Kruszyna- nie mozna pozwolić żeby Tatę bolało, mysle, że z pewnością pomogą mu plastry przeciwbólowe np durogestic. Naprawdę nie ma co się bać przeciwbólowych leków opiatowych. Mój Tata nie odczuwał żadnych skutków ubocznym stosowania plastrów, a kiedy nie czuł ból - jego nastawienie psychiczne od razu się poprawiało
Bardzo żle tata się czuje. We wtorek jedziemy do Poradni Opieki Paliatywnej , po 3 tygodniach namawiania tata się zgodził jechać . Więc mam nadzieje , że może tam mu coś zapiszą. Widziałam jaki wczoraj był zrezygnowany, mówił żeby to się już nareszcie skończylo. Zauważyłam , że ma spuchnięte nogi.
Tak bardzo chciałabym mu ulżyć w tym cierpieniu.
Kruszyna- jak dobrze, że tata w końcu się zgodził, na pewno w poradni właściwie ustawią leki przeciwbólowe. To, by nie cierpiał fizycznie jest w tej chwili najważniejsze. Być może warto byś towarzyszyła tacie podczas rozmowy z lekarzem i gdyby zaszła potrzeba zweryfikowała to co mówi ze stanem faktycznym. Co prawda nie znam Twojego taty, ale mój nie potrafił mówić prawdy o tym jak bardzo Go bolało i przy lekarzu zawsze bagatelizował swoje dolegliwości. Mnie mówił o niemożliwym do opisania, wszechogarniającym bólu, a lekarzowi " w sumie to tak bardzo mnie nie boli", albo " kiedy leżę to w ogóle nie odczuwam bólu, boli mnie trochę kiedy się poruszę" itd.
Wytłumacz może tacie, że leczenie bólu to odrębna dziedzina medycyny, że bycie pacjentem poradni opieki paliatywnej to standard przy chorobach przewlekłych.
Poza tym chyba wielu chorych boi się samego dźwięku słowa "morfina", bo kojarzy się ona z ostatecznością. Pamiętam jaką ulge odczuł Tata czytając informacje na opakowaniu durogestic i jak powiedział "jak to dobrze ze to nie morfina, bo bym tego nie wziął" Potem kiedy zażywał morfinę w tabletach zawsze uzywałam handlowej nazwy leku itd...
Jakoś sie udało dojechać do Poradni. Tata ma trochę zmienione leki przeciwbólowe . Wprowadzono Tramal w kroplach ,Refastin - ale to mi się wydaje, że jest to samo co Ketonal. A zamiast Ketonalu ma pić Tramudin. Zobaczymy czy taki zestaw przyniesie ulgę w cierpieniu.
Tata ma bóle brzucha i dzisiaj np. praktycznie nic nie jadł.
Poza tym gdy wracaliśmy miał napad kaszlu i zauważyłam przy jego wydechu bardzo nieprzyjemny zapach. Boję się , że to może jakaś ropa mu się tam w płucu wytworzyła.
DSS - czy to się jakoś leczy ?
Tacie również puchną nogi . Jest bardzo zrezygnowany i widzę , że nie ma już wcale siły do walki z chorobą.
Lekarz tate osłuchał i opukał. Powiedział, że słychać nieźle. Dokładnie tak się wyraził.
Cały czas mam wrażenie, że nie ma lekarza , który ogarnąłby całość tzn. wszystkie taty choroby.
W czerwcu byłyśmy z siostrą u lekarza radiologa. On nam uświadomił, że antybiotyk nie pomoże. Tata miał w wypisie coś o stanie zapalnym i dlatego pytałam o antybiotyk.
Nie wiem dlaczego lekarz stwierdził, że antybiotyk nie pomoże Wiem natomiast, że mój Tata bardzo często "łapał" infekcje, które były antybiotykami leczone i kuracja przynosiła nimal natychmiastową poprawę
Kruszyna, Tara ma rację - mój mąż odksztuszał zieloną wydzielinę (paskudną). Dostał antybiotyk i minęło bez śladu. Zajrzyj do mojego wątku - tam DSS doradzała mi , co robić.Pomogło
A jeśli chodzi o opuchliznę - furosemid , albo Diuver (podobne) Tylko zadbaj o potas i magnez, bo te leki strasznie to wypłukują z organizmu.
Dzwoniłam do lekarza i pytałam o ten zapach. Powiedział, ze to może być skutkiem infekcji i jak tata dostanie gorączki to iść do lekarza rodzinnego po antybiotyki.
Byłam dzisiaj u taty . Czuł się lepiej. Nie pił tych nowych leków przeciwbólowych bo dopiero dzisiaj mu je zawiozłam. Pił tylko Refastin. I cieszył się , że spał w nocy . A rano "o dziwo "
obudził się bez bóli. Oczywiście potem przyszły , ale tak jakby słabsze.
I cóż , odrazu inne samopoczucie. Porozmawiał z nami. Nawet się troche pośmiał.
I mnie się też troszeńkę humor poprawił.
Nie zapytałam lekarza tylko czy tata ma Refastin i Tramundin jednocześnie. Bo coś mi się nie zgadza.
Bo skoro ma odstawić Ketonal , a Refastin to to samo ?
Już jestem kompletnie skołowana ...
Mojemu mężowi też puchły nogi, pomogła, ja wiem, że to głupio brzmi - żelatyna. Dałam mu do jedzenia , na sucho - paczka żelatyny+ galaretka owocowa( dla smaku). Poprawa była już na drugi dzień. Teraz , po czterech dniach, nie ma śladu obrzęku, ani na nogach, ani na twarzy, no i brzuch też jest mniejszy Nie potrzebne są tabletki na odwodnienie , a mąż lepiej się czuje i humor też mu się poprawił
Ponieważ nie mam żadnego przygotowania medycznego , więc nie mogę zapewnić, że to na pewno pomaga.Może ktoś z lekarzy zechce się na ten temat wypowiedzieć? Czy żelatyna pomogła, czy to przypadek
Pozdrawiam
moze spróbuj, w smaku to nie jest taki zle( wlaśnie po to dosypalam galaretkę w proszku do żelatyny ]. Pewnie - nie ma gwarancji, że to zadziala, przyczyny obrzęków mogą być różne,ale w każdym razie nie zaszkodzi, a jeśli pomoże, to tym lepiej.
Mąż miał obrzęki od dwóch tygodni, podawalam mu tabletki odwadniające,ale nie likwidowało to opuchlizny do końca, no i od razu puchło znowu.Zresztą, nie tylko nogi, twarz również.Gdzieś tam wyczytałam, że opuchnięte powieki, to niedobór białka (albuminy) i przyszła mi do głowy żelatyna - efekt przeszedł oczekiwania -mąż wygląda i czuje się dużo lepiej ..Nic innego nie stosowaliśmy , więc to musiało być to.
Wahałam się, czy napisać, bo to taki niepoważny sposób, ale pomyślałam, że skoro nam pomogło... Może jeszcze komuś pomoże?
pozdrawiam
Tata ma mniejsze obrzęki. Ale od kiedy zaczął brać Tramundin i Tramal w kroplach bardzo żle się czuje. mama dała mu równocześnie Refastin i to chyba zaszkodziło.
Dzisiaj jak do niego przyjechałam to było bardzo źle. Miał bóle w całej klatce piersiowej i bolała go lewa ręka jak przy zawale, miał dziwne zawroty głowy i strasznie się pocił.
Chciałam już wzywać pogotowie, ale uspokoiło się. Tata jest po zawale , ma założonego stenta poza tym miażdzycę w nogach. Boję się , że oba leki tak podziałały razem.
Dzwoniłam wieczorem. Było w miarę dobrze , ale nie wiemy który lek dawać. Mówiłam mamie, żeby na razie dała tylko Rafestin. Jutro muszę dzwonić do lekarza z paliatywnej w sprawie tamtych leków.
Chciałabym zapytać czy ktoś miał takie doświadczenie z tymi lekami , chodzi mi o Tramal i jemu podobne ?
Refastin - Ketoprofenum Możliwe skutki uboczne: Zaburzenia czynności układu pokarmowego (nudności, wymioty, ból w nadbrzuszu, zaparcia, biegunka, zgaga i różne rodzaje dyskomfortu w obrębie jamy brzusznej), ból i zawroty głowy, lekka dezorientacja, senność, obrzęk, zmiany nastroju i bezsenność. U osób uczulonych na aspirynę może wystąpić napad astmy oskrzelowej oraz inne objawy uczuleniowe. U pacjentów w wieku podeszłym ryzyko wystąpienia działań niepożądanych związanych ze stosowaniem niesteroidowych leków przeciwzapalnych jest większe. Dotyczy to zwłaszcza krwawień i uszkodzeń przewodu pokarmowego.
Cytat:
Tramal - Tramadoli hydrochloridum Możliwe skutki uboczne: Bardzo częste nudności i zawroty głowy. Często: wymioty, zaparcia, nadmierne pocenie się, suchość w jamie ustnej, ból głowy, splątanie. Mogą wystąpić także zaburzenia czynności układu krążenia (kołatanie serca, omdlenia) - występujące szczególnie podczas podawania dożylnego leku oraz u pacjentów osłabionych lub po wysiłku fizycznym. Rzadko obserwowano: osłabienie mięśni szkieletowych, zmiany łaknienia oraz zaburzenia w oddawaniu moczu. W pojedynczych przypadkach opisywano drgawki pochodzenia mózgowego - występowały one prawie wyłącznie po podaniu dożylnym dużych dawek leku oraz jednoczesnym leczeniu środkami mogącymi obniżyć próg drgawkowy lub wywołać drgawki.
Myślę, że Twój tata ma kłopoty z krążeniem.
Tramal daje niestety stosunkowo często przykre skutki uboczne i tu zapewne wystąpiły - jednak ze względu na wywiad (obciążenia związane z układem krążenia) sądzę, że obydwa w/w leki powinny być odstawione. Jeśli w szpitalu uda się ustabilizować stan taty, powinni jeszcze przed wypisaniem go spróbować w warunkach szpitalnych stosowania innego środka p/bólowego, np. małej dawki fentanylu.
Tak, byście już sami w domu nie musieli 'eksperymentować' i bać się reakcji na nowy lek.
Niewydolność krążenia może również wynikać z postępu choroby nowotworowej - temu niestety ciężko byłoby skutecznie przeciwdziałać.
pozdrawiam ciepło,
jestem z Tobą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum