z lekarzem.
7.Oszczędzanie kończyny po stronie operowanej.
Wynik badania Laboratorium Patomorfologii Klinicznej.
Makroskopowo
A1-7 wyróżniający się obszar (7),B-podstawna linia cięcia (1),C-kwadrant górny-boczny(1),D-kwadrant dolny-boczny(1),E- kwadrant górny-przyśrodkowy(1),F=kwadrant dolny-przyśrodkowy(1),G-brodawka sutkowa(1),H1-oierwszy węzeł chłonny(1),H2-drugi węzeł chłonny(1)H3-8-pozostałe węzły chłonne (8).
A-H- Gruczoł piersiowy o wym.26,5x17,2x4,2cm.z wrzecionem skórnym na powierzchni wym.25,5x10,2 cm.z mimośrodkowo położoną brodawką sutkową w części bocznejprzylega tkanka dołu pachowego wym 12,2x15,5cm.W części centralnej stwierdza się obszar o nieco podwyższonej,spoistości wym.2,5x1,8x2,4cm. oddalony od podstawnej linii cięcia o min.0,7cm.W tkance tłuszczowej dołu pachowego znaleziono 19 beżowych,sprężystych węzłów chłonnych wym od 0,5 do 2,4 cm.
Mikroskopowo
A;W wycinkach z makroskopowo wyróżnionego obszaru gruczołu piersiowego stwierdza się włóknienie,skupienia makrofagów piankowych oraz pojedyczy przewód z atypowym rozrostem.
Nie stwierdzono cech nowotworu inwazyjnego.
B-G;W wycinkach z pozostałych kwadrantów.podstawnej linii odcięcia oraz brodawki sutkowej nie stwierdzono utkania nowotworowego.
H;W dwóch węzłachchłonnych dołu pachowego jestobecne zaznaczone włóknienie,nie stwierdzono zachowanego utkania raka,pozostałe węzły chłonne ze zmianami odczynowymi (0/19).
pTxNoMx wg TNM Classification of Malignant Tumours,7th Edition
Ilość preparatów/bloczków 23.
Raczej nic z tego nie pojmuję.Lekarz onkolog powiedział że wynik jest piękny - ot i tyle.
Jutro jadę na trzeci po operacji wlew herceptyny.
Mam dni lepsze i gorsze.
Pozdrawiam.
Często podczytuję forum ale nie piszę bo moja wiedza w tematach onkologicznych jest skromna.
Podzielę się tylko co u mnie słychać.
W najbliższą środę jadę na ostatni wlew herceptyny zgodnie z programem.
Wszystkie parametry morfologii w normie.Echo serca też.
Często odczuwam zmęczenie.Jednak wyniki tarczycy i cukru również w normie.
Tak więc przyjęłam do wiadomości że czuję się stosownie do wieku.
Funkcjonuję samodzielnie z moimi łaciatkami które mnie dyscyplinują do systematycznych spacerów.
Prawą rękę (po usunięciu węzłów)oszczędzam.Staram się wykonywać masaże ale idzie mi to opornie.Ręka nie puchnie tylko pod pachą czasem czuję więcej ciała.Przed każdym wyjściem z domu spryskuję się przeciw ukąszeniom .
Jak będą wyglądały moje dalsze wizyty kontrolne dowiem się od mojej Pani onkolog.
Wiem ze po ostatniej chemii będę miała badanie morfologii i echo serca.
Czy powinnam jeszcze o coś zapytać o coś poprosić?
Dziękuję za dotychczasowe rady i słowa otuchy
Pozdrawiam
Zmęczenie może być po herceptynie która niestety ma sporo skutków ubocznych. Czy dostajesz wyniki echa serca czy tylko lekarz mówi że ok? Podstawowym parametrem jest frakcja wyrzutowa lewej komory, zapytaj lekarza czy jest w normie i czy nie spadła w porównaniu do badania przed chemioterapią. Możesz poprosić lekarza (albo zrobić gdzieś sama) o spirometrię jeżeli słabość jest połączona z krótkim oddechem lub nawet niewielkimi dusznościami. Generalnie spróbuj wsłuchać się w swój organizm i odpowiedzieć Sobie na pytanie od czego ta słabość, mięśnie, serce, oddech, nogi itd. Jeżeli czujesz się dużo słabsza od czasów z przed leczenia to nie jest wiek i warto to zdiagnozować bo może jest lekarstwo - co się masz męczyć do końca życia - po tak skutecznym leczeniu to może być długo. Poproś lekarza POZ o skierowanie na rehabilitację i proś o masaż limfatyczny kończyny, zawsze coś tam poruszy.
A tak ogólnie to: POWODZENIA (i całusy dla beagles)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum