Szanowna DSS,
jest mi bardzo miło, iż zajęłaś się moim tematem i jestem pełen uznania i wdzięczności, iż znalazłaś czas by przeczytać mojego bloga w całości (to musiało zająć trochę czasu!).
Teraz moje odpowiedzi:
1. W Gliwicach wykonano mi badanie genetyczne, którego wynik brzmi: "nie znaleziono mutacji protoonkogenu RET w kodonach hot-spot"
2. Do Zakopanego skierował mnie lekarz z Gliwic na badanie EBUS/EUS i dodał, iż jeżeli będzie konieczna operacja, to też tam zostanie wykonana, jak zrozumiałem ze względu na umiejscowienie (przytchawiczne) podejrzanych węzłów chłonnych. Dodam, iż w Zakopcu byłem w szpitalu specjalistycznym chorób płuc, który współpracuje z IO w Gliwicach.
3. Zdaję sobie sprawę, iż wynik 5/5 nie jest rewelacyjny, ale lepszy taki, niż jak by się okazało, że wycięte węzły były czyste. Wówczas operacja byłaby zupełnie bez sensu.Dodam jeszcze, że wynik PET wskazywał, na dwa podejrzane punkty, a w Zakopanym lekarze jednak podjęli decyzję o wycięciu jeszcze trzech (jak się okazało, słuszną decyzję). Wiem, że są jeszcze inne wężly chłonne i mogą one być zajęte, ale istnieje też cień szansy, iż to by było na tyle. Teraz oczywiście pozostaje mi odwiedzić Gliwice i usłyszeć co tam myślą w moim temacie.
4. Bardzo dziekuję za aktualne wieści o wandetanibie. Wiem, że jak na razie (i oby nigdy) nie jest on sugerowany w moim przypadku, jednak informacje lubię posiadać aktualne tak na wszelki wypadek. Dziękuję również za artykuły i jeżeli jest taka możliwość to bardzo serdecznie proszę o przesłanie na PW lub maila tego trzeciego artykułu (faktycznie trzeba się zalogować )
Bardzo serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: DumSpiro-Spero: 2012-06-03, 01:00 ] Artykuł wysłany :-)
Witam serdecznie.
W końcu, po dwóch miesiącach od ostatniego zabiegu, udało mi sie dotrzeć do Gliwic i zrobić próbę wapniową. I tu miła niespodzianka: kalcytonina w normie!!! W związku z tym nie zostałem skierowany na radioterapię, choć wcześniej lekarz nosił sie z takim zamiarem.
Następna kontrola za 3 miesiące.
W sercu tli mi się cichutka nadzieja, że w końcu udało się wyciąć wszystkie przerzuty, jednak jak powiedział lekarz: cieszmy się ostrożnie, ale bądźmy dobrej myśli.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Witam cieplutko.
Z kronikarskiego obowiązku informuję, iż kalcytonina utrzymana w ryzach
Następna kontrola dopiero we wrześniu. Cały czas cieszę się ostrożnie, ale się cieszę
Zapraszam też na mój blog, ostatnio bowiem napisałem notkę na temat profilaktycznego usunięcia tarczycy w przypadku dziedzicznego RRT. Ten temat na szczęście nie dotyczy zbyt wielu chorych, ale jednak występuje i wzbudza wśród pacjentów emocje. Chętnie poznam wasze opinie na ten temat, a nie ukrywam, iż najbardziej cenne będą dla mnie uwagi osób, których ten temat bezpośrednio dotyka.
link do notatki: http://rakrdzeniasty.blog...profilaktyczna/
I już po wizycie w Gliwicach.
USG szyi - OK
CEA - OK
Wynik kalcytoniny z ostatniej wizyty 17, z wrześniowej wynik będzie za 2 tyg. ale zakładam, iż nie będzie się różnił zbytnio od tego z przed pół roku (gdyby jednak to zadzwonią z Gliwic aby się spotkać wcześniej niż za pół roku jak to na ten moment zostało ustalone).
Jedyne co trzeba podreperować to poziom tyroksyny w organiźmie, bo TSH skoczyło niewiedzieć czemu do 13, ale to "małe piwo".
Pozdrawiam serdecznie.
Dla zainteresowanych RAPORCIK:
- wynik kalcytoniny z września to 26
- wynik kalcytoniny z maja to 50 (niby ciagle niezbyt dużo, ale jednak dynamika wzrostu jest niepokojąca - podwojenie wyniku w ciągu 8 miesięcy)
- CEA z maja OK, USG szyi z maja i czerwca OK
- TK szyi i klatki piersiowej z czerwca OK
- w grudniu będzie TK jamy brzusznej
Reasumując: coś, gdzieś jest, ale jeszcze zbyt małe, aby to złapać za koszulę i wyrzucić na bruk
Badania TK stanowią raczej bazę (punkt odniesienia) dla późniejszych poszukiwań, które w pewnym momencie będą musiały nastąpić (czy się mia to podoba, czy też nie).
Pozdrawiam serdecznie.
Pewnie nie takich wyników badań się spodziewałeś. Najważniejsze, ze jesteś pod opieką lekarza. Na pewno wszystko będzie dobrze, tak musi być i tyle, innego wariantu nie ma.
Pozdrawiam.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Jest tak:
TSH - OK
CEA - OK
Kalcytonina - 68
TK jamy brzusznej - OK
W związku z tym:
jesteśmy czujni, ale się nie zamartwiamy.
Kolejna wizyta w IO, w lipcu. :-)
Jeśli ktoś tu zagląda to informuję, iż kalcytonina nieco u mnie podskoczyła, ale bez szaleństwa (jest nieco ponad 80). Pani doktor cyknęła fotkę z USG węzła chłonnego, który może być podejrzany (fotka cyknięta tak na wszelki wypadek, aby w przypadku powiększania się tego węzła było jakieś odniesienie). Następna kontrola w marcu. Pozdrawiam serdecznie.
Na dzień dzisiejszy jest tak:
1. TSH 2,029- OK
2. CEA 1,57 - OK
3. Kalcytonina 103,70 - nie OK, ale cóż poradzić. Patrząc na dynamikę wzrostu nie ma tragedii, podwojenie wyniku w ciągu 22 miesięcy. Poziom, na którym badania obrazowe jeszcze nie mają zbytniego sensu gdyż taki poziom mogą dawać zmiany niewykrywalne tego typu badaniami. TK (szyi, klatki piersiowej i jamy brzusznej) mam zlecone dopiero na grudzień.
4. USG nie wykazało nic nowego, obserwowany podżuchwowy węzeł chłonny nie zmienił swojego obrazu.
3majcie się ciepło :-)
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-03-18, 11:24 ] 3maj się ciepło
Dzisiaj z nieco innej beczki.
W związku z tym, iż co jakiś czas dokuczają mi bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym (najprawdopodobniej jest to pokłosie wypadniętego kiedyś dysku) miałem wykonywane kontrolne RTG kręgosłupa. Po oglądnięciu zdjęcia przez ortopedę zostałem skierowany na densytometrię i tu niespodzianka (przynajmniej dla mnie), okazało się, że mam osteopenię. Zdziwiło mnie to tym bardziej, że poziom wapnia (całkowitego i zjonizowanego) we krwi miałem dotychczas zawsze w normie. Otropeda przepisał mi Calperos Osteo 1xdziennie + Bonviva 1x na miesiąc.
Czy ktoś posiada jakaś wiedzę w temacie jak jeszcze można przeciwdziałać osteopenii oraz czy problem odwapniania kości może być spowodowany przyjmowaniem L-tyroksyny (dodam, że TSH też mam cały czas w normie) i czy rodzaj przyjmowanej tyroksyny (eltroxin, euthyrox, itd.) może mieć wpływ na gospodarkę wapniem w organizmie?
Pozdrawiam :-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum