Rak piersi wewnątrzprzewodowy z ogniskami mikroinwazji
Proszę o pomoc w interpretacji wyników badania histopatologicznego guza piersi, które dzisiaj odebrałam. Wiem, że jest to nowotwór złośliwy, ale proszę o więcej informacji i o odpowiedź na pytanie, jakie mam szanse na wyleczenie.
Mam 39 lat, guza wybadałam sobie pod koniec listopada 2012 roku. Jestem po zabiegu chirurgicznym usunięcia guza. W biopsji gruboigłowej wyszło, że jest to włókniako-gruczolak. Ostateczne badanie pokazało jednak coś innego.
Rozpoznanie histopatologiczne:
Makroskopowo przysłano guz o wymiarach 30x20mm nacięty chirurgicznie, który poddano obróbce w całości.
Mikroskopowo w całej objętości guza obecny jest obraz typu: Carcinoma intraductale intermediate grade (G2) partim high grade (G3, comedo) cum microinvasione.
Badania immunohistochemiczne w ognisku mikroinwazji: panCK (+), p63 (-).
Receptory estrogenowe w części przedinwazyjnej (-) 0 pkt.
Receptory progesteronowe w części przedinwazyjnej (-) 0 pkt.
Receptory estrogenowe w mikroinwazji (-) 0 pkt.
Receptory progesteronowe w mikroinwazji (-) 0 pkt.
Her-2 w mikroinwazji (3+)
IKi67 w mikroinwazji (+) - w 15 % komórek nowotworowych.
Carcinoma intraductale intermediate grade (G2) partim high grade (G3, comedo) cum microinvasione.
Rak wewnątrzprzewodowy (przedinwazyjny) o stopniu złośliwości średnim (G2), częściowo o wysokim (G3, typu czopiastego) z mikroinwazją.
Izabela29 napisał/a:
Proszę o pomoc w interpretacji wyników badania histopatologicznego guza piersi, które dzisiaj odebrałam. Wiem, że jest to nowotwór złośliwy, ale proszę o więcej informacji
Podtyp raka jest tzw. HER2 dodatni, z ujemnymi receptorami steroidowymi (ER, PgR),
co oznacza, że w leczeniu może być zastosowane leczenie herceptyną,
natomiast nie jest celowa hormonoterapia jako nieskuteczna.
Izabela29 napisał/a:
proszę o [...] odpowiedź na pytanie, jakie mam szanse na wyleczenie.
Do oceny radykalności zabiegu brakuje informacji o wielkości marginesów zdrowej tkanki wokół usuniętego guza,
co ma podstawowe znaczenie dla skuteczności terapii.
Wynik nie podaje także informacji na temat braku przerzutowego zajęcia węzłów chłonnych;
biorąc pod uwagę przedinwazyjne stadium guza ze stwierdzonymi tylko ogniskami mikroinwazji
można założyć z dużym prawdopodobieństwem brak przerzutów w węzłach chłonnych,
co przy nawet względnie niewielkich marginesach wokół guza powinno wystarczyć dla zapewnienia radykalności zabiegu,
a tym samym powodzenia leczenia.
Ze względu na stwierdzenie ognisk mikroinwazji leczenie powinno być prowadzone jak dla raka inwazyjnego,
o czym mowa w Zaleceniach PUO (2011 r.) na str. 215:
Cytat:
Jeżeli w badaniu histopatologicznym usuniętych tkanek oprócz DCIS zostaną wykryte ogniska naciekającego raka (lub mikroinwazji w obrębie DCIS), leczenie prowadzi się zgodnie z zasadami dla naciekającego raka piersi.
Leczenie to jest opisane od str. 216 wyżej linkowanych 'Zaleceń'.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Wiem, że mam mieć jeszcze jeden zabieg operacyjny, aby właśnie usunąć jakiś margines zdrowej tkanki.
Lekarz mówił jeszcze, że podejmą decyzję czy chemioterapię mam mieć jeszcze przed zabiegiem, czy dopiero po.
Dzisiaj miałam robione prześwietlenie klatki piersiowej, pojutrze usg jamy brzusznej.
Proszę o przetłumaczenie wyniku badania histopatologicznego.
Sutek prawy: Carcinoma praecipue intraductale typus, comedo et carcinoma ductale invasivum na powierzchni o średnicy 1,5 cm (dominacja komponety DCIS w ok. 75% powierzchni). Nadto laesio fibrosa cystica et fibroadenomatosis.
Tkanka ok.zabrodawkowa II: Adenosis sclerosans.
Dziękuję.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-04-26, 07:48 ] Opisuj swoją historię w jednym wątku, do którego scalam post.
Carcinoma praecipue intraductale typus, comedo et carcinoma ductale invasivum:
rak szczególnie wewnątrzprzewodowy, typu czopiastego (comedo) oraz rak przewodowy inwazyjny.
Laesio fibrosa cystica et fibroadenomatosis:
zmiana włóknista torbielowata i dysplazja sutkowa (zmiany łagodne).
Dziękuję za odpowiedź. Proszę jeszcze o informację na podstawie umieszczonych przeze mnie wyników badań histopatologicznych, jak może przebiegać moje dalsze leczenie. Jestem po zabiegu mastektomii podskórnej i wszczepieniu implantu. Czy są wskazania do chemioterapii?
Dodam, że węzłów chłonnych mi nie usunięto. Wynik badania:
Wynik badania histopatologicznego węzłów wartowniczych:
W skrojonych seryjnie węzłach chłonnych średnicy pierwszy 10 mm, drugi średnicy 15 mm i trzeci średnicy 17 mm utkania nowotworu złośliwego nie stwierdza się.
Dziękuję.
[ Dodano: 2013-04-26, 20:32 ]
Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, co mnie najprawdopodobniej dalej czeka, jak będzie wyglądało moje leczenie? Dziękuję.
[ Dodano: 2013-04-26, 21:17 ]
Czy kwalifikuję się do leczenia herceptyną?
Nasuwają mi się coraz to nowe pytania. Tak się zastanawiam czy dla materiału pobranego w czasie mastektomii (w kwietniu) też powinny zostać określone receptory. Tamte receptory (hormonalne - ujemne i HER2 (3+)) zostały określone dla guza wyciętego w styczniu. Czy może być taka sytuacja, że te receptory będą się różnić? Proszę o odpowiedź na te, jak i powyższe pytania. Dziękuję.
Ja nie umiem Ci odpowiedzieć czy powinnaś mieć zrobione na nowo receptory, czy nie ?, ale wiem jedno powinnaś mieć całkowitą mastektomię, przy Twoim typie raka, bardziej była by bezpieczniejsza - mniejsze ryzyko nawrotu ( zawsze jest jakieś ). Ja bym tak nie ryzykowała !, implanty można wszczepić później, takie jest moje zdanie. Mnie też dawano wybor całą pierś, lub częściowo, ale przy częściowej częściej zdarzały się wczesne wznowy i przerzuty, pozdrawiam anna
Ale ja mam amputowaną całą pierś. Pozostawiono tylko płat skóry, pod który (pod mięsień) wszczepiono implant. Lekarz mówił, że to najnowsza metoda stosowana już w Niemczech. Możliwa jest tylko przy małych piersiach, do miseczki B.
ale w tym płacie skóry są naczynka krwionośne, czyli inaczej ukrwienie, a ty masz nowotwor wewnatrzprzewodowy, a tam mogły zostać komorki, nie wiem czy mam racje , anna
Na ten temat w wyżej linkowanych Zaleceniach widzimy następujący zapis (str. 222):
Cytat:
Uzupełniające leczenie systemowe
Zasady ogólne
Decyzja o zastosowaniu systemowego leczenia uzupełniającego powinna się opierać na ocenie indywidualnego ryzyka nawrotu (określonego na podstawie znanych czynników rokowniczych) i prawdopodobieństwa korzyści związanych z poszczególnymi metodami terapii.
Konieczne jest uwzględnienie przewidywanych działań niepożądanych leczenia systemowego, stanu sprawności, współwystępujących chorób i preferencji chorych.
Uzupełniające leczenie systemowe należy rozpocząć w ciągu 3 miesięcy od zabiegu operacyjnego, przy czym najwłaściwsze jest jego podjęcie w ciągu 2–4 tygodni.
Według zaleceń konferencji z St. Gallen z 2011 roku decyzja o zastosowaniu pooperacyjnego leczenia systemowego i jego rodzaju jest podejmowana w zależności od „podtypu” określonego na podstawie oznaczeń immunohistochemicznych (tab. 13). Podział ten odpowiada podtypom określanym na podstawie badań ekspresji genów. Szczegóły leczenia dla każdego z podtypów przedstawiono w tabeli 14.
Izabela29 napisał/a:
Czy są wskazania do chemioterapii?
Biorąc pod uwagę wielkość obszaru w którym stwierdzono występowanie raka inwazyjnego
(1,5 cm co przekłada się na cechę T1c)
uważam, że zgodnie z wyżej przywołaną tabelą 14 (oraz ryciną 5 na str. 225)
są wskazania do zastosowania uzupełniającej chemioterapii.
Izabela29 napisał/a:
Czy kwalifikuję się do leczenia herceptyną?
Także Herceptyna (= trastuzumab) zgodnie z wyżej wskazanymi wytycznymi postępowania
jest przewidziana jako element leczenia uzupełniający chemioterapię.
Szczegółowo na ten temat czytamy m.in. (str. 226-228):
Cytat:
Trastuzumab
Skojarzenie uzupełniającej CTH z trastuzumabem u osób z nadekspresją/amplifikacją HER2 i towarzyszącymi jej innymi niekorzystnymi czynnikami rokowniczymi zmniejsza 2-krotnie względne ryzyko nawrotu nowotworu w porównaniu z wyłączną CTH, co odpowiada zmniejszeniu odsetka niepowodzeń o około 10 punktów procentowych po 3 latach (towarzyszy temu obniżenie ryzyka zgonu po 3 latach o około 3 punkty procentowe).
W większości badań trastuzumab stosowano przez 12 miesięcy, jednak optymalny czas leczenia i odległe efekty są nadal nieustalone.
Leczenie trastuzumabem jest na ogół dobrze tolerowane, jednak wiąże się z podwyższeniem ryzyka zaburzeń czynnościowych serca.
Dodanie trastuzumabu do uzupełniającej CTH zaleca się u chorych z nadekspresją lub amplifikacją HER2, przy średnicy inwazyjnego komponentu guza powyżej 1 cm lub z obecnością przerzutów w pachowych węzłach chłonnych.
Trastuzumab można stosować w 2 schematach — rytm 3-tygodniowy (dawka nasycająca 8 mg/kg, a następnie dawki 6 mg/kg)
lub 1-tygodniowy (dawka nasycająca 4 mg/kg, a następnie 2 mg/kg).
W obu przypadkach leczenie trwa rok lub do momentu wystąpienia nawrotu choroby.
W przypadku stosowania schematów z antracyklinami leczenie trastuzumabem można rozpocząć dopiero po ukończeniu CTH.
Trastuzumab można natomiast łączyć z taksoidami
(np. schemat 4xAC -> paklitaksel lub docetaksel, 3xFEC -> 3xdocetaksel).
Tam także znajduje się informacja o ewentualnych przeciwwskazaniach do stosowania trastuzumabu:
Cytat:
W związku z kardiotoksycznym działaniem trastuzumabu konieczny jest staranny dobór chorych do leczenia, z uwzględnieniem oceny frakcji wyrzutowej serca przy użyciu echokardiografii lub (rzadziej) angiokardiografii techniką bramkową (MUGA, multiple gated angiography).
Stosowanie trastuzumabu jest przeciwwskazane u chorych z udokumentowaną niewydolnością serca lub frakcją wyrzutową lewej komory poniżej 50%.
Należy zachować ostrożność u chorych z wysokim ryzykiem niekontrolowanych zaburzeń rytmu serca, niewydolnością naczyń wieńcowych wymagającą stałego przyjmowania leków, klinicznie istotną wadą zastawkową, udokumentowanym zawałem przezściennym i niewystarczająco kontrolowanym nadciśnieniem.
W trakcie leczenia należy monitorować czynność serca, powtarzając badania co 3 miesiące i po jego zakończeniu.
W przypadku wystąpienia objawowej niewydolności serca należy przerwać podawanie trastuzumabu i zastosować standardowe postępowanie, które u większości chorych umożliwia po kilku tygodniach wznowienie stosowania leku.
Izabela29 napisał/a:
czy dla materiału pobranego w czasie mastektomii (w kwietniu) też powinny zostać określone receptory. Tamte receptory (hormonalne - ujemne i HER2 (3+)) zostały określone dla guza wyciętego w styczniu.
Moim zdaniem także ten materiał powinien być w pełni przebadany, również na wartości receptorów.
Izabela29 napisał/a:
Czy może być taka sytuacja, że te receptory będą się różnić?
Wydaje mi się to mało prawdopodobne (chociaż być może niewykluczone)
gdyż jest to raczej ten sam proces nowotworowy, którego jedno z ognisk usunięto w styczniu.
Różnica mogłaby wystąpić w przypadku, gdyby oba badane ogniska były niezależne (i różne).
Witam ponownie!
Jestem po spotkaniu z komisją ds. leczenia raka piersi, która stwierdziła brak wskazań do uzupełniającej chemioterapii oraz do leczenia herceptyną. Nie wiem, co mam o tym myśleć: cieszyć się czy martwić. Czy aby na pewno jest to prawidłowa diagnoza? Po głowie chodzi mi to, co napisał mi Moderator - Richelieu.
Napisał Pan:
Biorąc pod uwagę wielkość obszaru w którym stwierdzono występowanie raka inwazyjnego (1,5 cm co przekłada się na cechę T1c)uważam, że zgodnie z wyżej przywołaną tabelą 14 (oraz ryciną 5 na str. 225) są wskazania do zastosowania uzupełniającej chemioterapii. Także Herceptyna (= trastuzumab) zgodnie z wyżej wskazanymi wytycznymi postępowania jest przewidziana jako element leczenia uzupełniający chemioterapię.
Spytałam o to onkologa. Stwierdził, że w tym piętnastomilimetrowym ognisku inwazyjnym 75% powierzchni zajmują komponenty DCIS, czyli nieinwazyjne komórki. Powiedział, że miałam bardzo dużo szczęścia, ponieważ rzadkością w Polsce jest wykrywanie raka piersi w tak wczesnym stadium. Rak w tym stadium nie kwalifikuje się ani do leczenia chemioterapią, ani herceptyną.
Czy powinnam zasięgnąć opinii innego onkologa klinicznego? Proszę o podpowiedź, bo nie wiem, co mam robić. Dziękuję.
Czy powinnam zasięgnąć opinii innego onkologa klinicznego?
Jeśli masz taką możliwość bez znacznej niedogodności lub trudności,
to moim zdaniem warto dla zyskania całkowitej pewności zasięgnąć takiej porady.
Zdanie cytowanego przez Ciebie lekarza wskazującego na różnicę pomiędzy litym 15 mm guzem,
a obszarem takiej samej wielkości złożonym w 75 % z komponentów przedinwazyjnych, jak w Twoim przypadku,
bardzo do mnie przemawia i sądzę, że lekarz ma rację mówiąc, iż ten guz nie wymaga leczenia uzupełniającego,
niemniej gdyby to chodziło o moje zdrowie i leczenie chciałbym mieć co do tego całkowitą pewność,
dlatego gdybym miał taką możliwość, zasięgnąłbym drugiej niezależnej opinii
(onkolog kliniczny jest w takiej sytuacji najlepszym specjalistą).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam!
Właśnie minęło pół roku od operacji. Jestem po pierwszym kontrolnym USG piersi. Przede mną wizyta u lekarza, któremu pokażę opis.
Oto opis:
Stan po mastektomii prawostronnej i wszczepieniu jednoczasowym wkładki.
W rzucie brodawki sutkowej prawej dwa zwapnienia długości 1,1 mm oraz 1,2 mm.
Obrzęk skóry tego sutka.
Ściany wkładki prawidłowe.
Patologicznych zmian ogniskowych w obszarze blizny pooperacyjnej nie wykazano.
Doły pachowe obustronnie prawidłowe.
1. Czy te dwa zwapnienia mogą oznaczać, że w piersi zaczyna się dziać coś niedobrego?
2. Dlaczego po pół roku skóra sutka jest nadal obrzęknięta? Czy do tego czasu wszystko nie powinno się już zagoić?
Dodam, że czasami odczuwam w tej piersi ból, coś jakby rwanie, czasami pieczenie czy kłucie. Lekarka powiedziała, że to wina zrostów, ale ja mam wrażenie, że im dalej od operacji, tym bardziej odczuwam te dolegliwości.
Proszę o odpowiedź na dręczące mnie pytania.
Dziękuję i pozdrawiam.
_________________ „Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.”
1. Zwapnienia piersi mogą być następstwem np. stanów zapalnych, ale mogą też występować ze zmianami złośliwymi
(porównaj to opracowanie, pkt 4).
Ponieważ tutaj są bardzo małe lekarz może zaproponować dalszą obserwację i kontrolne badanie po 3-6 miesiącach.
2. Być może te przedłużające się dolegliwości wynikają z jednoczesnego wszczepienia wkładki będącej ciałem obcym.
Zrosty pooperacyjne potrafią dość długo dawać się we znaki, a ciało obce mogło dodatkowo je zintensyfikować.
Niewykluczone też, że odczucie narastającej bolesności może wynikać z tego,
że stopniowo po dłuższym czasie od operacji zwiększasz obciążenie i aktywność ruchową tego obszaru.
Podczas wizyty u lekarza dysponującego większą znajomością Twojej sytuacji powinnaś otrzymać bardziej szczegółowe odpowiedzi na te pytania.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum