1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Autor Wiadomość
aniaf 


Dołączyła: 18 Sty 2016
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2016-01-18, 01:48  Rak plaskonablonkowy pluca lewego


Witam Wszystkich serdecznie, mam na imię Ania.
Od około maja 2015 wykryto u mojej mamy raka płuc. Mama dzielnie przeszła chemioterapie. Było, właściwie nadal jest, ciężko. We wrześniu przeszła ostatnią chemioterapie, lekarz zlecił kontrole na początku tego roku. Od około 2 miesięcy Jej kaszel się nasilił , od około 3 tygodni za każdym razem wykrztusza przezroczysta plwocinę. Po kontrolnych badaniach gdzie miała zrobione tylko rtg klatki piersiowej , lekarz stwierdził ze guzy się nie zmniejszają ani nie zwiększają a kaszel to ponoć nic poważnego. Na drugi dzień pojechała na wizytę do kardiologa, który zrobił jej usg okazało się, że ma obecność płynu w osierdziu, kardiolog przepisał jej antybiotyk . Opisuje to wszystko, bo psychicznie mama nie jest w dobrym stanie, wydaje mi się, że się zaczyna poddawać. Nikt nie chce jej wytłumaczyć co właściwie ma, jedyne czym ja dysponuje, to zdjęcie wyników po bronchoskopii, kiedy dowiedziała się o raku. Niestety, nie mam lepszej kopii, przepraszam. Jestem daleko od mamy, ale staram się Ją wspierać pod każdym względem, mnie samej jest ciężko, bo chciałoby się Ją przytulić, pocieszyć, a i tatę poklepać po ramieniu bo znosi naprawdę wiele. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, wytłumaczyć te wyniki i też się zastanawiam nad wykrztuszaniem tych plwocin czy to znak ze powinna spróbować innego lekarza. Bardzo proszę o odpowiedz.


telefon 2616.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1400 raz(y) 1,03 MB

 
Karina Święch 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Lut 2015
Posty: 334
Skąd: Kraków
Pomogła: 83 razy

 #2  Wysłany: 2016-01-18, 19:02  


Witaj, badania które przedstawiasz są nie aktualne (z przed 8 miesięcy,) a i tak nie są niestety optymistyczne. Aktualne badania na pewno pomogły by w ocenie zaawansowania a tak naprawdę to nie wiemy nic konkretnego. Jeśli chodzi o kaszel to jest on zapewne spowodowany postępem choroby, przykro mi i pozdrawiam
_________________
Zbyt szybko się to potoczyło 08.12.14 -18.02.15
 
ewka1 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 2300
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 226 razy

 #3  Wysłany: 2016-01-18, 20:09  


Witaj Aniu.
Płyn w worku osierdziowym to prawdopodobnie wysięk nowotworowy.Czy mama szybko się męczy,czy ma opuchnięte nogi/stopy?
Masz aktualne badania?Było wykonane tylko rtg klatki piersiowej?
_________________
ewka
 
aniaf 


Dołączyła: 18 Sty 2016
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2016-01-18, 21:53  


Karina Święch (...)

Dziekuje za odpowiedz. tak ,wiem ze sa nie aktualne .Mama miala 4 serie chemioterapi po czwartej zrobili jej przesiwetlenie klatki piersiowej wynikow do reki nie dostala jedyne co jej dali to skierowanie na kontrole w styczniu , (niestety nie mam jak sprawdzic jestem zagranica :() Kiedy poszla zrobic przeswietlenie lekarz powiedzial jej ze nic sie nie zmienilo rak nie postepuje i nie zmniejsza sie a nastepna kontrola ma sie odbyc w kwietniu . Dzsiaj za moja namowa pojechala do profesorki ktora wykryla jej raka ,stwierdzila ze nasilony kaszel i wydzielina ktora odkrztusza moga byc spowodowane alergia :uuu: ,nie rozuzumiem skad ta alergia mialaby sie wziazc. Ewa niestety nie mam , mama niedostala zadnych wynikow po rtg , z tego co mi tlumaczyla zorientowala sie dopiero w drodze do domu ze powinna cos dostac od lekarza prowadzacego. Jesli chodzi o stopy pytalam mowila ze nie sa opuchniete ,jedyne co to meczy sie ,szybko lapie ja kaszel wydaje mi sie ze ma jakis rodzaj depresji probuje jej wytlumaczyc zeby wychodzila troszke na dwor.Konczy sie to zazwyczaj wymowka ze jest slaba i niechce zlapac zadnego przeziebienia. Lekarz ktorego widziala dzisiaj przepisal jej kolejny antybiotyk po ktorym mowi ze jest jej niedobrze odbija jej sie czyms gorzkim.Dostala tez wziew na kaszel wiem ze nazywalo to sie aspulmo ,nastepne to bylo amoksiklav ,jovesto i tran , ma zglosic sie znowu na kontrole po tygodniu .Ehh juz sama nie wiem co mam o tym myslec . Dziekuje za wasze odpowiedzi

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2016-01-18, 22:06 ]
Nie ma potrzeby cytowania całości postów.

 
ewka1 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 2300
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 226 razy

 #5  Wysłany: 2016-01-19, 08:06  


Aniu, ten płyn w worku osierdziowym sprawia,że człowiek szybko się męczy.Mój Tato po przejściu zaledwie 5-ciu kroków był tak zmęczony,jakby biegał na czas w jakiś zawodach.Tego płynu było coraz więcej niestety.Serce w takich warunkach ciężko pracuje,powiększa się,a to niestety nie jest dobrze.
Być może u Twojej Mamy tego płynu jest jeszcze mało skoro dostaje tylko antybiotyk.
Nie wiem.Trudno też powiedzieć cokolwiek bez badań obrazowych takich jak tomografia komputerowa klatki piersiowej.Wiesz kiedy Mama miała ostatnio zrobioną tomografię?
Pozdrawiam Cię ciepło.
_________________
ewka
 
aniaf 


Dołączyła: 18 Sty 2016
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2016-01-19, 08:29  


Ewa wiem ze plynu ma narazie nie wiele ale kazali jej sprawdzac cisnienie I w razie zlego samopoczucia pojsc Na szpital. Jesli chodzi o tomografie ostatnia miala wlasnie przed chemia po chemi tylko rentgen .LEkarz powiedzial jej ze nie ma sensu ja napromieniowywac bez powodu .COs mi sie wydaje ze musze jej zasugerowac zmiane szpitala Ewo
Bardzo ci dziekuje za odowiedzi jak sie tylko dowiem czegos napewno dam znac .
 
ewka1 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 2300
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 226 razy

 #7  Wysłany: 2016-01-19, 09:39  


Chciałabym bardziej pomóc merytorycznie,ale u nas bardzo szybko się wszystko potoczyło.Nie mniej jednak mieliśmy do czynienia z wysiękiem nowotworowym i wiem, czym to 'pachnie'.
Napisz gdzie leczy się Twoja Mama,może ktoś inny z forum ma doświadczenia z tą placówką.
Moim zdaniem kontrolne TK po chemioterapii powinno być wykonane.
_________________
ewka
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #8  Wysłany: 2016-01-19, 10:02  


aniaf,
Z zamieszczonych badań wynika, że Mama ma zaawansowaną chorobę wieńcową. Wysięk w osierdziu może być związany z tym problemem, niekoniecznie z nowotworem. Niemniej nie jest to najistotniejsze obecnie. Mama jest leczona paliatywnie, ma poważne choroby współistniejące i dlatego leczenie onkologiczne musi być mądrze poprowadzone. Nic na siłę. Skoro dotychczasowa cth spowodowała stabilizację choroby to b.dobrze. Oznacza to, że w przypadku progresji będzie można spróbować włączyć cth drugiej linii.
Rth nie ma tutaj zastosowania z powodu rozległości nowotworu. Jeżeli w przyszłości pojawi się konieczność lokalnego naświetlenia z powodu konkretnych dolegliwości wywołanych przez raka to zostanie to wykonane.
Pozdrawiam serdecznie.
 
aniaf 


Dołączyła: 18 Sty 2016
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2016-01-19, 12:53  


Ewa ,Missy dziekuje .MAma leczy sie w szczecinie .CHyba nie bardzo zdawalam sobie sprawe ze az tak zle jest.Mam ciagle nadzieje ze bedzie wszystko dobrze .Nie wiele wiem o tej chorobie dlatego lapie od was jakie kolwiek informacje I porady ..Zgory dziekuje
 
aniaf 


Dołączyła: 18 Sty 2016
Posty: 5

 #10  Wysłany: 2016-02-22, 15:09  interpretacja usg


Mama byla na badaniu usg jamy brzusznej po konsultacji z kardiologiem ktory cos zobaczyl na watrobie ale zeby potwierdzic wyslal mame na USG. Oto wyniki :
Watroba nie powiekszona nie jednorodna w prawym placie ognisko o wymiarach 38mm oraz drugie 26mm. Drogi zolciowe nie poszerzone ,pecherzyk zolciowy nie powiekszony bez zlogow. Trzustka nie powiekszona jednorodna przewod Wirsunga nie poszerzony. Sledziona nie powiekszona jednorodna .Nerka prawa o prawidlowej wielkosci i budowie ,nerka lewa o prawidlowej wielkosci i budowie. Pecherz moczowy slabo wypelniony w podbrzuszu widoczne sa poszerzone petle jelitowe .

Wiem ze nie brzmi to zbyt dobrze ale czy oznacza to ze jest przerzut ? Jaki powinnam zrobic nastepny krok gdzie powinnam z tymi wynikami uderzyc bo rodzinny ciagle odsyla mame z jakimis antybiotykami .Czy mama powinna udac sie na onkologie z tymi wynikami ? Jak moge pomoc ,co moge zrobic ...prosze o porade (przepraszam za pismo ale nie mam polskich literek)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2016-02-22, 17:11  


aniaf,

Na pewno mama jest pod opieką jakiegoś onkologa, powinniście się zgłosić do niego i prosić na podstawie tego usg o badanie TK jamy brzusznej, bo mogą to być przerzuty w wątrobie, trzeba to jak najszybciej wyjaśnić.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group