zatroskany,
Wynik niestety bardzo nieładny, bardzo rozsiany proces nowotworowy, w płucach zmiany nowotworowe z naciekami, przerzuty w węzłach chłonnych w śródpiersiu, liczne przerzuty w wątrobie i w węzłach w jamy brzusznej, proces nowotworowy już zaawansowany. Jeżeli stan taty i wyniki morfologii/biochemiczne pozwolą to tylko zostaje leczenie paliatywne, bardzo mi przykro. Przy tej diagnozie warto już pomyśleć o objęciu taty opieką hospicjum domowego jeżeli leczenie będzie paliatywne. Kolejki do hospicjum długie a tato w każdej chwili będzie potrzebował pomocy lekarskiej i odpowiedniego zabezpieczenia medycznego a takie da Wam tylko hospicjum.
Przykro mi, że nic optymistycznego nie wniosłam. Życzę Wam dużo sił.
Niestety w tak zaawansowanej chorobie w tej chwili zostaje tylko chemioterapia paliatywna , może później jeszcze jakieś naświetlania,. Bardzo mi przykro , ale na wyleczenie nie ma już szans.
Życzę dużo sił , będą Wam potrzebne.,
Nie ufam opisowi TK jamy brzusznej (nie wiem czy nie była ona napisana pod kątem szybszego przyjęcia do szpitala). Niemniej dostaliśmy informacje o przyjęciu na chemioterapie i ... kwestia teraz wolnego miejsca w szpitalu w Poznaniu.
Nie ufam opisowi TK jamy brzusznej (nie wiem czy nie była ona napisana pod kątem szybszego przyjęcia do szpitala).
No nie wiem czy ktoś opisałby badanie pod kątem przyjęcia do szpitala zakłamując fakty, przecież ktoś się podpisuje pod wynikiem i odpowiada za to co podpisał a po drugie takie wyniki są bardzo istotne bo później są w trakcie leczenia materiałem porównawczym jak działa leczenie więc raczej nie stawiałbym takich teorii.
No nie wiem czy ktoś opisałby badanie pod kątem przyjęcia do szpitala zakłamując fakty, przecież ktoś się podpisuje pod wynikiem i odpowiada za to co podpisał a po drugie takie wyniki są bardzo istotne bo później są w trakcie leczenia materiałem porównawczym jak działa leczenie więc raczej nie stawiałbym takich teorii.
To prawda, to dokument podpisany czyims nazwiskiem. walczymy dalej.
zatroskany,
Czy ostateczne rozpoznanie to rak drobnokórkowy? Nie pobierano materiału z guza w płucu do badania? Dopytuję bo pierwszy wynik histopatologiczny miał tę jedną wątpliwość dotyczącą braku cech neuroendokrynności komórek nowotworowych z guza przerzutowego. Oczywiście jeśli dla lekarzy to nie jest nic znaczącego to nie upieram się przy swoim pytaniu.
Sytuacja po kilku miesiącach ma się tak: rak płuc z przerzutami do wątroby i kości kręgosłupa. Podjęte leczenie: 4x chemia i profilaktycznie radio na głowę. W sierpniu dostaliśmy informację że doszło do remisji choroby.
To była bardzo dobrą informacja, bo potwierdziła dobre wówczas samopoczucie Taty. Niestety we wrześniu nastąpiła regresja ogólnego stanu - do tego stopnia, że trafił do szpitali (był 2x). W trakcie pobytu w pierwszym sprawdzano głowę (silne bóle miewał) i płuca - bez zmian. A w drugi z powodu bardzo niebezpiecznego poziomu sodu. Ogólnie boli wątroba (jest bardzo powiększona)i kręgosłup.
Na chwilę obecną, tata zachowuje resztki świadomości i jest pod stałą opieką hospicjum domowego. Jest tak słaby, że nie może chodzić. Czuwamy przy nim.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum