Niestety nie ma tego u siebie w domu, a babcia posiada całą historię choroby :(
Na pewno pisało coś o resekcji, ale w jakim stanie to sobie na chwilkę obecną nie mogę przypomnieć:(
Właśnie dostałam informację iż babcia przebywa w szpitalu na oddziale onkologicznym, dostaję dożylnie kroplówki (po czym miała być puszczona do domu), ale coś wykryli coś na wątrobie :(
ZOSTAJE NA ODDZIALE, jutro ma przejść dokładniejsze badania.
Ponoć wyszło też coś przez badanie krwi, ale więcej szczegółów nie mogę napisać bo osobiście nie byłam w szpitalu i wiem tylko coś nieco to co napisałam od dziadka, który informuje mnie na bieżąco.
Znowu ja prowadziłąm całe leczenie, ale teraz jestem w ciąży i nie bardzo wiem czy wolno mi przebywać w szpitalu pulmonologicznym :(
Bardzo Pani dziękuję, oczywiście jak tylko się coś dowiem będę pisać
[ Dodano: 2012-11-22, 15:20 ]
A i na kontroli była jakoś ok połowy października i następną wizytę z USG miała mieć dopiero w styczniu... a tu nagle zły stan... boje się że to za szybko!
[ Dodano: 2012-11-23, 13:41 ]
Witam....
Jestem już załamana.................
Babcia ma liczne przerzuty w obrębie jamy brzusznej i napewno w wątrobie, chcą ją cewnikować (po co??).
Kochani czy mamy jeszcze szanse, co mam robić aby ją ratować!!!?????