Historia dotyczy mojego Taty (55 lat) u którego stwierdzono raka prostaty z przerzutami do węzłów chłonnych i kości.
Leczony jest w szpitalu Onkologicznym.
Każda wizyta to inny lekarz - każdy rozkłada ręce, kieruje na kolejne badania i odsyła do innego gabinetu..
Każde kolejne badanie ukazuje nam beznadziejność sytuacji, zabiera nadzieję na leczenie..
Pierwsze badanie Tato miał zrobione we wrześniu PSA całk. 2800 ng/ml !
Wprowadzono Apo-Flutam 250 mg 3*dziennie 1 tabl.
Wynik scyntygrafii kośćca październik 2009
Zmiany jednolicie wzmożone, gromadzenie radioznacznika osteotropowego w całym układzie kostnym - superscan..
Środki przeciwbólowe na razie działają.
Lekarze stwierdzili że radioterapia nie wchodzi w grę, ponieważ przerzuty są zbyt rozległe.
Żadnych dodatkowych leków hormonalnych nie podadzą !!! bo podobno maja się przydać później skoro Tato zareagował na Apo-Flutam - PSA spadło 10-krotnie, ale i tak jest na poziomie 300 !! Jeden z lekarzy międzyczasie sugerował podanie zastrzyków hormonalnych, które włącza się po Apo-Flutam'ie oraz bisfosfoniany ale nikt tego nie zapisał.
Mamy wrażenie że to działania na przeczekanie..
Tato ma straszny obrzęk obu nóg mamy skierowanie na usg brzucha i biopsję z węzłów chłonnych aby wykluczyć inne choroby?? Na opuchliznę dostał zastrzyki froxodi (przeciwzakrzepowe)
Bardzo proszę Was o wskazówki, czy mamy może konsultować się u innych lekarzy? Czy naprawdę nie możemy już nic zrobić tylko czekać aż się pogorszy. Bo wtedy to tylko chemia Tatę czeka..
Czy wyrażasz zgodę na przeniesienie Twojego postu na forum http://www.rak-prostaty.pl/forum ?. Tamto forum jest prawie poświęcone rakowi stercza i otrzymasz sporo informacji. To forum jest wspaniałe, jednak ma szeroką tematykę, i dobrze. Zatem przenoszę do części tematycznej "Diagnostyka".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum