[Iwona]

jeśli psychicznie jest to dla Ciebie do przebrnięcia to zawsze bezpieczniej usunąć pierś. Uniknąć wtedy można naświetlańia klatki piersiowej- radioterapii- co nie jest dobre dla serca. Zawsze te ż łatwiej póżniej zrobić rekonstrukcję, bo pierś która była kiedykolwiek poddana radioterapii, a potem znów był rak- to wtedy rekonstrukcja tylko płatem z grzbietu lub brzucha. Pierś bez radioterapii można odtworzyć przez zwykłe wszczepienie implantu i często lepiej to wygląda niż naturalne piersi

[patomorfolog z CO]

to lekarz powinien omówić z Tobą co jest najlepsze w Twoim przypadku.
Ty jako osoba nie posiadająca wiedzy medycznej nie powinnas samodzielnie decydować o tym -przeciez nie wiesz co się bierze pod uwagę podejmując taką decyzję , tylko lekarz który Cię prowadzi.

[Mefisto]

Tylko, że lekarze nie bardzo chcą omawiać. Przynajmniej tak było w COI w Warszawie, gdy ja byłam operowana w 2011 r. Chirurg zaproponował mi operację oszczędzającą. Kiedy próbowałam się czegoś bliżej dowiedzieć, nie uzyskałam żadnej odpowiedzi.

[patomorfolog z CO]

To się zasięga porady lekarza w innym ośrodku a nie pyta anonimowych osob na forum czy masz sobie wyciąć pierś czy oszczedzającą operację robić.

[Richelieu]

patomorfolog z CO napisał/a:

to lekarz powinien omówić z Tobą co jest najlepsze w Twoim przypadku.

Tak jest / powinno być.

Generalnie opcje są dwie:
zachowanie piersi i potencjalnie uzyskanie lepszego efektu wizualnego
za cenę obowiązkowej w tym przypadku uzupełniającej radioterapii,
albo usunięcie piersi.
W obu tych przypadkach powinna być co najmniej wykonana procedura oznaczenia i przebadania węzła/-ów chłonnego/-ych wartowniczego/-ych (tzw. SNB)
ewentualnie usunięcie lokalnych węzłów chłonnych jeśli byłyby do tego wskazania, wynikające bądź z wyniku SNB bądź ze wskazań klinicznych (podejrzenia przerzutowego zajęcia węzłów chłonnych, czego nie ma w opisywanej przez Ciebie sytuacji).

[kuna13]

Richelieu napisał/a:

Generalnie opcje są dwie:

a podskórna mastektomia z jednoczasową rekonstrukcją?

[karinka2507]

No właśnie okazało się, że są przerzuty za węzły chłonne... Ostatnio jak robili biopsję z piersi nie zauważyli, że węzły chłonne są zajęte.. Musieli wykonać ponownie biopsję z węzłów i teraz czekanie na wynik...

[kuna13]

karinka2507 napisał/a:

No właśnie okazało się, że są przerzuty za węzły chłonne... Musieli wykonać ponownie biopsję z węzłów i teraz czekanie na wynik...

czekasz na wynik, czy już wiesz, że są przerzuty?

[karinka2507]

Powiedzieli, że lekarz który wykonywał biopsję piersi, nie zauważył, że węzły chłonne są podejrzane, i dlatego robią jeszcze raz biopsję... I znów wszystko przesuwa sie w czasie. Wyniki będą w poniedziałek

[Richelieu]

kuna13 napisał/a:

a podskórna mastektomia z jednoczasową rekonstrukcją?

Operacje jednoczasowe są rzadziej wykonywane, i oczywiście bardziej skomplikowane.

Poza tym także niosą za sobą pewne ograniczenia co do późniejszych badań diagnostycznych
(trudniej jest oceniać obszar znajdujący się wewnątrz za protezą)
i ewentualnego leczenia uzupełniającego (radioterapii) gdyby miała okazać się potrzebna.

Oczywiście jest to, jak słusznie zauważyłaś, kolejna możliwa opcja, nawet jeśli rzadziej spotykana.