1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi ze wznową miejscową - stan po mastektomii
Autor Wiadomość
Anna-Maria 



Dołączyła: 27 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: śląskie
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-03-21, 09:30  Rak piersi ze wznową miejscową - stan po mastektomii


Witam :)
Jestem tu od niedawna , więc nie wiem czy zadaje moje pytanie w odpowiednim miejscu , jednak od wczoraj meczy mnie to więc postanowiłam poprosić Was o pomoc .

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-03-21, 10:30 ]
skopiowane z tego posta (2012-01-28, 18:46): Jestem po 5 kursie , 1 Lutego 6 - ostatnia chemia

22 Lutego miałam mastektomię,
wczoraj byłam CO Gliwice na wizycie kontrolnej i wynik histopatologiczny wykazał , że w 3 węzłach chłonnych mikroprzerzuty raka wielkości poniżej 0,2 cm :uuu:

Niestety nie mam tego na pismie ale usłyszałam , że receptory z plusem i nie wiem czy to dobrze czy żle :cry: :?:

Bardzo proszę o odpowiedż , martwię się bo nie dostałam żadnych leków ( a podobno w tej sytuacji powinno się zażywać Tamoksifen ,
ja w zaleceniach mam od 9 maja radioterapię - dla mnie to kawał czasu - a co to tego momentu ? - nic :uuu:

Pozdrawiam serdecznie 'Anna-Maria"

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-03-21, 09:38 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
_________________
Anna-Maria

... w takiej chwili bliskość - leczy wszystko ...[MB*]
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2012-03-21, 10:19  


Anno Mario, witaj na forum.

Byłoby bardzo dobrze, gdybyś mogła zamieścić tutaj skany posiadanej przez Ciebie dokumentacji (z usuniętymi danymi osobowymi pacjenta i lekarzy) albo przynajmniej przepisać dokładnie zawarte w niej informacje (zobacz ten post).
Bez tego mogę tylko trochę "pogdybać" na temat Twojej sytuacji:
1. Stadium zaawansowania choroby z trzema mikroprzerzutami do węzłów chłonnych (najprawdopodobniej cecha N1) można wstępnie oszacować na II (zakładam guz T1-T2) (źródło).
2. Nie znamy stopnia złośliwości (zróżnicowania) nowotworu (cecha G1-G3).
3. Receptory dodatnie generalnie oznaczają możliwość zastosowania w leczeniu hormonoterapii, co jest dobrą wiadomością,
jednak istotna i znacząco wpływająca na Twoją sytuację będzie informacja o tym, które receptory są dodatnie: korzystnie byłoby dla ER i/lub PgR, dodatni HER2 oznacza wyższą agresywność nowotworu (porównaj np. to opracowanie).

Podsumowując: Twoja sytuacja biorąc pod uwagę niewiele podanych przez Ciebie informacje nie wygląda na bardzo złą, jednak bardziej szczegółowo i wiążąco można ją ocenić dysponując większą ilością informacji.

Pozdrawiam serdecznie. :)
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #3  Wysłany: 2012-03-21, 10:21  


Receptory (mam nadzieję że tylko hormonalne) na plusie to dobrze. Masz prawo do wszystkich swoich wyników badań i właśnie teraz jest dobry moment żeby to szybko załatwić. Na pewno jest specjalny pokój w którym zamawia się kopię dokumentacji. Idź tam w godzinach urzędowania i zamów kopię, na druczku napisz: do konsultacji.
Druga sprawa to termin radioterapii. Masz podany pokój w którym się masz zgłosić 9 maja? Idź tam już teraz i walcz o szybsze przyjęcie. Przeczytaj inne wątki raka piersi, bo opisywano nie tak dawno przeniesienie chorej do Częstochowy, tam chyba krócej się czeka. Działając pamiętaj że optymalny termin radioterapii to 5 do 8 tygodni po operacji. Później jej efekt zapobiegawczy maleje, a skutki uboczne zostają te same. Zwykle to radioterapeuta na pierwszym spotkaniu zapisuje tamoxifen.
Jak będziesz miała dokumentację to wrzuć tutaj, podpowiemy co i jak.
_________________
sprzątnięta
 
Anna-Maria 



Dołączyła: 27 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: śląskie
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2012-03-21, 10:49  


Dziękuje bardzo nie bardzo wiem jak "wkleić" moje wyniki i które , ponieważ od początku leczenia ( 6.10.2011) mam już spore archiwum. Przepisze więc moze ostatni wypis z 23.02.2012 po operacji:

Rozpoznanie : C50.9 Rak piersi prawej. Stan po tumorektomii. Stan po chemioterapii. Wznowa miejscowa.

Zastosowane leczenie: Amputacja radykalna piersi prawej.

Dodam , że miałam : T4 N1 M0 :-(

Nie wiem czy te informacje będą bardziej przydatne , bo bardzo martwią mnie te receptory i zrobię tak jak poradziła mi Gabi , pojadę do Gliwic i poproszę o odpis wyniku .

Jeżeli chodzi o leczenie hormonalne to podobno nie mogę , ponieważ mam żylaki kończyn dolnych , czy jest więc coś w zamian ?

[ Dodano: 2012-03-21, 13:01 ]
Przepraszam , że tak " truje" ale znalazłam jeszcze wynik biopsji gruboiglowej : - IHC-ER(+), PGR(+), HER(-), Ki67 80% .
_________________
Anna-Maria

... w takiej chwili bliskość - leczy wszystko ...[MB*]
 
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #5  Wysłany: 2012-03-21, 17:24  


AAAAAAAAAAAAAAA, To teraz widać co wychodzi jak nie ma pełnych danych, i ja i nieoceniony R myśleliśmy że miałaś niewielkiego guza bo tak z Twojego pierwszego postu można było wnioskować. To teraz poproszę timing: tj miesiąc i rok następujących zdarzeń:
-wykrycie guza - jak duży
-tumororektomia
-chemioterapia zaczęcie i zakończenie
-wykrycie wznowy (jakiś rekord?) Jakim badaniem potwierdzona i wymiar guza
i dodatkowo może wiesz dlaczego nie było radioterapii po pierwszym wycięciu?
Zamiast tamoxifenu (to jeden z rodzajów hormonoterapii), można zastosować inhibitory aromatazy jeżeli jesteś po menopauzie, jeżeli nie, to do rozważenia jest przyśpieszona menopauza, bo z Twoim guzem (Ki 67 80%) to żartów nie ma, ma dużą zdolność namnażania.
Podtrzymuję moją sugestię w sprawie radioterapii, wepchnij się na wcześniejszą wizytę i machaj lekarzowi przed nosem tym wynikiem z Ki67 80%, pokaż jak szybko była wznowa i domagaj się przyśpieszenia terminu. Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
Anna-Maria 



Dołączyła: 27 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: śląskie
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2012-03-21, 22:31  


:oops:
Guzek " wymacałam" sama w pażdzierniku 2010 roku , w listopadzie zrobiłam mammografię , niestety nie mogę znależć wyniku :-(
16.06.2011 - zabieg usunięcia guzka

OPIS MAKROSKOPOWY:
Dwa fragmenty:
I - 3 X 1,5 cm włóknisty
II - 4 x 3 cm
Guzek o budowie zrazikowej kremowy poszarpany , miejsce trudne do określenia słabo odgraniczony.

ROZPOZNANIE PATOMORFOLOGICZNE

Carcinoma medullare ,ER(+) , PGR(-), HER(+).
Diameter circa 25 mm

Badanie receptorów z dnia 22.06.2011

Receptor estrogenowy (+).
Receptor progesteronowy (-) przy dodatniej kontroli wewnętrznej.
HER-2 (+) w skali 0 do 3+.


Po dwóch tygodniach od zabiegu poszłam na zdjęcie szwów do lekarza , który przeprowadzał ten zabieg , jednak nie miałam jeszcze powyższych wyników ,gdyż zabieg był wykonywany w Klinice a zdjęcie szwów w przychodni .
Pan doktor zdjął szwy i uprzejmie mnie poinformował , że gdy odbiorę wynik z Kliniki to mogę go schować do szuflady , bo wszystko jest ok.
Zaniepokojona zapytałam , czy aby na pewno mogę spać spokojnie - na co p. doktor odpowiedział twierdząco , mówiąc , że gdyby było coś nie tak to on dawno już by o tym wiedział i ja również została bym poinformowana .
Uspokojona dobrym słowem poszłam 1 lipca 2011 roku odebrać wyniki i tak jak polecił mi p.doktor schowałam do szuflady :-(

Na przełomie sierpnia i września 2011 zaczęłam wyczuwać pod blizną zgrubienie , myślałam początkowo , ze to może zrosty ale z czasem zaczęło mnie to boleć i skóra zrobiła się czerwono- fioletowa .
Pobiegłam do " mojego' p.doktora , niestety nie zastałam Go , gdyż wyjechał na urlop za granicę , inny lekarz zalecił mi USG , oto jego wynik :

23.09.2011 USG PIERSI

Doły pachowe wolne.
Sutki o przewadze budowy gruczołowej z cechami dysplazji wł-torbielkowatej.
W sutku prawym pod blizną uwidoczniono obszar hypoechogeniczny śr.30 mm.
Prop.kontrolne USG po leczeniu przeciwzapalnym.
Przewody mleczne średnicy poniżej 2 mm.
Skóra tk. podskórna bez zmian.
Nie uwidoczniono struktur podejrzanych o rozrost patologiczny.

Wskazana regularna samokontrola i okresowa kontrola w poradni.
Kontrolne USG za 6 miesięcy , o ile lekarz prowadzący nie zaleci inaczej.

GRUPA RYZYKA !


Ból był tak dokuczliwy , że pojechałam do szpitala gdzie zrobiono mi na cito biopsje cienkoigłową i wówczas pokazałam mój wynik z szuflady , a lekarz zdziwiony do mnie : " To pani nie wie co ten wynik oznacza ??", ja na to , że nie bo to po łacinie , a On - " ma pani komórki rakowe" - i wtedy świat mi się zawalił , nogi się ugięły , paniczny strach .
Ponieważ był to przełożony nieobecnego "mojego" p. doktora to póżniej wszystko potoczyło się błyskawicznie w ciągu tygodnia znalazłam się pod fachową opieką w CO w Gliwicach ( za dziękuje Bogu)

14.10.2011 Biopsja gruboigłowa MAGNUM pod kontrolą USG ( wykonana w CO Gliwice)

Pod kontrolą USG zlokalizowano w kwadrantach dolnych piersi prawej rozległe hypoechogeniczne zmiany średnicy największej 3,5 cm.
Pobrano 3 wycinki do badania molekularnego i 4 które przesłano do badania HP.
BI-RADS: 6
Wynik biopsji gruboigłowej -IHC-ER(+), PGR(+), HER(-), Ki 67 80%
Wstępnie ustalono stopień zaawansowania cT4N1M0.

19.102011 podano 1 cykl chemioterapii wg schematu TAC .
01.02.2011 - ostatni - 6 cykl.
Dalej to już pisałam w pierwszym poście , czyli operacja i ta nie pewność , po tym jak zaufałam mojemu lekarzowi ,że jest dobrze a wcale tak nie było - boję się , że do cazsu naświetlań czyli do maja może znowu coś sie powiększyć a nie zalecono żadnego leczenia w między czasie .
Może będziecie się dziwić , że byłam taka naiwna, a ja czuję się po prostu oszukana , skaleczona ( może nie potrzebnie ) i nie wiem co jeszcze :cry:

Strasznie się rozpisałam , za co przepraszam , może to co tu napisałam będzie przestrogą , żeby nie ufać na 100% lekarzom...
_________________
Anna-Maria

... w takiej chwili bliskość - leczy wszystko ...[MB*]
 
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #7  Wysłany: 2012-03-22, 10:01  


Niekoniecznie jest to naiwność, prawdopodobnie poważnie podchodzisz do swojej pracy i po prostu byłaś pewna że chirurg sprawdził wynik swojej pracy i informuje Cię o stanie faktycznym.

No i wyszło tu jak ważne jest podejście i dokładność lekarza wykonującego usg

Ale teraz proś o wszystkie wyniki badań, zwłaszcza ważny jest wynik histopatologiczny po mastektomii, on niejako zweryfikuje poprzedni wynik. Jest to ważne ponieważ jeżeli to rzeczywiście "medullary" (nie sprawdziłam jak to po polsku) to on charakteryzuje się tym że rośnie szybko w miejscu ale ma mniejszą tendencję do przerzutów. Jednak należy pamiętać że u Ciebie przerzuty do węzłów były.
Reasumując dostałaś najlepszą w tej sytuacji chemię, mastektomia po tej wznowie była konieczna. Teraz tylko powalcz o termin radioterapii, bo właśnie radioterapia ma na celu zapobieganie wznowie miejscowej.

Niestety polska onkologia cierpi na braki wszystkiego, onkologów mało a pacjentów dużo, w tej sytuacji większość pacjentów sama o wszystko zabiega, domaga się badań, zabiegów itp. W tej całej masie osoby które się nie upominają trochę tracą, lekarze odruchowo zakładają że pacjent sprawdzi swój wynik, przypilnuje kolejki, zrobi jakieś dodatkowe badania czy konsultacje. Chyba sama musisz zgłosić się do jakiegoś specjalisty i ustalić jaka forma blokowania estrogenów byłaby dla Ciebie dostępna przy tych żylakach. Pozdrowienia
_________________
sprzątnięta
 
Anna-Maria 



Dołączyła: 27 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: śląskie
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2012-03-22, 10:50  


Bardzo dziękuje , widzę że dużo wiesz w tej "materii" .
medullare = rdzeniasty ( to akurat sprawdziłam w słowniku ).
Dziękuje za każde dobre słowo , sam fakt , że ktoś odpisze na mój post cieszy:)

Życzę wszystkiego dobrego no i oczywiście co najważniejsze zdrówka :)

Oczywiście w najbliższych dniach wybieram się do Gliwic po wynik HP no i będe robiła wszystko co w mojej mocy aby przyspieszyć termin naświetlań ( chociaż wiem , że pacjentów jest mnóstwo , ale może akurat ...)

Serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuje " Anna- Maria " :*
_________________
Anna-Maria

... w takiej chwili bliskość - leczy wszystko ...[MB*]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group