1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka u Mamy
Autor Wiadomość
Smużka 


Dołączyła: 10 Maj 2016
Posty: 5
Skąd: oława

 #1  Wysłany: 2016-05-15, 14:24  Rak żołądka u Mamy


Witajcie.
W październiku 2015 roku zdiagnozowano u moje mamy rak żołądka T4N3.
Niestety operacji nie było. Lekarze powiedzieli że nie ma sensu robić bo nie mają jak zoperować.
Mama brała 3 cykle chemii, ale nic to nie dało, a nawet jest gorzej.
Cały ten czas leży w szpitalu na oddziale paliatywnym wcześnie byłam na onkologi ale stan już tak się pogorszył.
Mamusia co raz bardziej cierpi, nic nie jej troszkę pije, dostaje dużo kroplówek, leki przeciw bólowe nie pomagają.
Bardzo proszę pomoć nie wiem co jeszcze moge dla mamy zrobić by tak nie cierpiała, bo wiem że zostało jej mało czasu.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2016-05-15, 18:19  


Smużko,
Jeśli macie hospicjum stacjonarne, to można spróbować tam Mamę przenieść, ale na oddziale paliatywnym powinni dać sobie radę z bólem. Może za dużo tych kroplówek? W stanie terminalnym nie jest zalecane intensywne nawadnianie. Leków przeciwbólowych jest bardzo dużo, może Mama dostaje za małe dawki lub niewłaściwe leki?
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z lekarzami z oddziału paliatywnego, żeby zwiększyli leczenie przeciwbólowe.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Smużka 


Dołączyła: 10 Maj 2016
Posty: 5
Skąd: oława

 #3  Wysłany: 2016-05-16, 06:31  


Madzia70
Do hospicjum kolejki, nie ma szans by mamusia tam się dostała.
Zaraz właśnie jadę do mamy to pogadam z lekarzem, może to przez te kroplówki, dostaje plastry z morfiną, jak już mamusia z bólu krzyczy to dopiero dają zastrzyk.

tak cieżko patrzeć na cierpienie ukochanej osoby, wszystko bym dała by tak nie cierpiała
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2016-05-16, 15:56  


Smużka,

Posłuchaj proszę Madzi, Ona jak zauważyłaś jest lekarzem i zajmuje się chorymi w ciężkim stanie.

Też jestem zdania, że HS byłoby lepszym rozwiązaniem ale jak są trudności to zrób coś, żeby mama nie wyła z bólu. Jest mnóstwo środków przeciwbólowych i wymagaj od lekarza, żeby dobrali mamie skuteczny lek.
Mama leży na oddziale, który zajmuje się osobami w ciężkich stanach i nie wierzę, że nie potrafią opanować bólu/cierpienia.

Plastry przy wychudzonym ciele na niewiele się zdają, u nas w ogóle nie pomagały.
Domagaj się wręcz, że mają coś zrobić, nawet kosztem tego, że mama będzie otumaniona, lepsze to niż krzyczenie z bólu, które mamę dobija.

Trzymaj się i dużo sił życzę.
 
Smużka 


Dołączyła: 10 Maj 2016
Posty: 5
Skąd: oława

 #5  Wysłany: 2016-05-16, 17:38  


Jestem po rozmowie z lekarza mamy.
Będę jak najmniej kroplówek podawać.
Mamusią taka chuda jest, leży tylko, trochę śpi.
Jakie jeszcze są leki oprócz morfiny? Bo w zastrzyku na krótko działa na 2-3 godziny.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #6  Wysłany: 2016-05-17, 05:24  


Smużka,
Morfina podana podskórnie działa 4 godziny. Jeśli ból zaczyna się wcześniej - to znaczy, że dawka jest za mała i jest to tzw. ból końca dawki. Poproś lekarza o zwiększenie dawek - należy zwiększyć o ok. 50% dawki wyjściowej.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2016-05-17, 18:33  


Smużka,

Moja ciocia była chuda jak szkielet i też ją oklejali plastrami przeciwbólowymi w szpitalu a Ona biedna wyła z bólu, jak interweniowaliśmy to była odpowiedź, że przecież dostaje plastry.

Jak przeszliśmy pod opiekę hospicjum to od razu lekarz powiedział, że przecież ciocia nie ma żadnych mięśni, jest wychudzona to te plastry są nieskuteczne. Dostawała później zastrzyki z morfiny, nikt ich cioci nie żałował, dostawała takie dawki, że już ani razu nie zawyła z bólu, jak widzisz można i walcz o to, ulżyj mamie, tyle możesz dla Niej zrobić. Ból jest czymś strasznym w chorobie nowotworowej i nikt nie powinien cierpieć z bólu, zadbaj o to.

:tull:
 
Smużka 


Dołączyła: 10 Maj 2016
Posty: 5
Skąd: oława

 #8  Wysłany: 2016-05-17, 19:23  


Dziś ciut lepiej z mamą. Dostaje teraz większą dawkę morfiny.
Czy jest mocniejszy lek niż morfina czy nic juz nie ma?

Lekarza mówi o paru dniach życia mamusi, jest tak słaba nie jej od tygodnia, nie pije zwilżamy jej usta.
Tak mi ciężko patrzeć na mamusię.
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #9  Wysłany: 2016-05-17, 20:12  


Smużka - bardzo Cię przytulam i wspieram dobrymi myślami. Bardzo trudny Wasz czas, ale Ty jesteś wspaniała córką i wytrwasz przy mamie do końca. Życzę Ci dużo sił, bądź przy mamie ile tylko możesz, bo to nie będzie trwać długo. Tak ciężko chory bardzo potrzebuje kogoś bliskiego. Dbaj, aby mama nie cierpiała tak strasznie, niech lepiej nie wie co się dzieje. Ta straszna choroba bardzo nas krzywdzi i zabija naszą radość życia. Jeszcze raz przytulam. :tull:
_________________
marysia5
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2016-05-17, 20:55  


Smużka napisał/a:
jest tak słaba nie jej od tygodnia, nie pije zwilżamy jej usta.


Niestety lekarz ma rację, może to nastąpić w każdej chwili.
Wiem, że Ci bardzo ciężko ale proszę bądź z mamą, bądź dla Niej, pomóż Jej przejść na drugą stronę.

Bardzo trudny czas przed Wami :/pociesza:/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group