1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Autor Wiadomość
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2012-01-13, 23:44  Rak plaskonablonkowy pluca lewego


Witam Was kochani,
podobnie jak Wy i ja mam problem. U mojej mamy stwierdzono raka pluc: plaskonablonkowy.

Tutaj przytocze wyik tomografu:
Badanie wykazalo w obrebie segmentu 6 pluca lewego hipodensyjne ognisko guzowate o wymiarzee 62x46 mm läczäce sie z biegunem dolnym wneki pluca o charakterze Tu. W obrebie wneki lewej za oskrzelem glownym lewym pojednyczy wezel chlonny powiekszony. Pluco prawe bez zmian ogniskowych.

Prosze o szybkä interpretacje.
Mnöstwo pytan mi sie nacuwa: czy jest mozliwa operacja?

z göry dziekuje
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-01-13, 23:56  


To jest całość badania TK?

Było wykonane USG jamy brzusznej lub jakieś inne badania? Może masz wypis ze szpitala?

Rozumiem, że raka płaskonabłonkowego stwierdzono po wykonaniu bronchoskopii i badaniu histopatologicznym pobranego wycinka?

W jakim wieku jest mama? Choruje na coś?
_________________
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2012-01-14, 13:06  


Witam,
dziekuje za tak szybkä reakcje. Jesli chodzi o TK to wszystko. Zadnych innych zmian nie odnotowano. Bylo robione rowniez badanie PET. Wyniku niestety nie mam tu ale tez tylko to co wskazal tomograf. Stan ogolny mamy bardzo dobry, wiek 58 lat.
Rak plaskonabklonkowy byl stwierdzony przez badanie bronkospopii. Lekarza mysleli o operacji, ale przez powiekszony wezel chlonny, ktory prawdopodobnie jest zaatakowany (nie byl badany) stwierdzili, ze jednak najpierw chemia. Na chemie mama zareagowala bardzo dobrze. Guz zmiejszyl sie tak, ze na TK nie bylo widac zadnych zmian, po Pet guz mial wymiar 1cm. Cemioterapia byla radykalna: 4 cykle. Na TK w miejscowym szpitalu bylo napisane regresja calkowita. Po konslutacji z innym lekarzem jednak tak nie bylo, ale bylo dobrze. Guz barduzo sie zmniejszyl. Zapadla decyzja mimo to, ze opercji nie bdzie. Tylko naswietlania - rowniez tu radioterapia radykalna (35 naswietlen).
Lekarze mowili, ze jesli rak zmniejszy sie po chemi, bedzie mozna rozwazyc operacje. Jednak taka decyzja nie zapadla.... :( Z uwagi na wezel, ktory tez po chemi sie zmniejszyl. Dodam, ze chemia tak dobrze zareagowala, ze lekarz po 2 chemi wahal sie czy w ogole jest konieczne jej dalsze podawanie. Chemia zostala podana do konca.
Pisze tutaj, bo mam wätpliwosci co do sluznosci decyzji o nie podjetej operacji. Druga Pani, ktora tam poznalismy miala tylko i wyläcznie guza na plucu lewym bez powiekszonych wezlow chlonnych i w ogole jbez zmian przezutowych. Decyzja byla taka: chemia, potem radioterapia....(dodam ze rowniez plaskonablonkowy rak). Jednak chemia u niej na tyle nie zadzialala, bo guz byl spory 7x6cm. Do radioterapi sie przez to nie zakwalifikowala, po czym zapadla deczyja operacji. Czy to nie zla kolejnosc? Rozumiem ze chemia prze operacja tak, ale czy potem nie powinno sie myslec o operacji? Lekarz prowadzacy ten sam :(

Dzieki z gory za odpowiedz!
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-01-14, 17:11  


Mimitelka napisał/a:
Lekarza mysleli o operacji, ale przez powiekszony wezel chlonny, ktory prawdopodobnie jest zaatakowany (nie byl badany) stwierdzili, ze jednak najpierw chemia.

Nie próbowano np. mediastinoskopii w celu dokładnego zbadania węzła?

Mama jest leczona w Polsce czy zagranicą (bo widzę, że piszesz z Niemiec)?

Faktycznie wygląda to - przynajmniej wg tego, co opisujesz - na operacyjne stadium nowotworu. Guz jest pojedynczy (choć spory), bez guzków satelitarnych w obrębie tego samego płuca bądź przerzutów do drugiego płuca. Wg TK nie nacieka ważnych naczyń krwionośnych. Pozostaje kwestia zajętego węzła chłonnego - co mówi o nim wynik PET?

Mama jest mimo wszystko leczona radykalnie - chemioterapia i radykalna radioterapia (czemu nie zastosowano tych dwóch metod równocześnie?).
A czym lekarze argumentują odstąpienie od operacji - obecnością tego powiększonego węzła chłonnego?
_________________
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2012-01-14, 17:18  


Nie próbowano mediastinoskopii w celu dokładnego zbadania węzła...-niestety!
Tak jak pisalam guz jest pojedynczy bez przerzutów do drugiego płuca. Wg TK nie nacieka ważnych naczyń krwionośnych. Co do wezla: stwierdzono, ze jest blisko aorty glownej...i to ten powöd. Byla mowa o tym, ze jak po chemi wezel sie skurczy i odejdzie od aorty pomysla nad operacja. Niestety po chemi wezel sie cofnal a o operacji nic nie bylo slychac.
Mama leczona jest na nieszczescie w Polsce... Mam tu 2 konsultacje w nadchoodzacym tygodniu: jednä w klinice onkologiscznej w Bonn, a druga we Frankfurcie.
Wyniku PET nie mam niestety... Byl robiony zaraz po tomografie i jak mowili lekarze, ze nie bylo innych zmian ani ognisk zapalnych....
Ja juz nic nie rozumiem.... :shock: :-(
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-01-14, 17:34  


Węzeł powiększony tuż przy aorcie faktycznie mógł wpłynąć na decyzję odstąpienia od operacji - przy jego wycięciu mogłoby dojść na uszkodzenia aorty i wykrwawienia się pacjenta na stale.
Być może obecnie nie chcą operować, ponieważ nie ma całkowitej remisji w węzłach - piszesz, że węzeł się zmniejszył, jednak nie wiemy jak bardzo i czy na tyle, by można było stwierdzić remisję całkowitą. Do tego nie wiemy który dokładnie węzeł był powiększony - stąd moje pytanie o wynik PET, być może tam to doprecyzowali.

Nie da się ukryć, że są to tylko domysły - to lekarz powinien wprost wyjaśnić i odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie przewiduje się obecnie zabiegu operacyjnego (o ile takowe zostało mu w ogóle bezpośrednio zadane).
Bardzo dobrze, że przeprowadzone będą konsultacje z lekarzami - jednak musisz mieć przy sobie wszystkie wyniki, łącznie z PET, by lekarze mogli się wypowiedzieć co do leczenia.
_________________
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2012-01-14, 17:48  


Lekarza pytalismy sie kilkukrotnie. Juz na samym wstepie lekarz zatykal buzie i mowil, ze tu o operacji nie ma jaak narazie mowy. Pytalismy sie dlaczego: nie bylo jednoznacznej odpowiedzi. Natomiat inny lekarz wlasnie argumentowal to powiekszonym wezlem. Poczym jak wspomnialam zmiany na plucu i wezle strasznie sie cofnely. Az lekarze byli zdziwiwieni, ze chemia tak zadzialala...
Mam jeszcz ejdno pytanie: czy daloby cos wyciecie plata plucngo na ktörym jest guz, bez narusszania wezla?
Co do konsultacji: ja wyslalam 2 ostatnio TK i PET na CD do profesorow, bez opisu. Opis bedzie robiony tu w Niemczech u radiologa... Wtedy nastapia konslutacje. Lekarza do ktorych sie wybieram sa bardzo znani i maja duze osiägniecia w dziedzinie raka pluc. W Niemczech jest nowa metoda leczenia. Podczas TK wkladaja säde na guza i tego guza niszcza mikofalami. Wyniki sa zaskakujace. Oficjalnie jest to wykonywane we Frankfurcie. Caly zabieg jest pod znieczuleniem miejscowym, trwa ok 10 min i jest jednoazowy.
 
homer366 


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 183
Pomógł: 28 razy

 #8  Wysłany: 2012-01-14, 18:22  


Jezeli węzeł jest zaatakowany przez raka to wycięcie płata nic by nie dało a pogorszyłoby stan pacjenta przed dalszym leczeniem i opózniłoby np zastosowanie radioterapii .
Wiesz coś więcej o tej nowej radioterapii ???? Może jakiś link ???
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2012-01-14, 18:54  


Dzieki wielkie za informacje.
Co do linku, nie ma sprawy:
http://derstandard.at/131...tasen-entfernen

http://www.navigator-medi...umorzellen.html

To jest w jezyku niemieckim Mam nadzieje, ze to nie problem? Mialabym ewentualnie cos w angielskim...jesli by byrdziej pomoglo?
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #10  Wysłany: 2012-01-20, 12:29  


Witam Was,
bardzo prosze o szybkä odpowiedz... Lekarz zapisal mamie Pabi-Dexamethason 1mg. Problem w tym, ze kardiolog odradzil branie tego leku. Mama ma utrwalone migotanie przedsionkow i przyjmuje liki przeciwzakrzepowe dozylnie. Czy sa jakies przeciwskazania?
Pozdrawiam i z gory dziekuje!
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #11  Wysłany: 2012-01-20, 13:49  


Mimitelka, moim zdanie powinnaś zadzwonić do lekarza, który zapisał lek i powiedzieć, że kardiolog odradza brania tego ! Co masz zrobić w takiej sytuacji ?

Daj znać co odpowiedział lekarz ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #12  Wysłany: 2012-08-07, 13:35  Pabi Dexamethason - nagle odstawienie


Witam,

bardzo prosze o szybka odpowiedz. Chodzi o moja mame. Byla w piatek u lekarza. LEkarz zalecil odstaienie sterydow (brala 3 tabletki Pabi Dexamethason dziennie). w zamian za to bierze Megalie.
Czy te 2 leki sie koliduja? Skad taka decyzja o naglym odstawieniu sterydow? Mama czuje oslabienie i puls miala w miare wysoki: 110.

dziekuje i pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-08-07, 18:10 ]
Masz już swój wątek na Forum - wszelkie pytania dot. Mamy umieszczaj proszę tutaj.
Wątki scalone.


 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #13  Wysłany: 2012-08-07, 13:59  


Mimitelka, witaj.
Mimitelka napisał/a:
brala 3 tabletki Pabi Dexamethason dziennie). w zamian za to bierze Megalie.

Dla mnie coś nie tak, może źle zrozumiałaś.
Megalia, jest na apetyt, a Dexamenthason, to sterydy stosowane między innymi na obrzęki w OUN.
Jeden z drugim nie ma nic wspólnego.
Mimitelka napisał/a:
Skad taka decyzja o naglym odstawieniu sterydow?

Nie wiem, bo nie piszesz na co mama miała przepisany dexamenthason, na co choruje, i jak go brała.
Sterydy powino się odstawiać stopniowo.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2012-08-07, 17:39  


Tak jak pisze ela1, Dexamethason a Megace to dwie różne substancje czynne, nie można ich brać jako zamienniki.
Chyba że - i pewnie o to chodziło lekarzowi - po prostu odstawia się jeden lek, a włącza inny, ale nie na zasadzie zamiany jednego na drugi.

Mimitelka napisał/a:
Skad taka decyzja o naglym odstawieniu sterydow?

Nie zapytaliście lekarza, gdy kazał odstawić?
_________________
 
Mimitelka 


Dołączyła: 13 Sty 2012
Posty: 11
Skąd: Bonn
Pomogła: 2 razy

 #15  Wysłany: 2012-08-13, 18:16  


Bardzo dziekuje!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group