1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak rzustki
Autor Wiadomość
Ania78 


Dołączyła: 08 Kwi 2013
Posty: 7
Skąd: Zabrze

 #1  Wysłany: 2013-04-08, 15:07  Rak rzustki


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.


Witam! Właśnie dzisiaj dostaliśmy wyniki z badań histopatologicznych. Rozpoznanie: Adenocarcinoma G II CK(+), PR, ES(-) Guza wykryto 6.02.2013 w badaniu TK. IO w Gliwicach skierował na biopsję i mamy wyniki. Czy ktoś może mi pomóc w ich interpretacji i ewentualnie służyć radą. Wszyscy załamują ręcę kiedy słyszą guz trzustki, ale ja wierzę, że przynajmniej leczenie trochę przedłuży Jej życie. Musi być dobrze.
_________________
Ania78
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #2  Wysłany: 2013-04-08, 15:56  


Witaj, najlepiej by było gdybyś umieściła wyniki badań osoby o której piszesz i w miarę możliwości zadała konkretne pytania - moja mama walczy z guzem trzustki od marca zeszłego roku więc głowa do góry!
 
Ania78 


Dołączyła: 08 Kwi 2013
Posty: 7
Skąd: Zabrze

 #3  Wysłany: 2013-04-08, 17:52  Dziękuję


Dziękuję za odzew. Poniżej podaję wszystko co mam do dnia dzisiejszego.

KARTA INFORMACYJNA LECZENIA SZPITALNEGO 8.02.2013
Rozpoznanie: Guz głowy trzustki. Żółtaczka. Kardiomopatia pozawałowa w okresie kompensacji krążenia. Nadciśnienie tętnicze. Cukrzyca typ 2

TK-jmy brzusznej:
Wykonano badanie TK jamy brzusznej w warstwach 2 mm w skaningu przeglądowym oraz po iv.podaniu środka cieniującego w fazie tętniczej, żylnej i opóźnionej. Badanie i opis w trybie cito.
Dane ze skierowania: żółtaczka - do wyjaśnienia. Wodniak pęcherzyka żółciowego. W USG bez widocznych złogów. W jednym z USG podejrz. tu wątroby.
Badaniem słabo wydzielający się miernie hypodensyjny obszar w głowie trzustki, z zatarciem struktury w otoczeniu, w pierwszej kolejności budzący podejrzenie zmiany npl. Dodatkowo za obecnością npl przemawiają poszerzone i dość nagle zwężające się przewód Wirsunga i PŻW, zwężona i spłaszczona żyła krezkowa i wrotna. Wielkość zmiany orientacyjnie ok. 29x24x15 mm, naciek przylega i zwęża żyłę krezkową przy jej spływie, żyłę wrotną (światło zwężone do 3 mm, silne podejrzenie nacieku), przyleganie do tt. wątrobowej od dolu, odcinkowe odtaczanie i zwężenie (naciek?) tt. trzustkowo-dwunastniczej, przyleganie do ściany okolicy odźwiernikowej żołądka. Krążenie oboczne naczyniami żylnymi od wnęki śledziony, żyła śledzionowa nieposzerzona.
W otoczeniu głowy trzustki, we wnęce wątroby, przy żyle głównej dolnej umiarkowanie liczne nieprawidłowe węzły chłonne do 14 mm średnicy, drobniejsze więzły chłonne także przy ogonie trzustki. Granicznej wielkości węzły chłonne przyaortalne.
Pozostała część trzustki bez wyraźnych ognisk patologicznego wzmocnienia kontrastowego.
Poszerzony do 4 mm przewód Wirsunga. Poszerzony PŻW do 14 mm, poszerzone pozostałe drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe. Pęcherzyk żółciowy obszerny, wodniakowaty, o nieco grubszej ścianie, z obecnością płynu przypęcherzykowo, bez widocznych uwapnionych złogów.
Wątroba niepowiększona, z cechami dyskretnego stłuszczenia, bez uchwytnych zmian ogniskowych. Śledziona jednorodna, niepowiększona. Nerki typowej wielkości, o zachowanej strukturze korowo-rdzeniowej, bez cech zastoju i widocznych złogów. Obie nerki prawidłowo wydzieliły mocz cieniujący. Torbielka 9 mm w nerce lewej. Nadnercza niepowiększone. Aorta brzuszna niepowiększona. Struktury kostne objęte badaniem bez zmian typowych dla meta.
Wnioski: Obraz w badaniu TK w pierwszej kolejności budzi podejrzenia zmiany npl głowy trzustki - szczegóły w opisie.

OPIS ZASTOSOWANEGO LECZENIA:
Chora lat 59 przyjęta z powodu żółtaczki, bólu pod prawym łukiem żebrowym, wymiotów. Przy przyjęciu stwierdzono żółtaczkę, wysokie transminazy, wysoką fosfatazę alkaliczną i podwyższaną bilirubinę oraz niski poziom potasu a w USG duży pęcherzyk bez złogów. W leczeniu otrzymywała potas Proxacin, Metronidazol, NO-Spa. Przy stosowanym leczeniu dolegliwości bólowe ustąpiły, ale żółtaczka nie zmniejszyła się. Po wykonaniu TK jamy brzusznej i wykonaniu badań kontrolnych chora wypisana do domu do obserwacji w IO Gliwice.

Mama dostała też skierowanie na ECPW protezowanie dróg żółciowych.
Po tym napisali:

KARTA LECZENIA SZPITALNEGO 15.02.2013:
Rozpoznanie choroby: Guz głowy trzustki. Zwężenie głównej drogi żółciowej do poziomu wnęki wątroby. Żółtaczka mechaniczna. Nadciśnienie tętnicze. Cukrzyca. Stan po zawale mięśnia sercowego 2006 r. Stan po amputacji piersi lewej z powodu raka 1996 r. Stan po strumektomii 1994 r., 2004 r.

Epikryza:
Chora z rozpoznanym guzem głowy trzustki z towarzyszącą żółtaczką, przyjęta celem wykonania ECPW. Zabieg i przebieg pozabiegowy niepowikłane. W stanie ogólnym wyrównanym wypisana do domu.

OPIS ZASTOSOWANEGO LECZENIA:
Leczenie operacyjne dnia 13.02.2013r. - ECPW. Sfinkterotomia. Protezowanie dróg żółciowych.

Kolejnym badaniem było: biopsja cienkoigłowa trzustki.

BAC trzustki:
Wynik badania cytologicznego/PCI:
Rozpoznanie: Płaty i grupy komórek gruczołowych bez cech atypii, dość liczne makrofagi, pojedyncze limfocyty, masy białkowe. Obraz przemawia za zmianą łagodną.

Niestety ten wynik nie spodobał się lekarzowi, ponieważ wyniki markerów były złe (niestety w chwili obecnej nie mamy tych wyników, są u lekarza) i skierował ją na biopsję gruboigłową. W międzyczasie Mama miała robione kolejne protezowanie, ponieważ cytuję: tamte szczęki nawaliły... I dzisiaj właśnie dostaliśmy wyniki biopsji, które są następujące:

Biopsja gruboigłowa:
OPIS MAKROSKOPOWY: Punktat głowy trzustki
ROZPOZNANIE HISTOPATOLOGICZNE: Adenocarcinoma GII CK (+), PR, ES (-)

Mam nadzieję, że jest to wszystko w miarę czytelne.
Teraz czekamy, co zadecydują lekarze.

[ Dodano: 2013-04-08, 19:12 ]
ankita napisał/a:
Witaj, najlepiej by było gdybyś umieściła wyniki badań osoby o której piszesz i w miarę możliwości zadała konkretne pytania - moja mama walczy z guzem trzustki od marca zeszłego roku więc głowa do góry!

Widzę, że nie zadałam konkretnego pytania. Myślę, że chyba boję się je zadać. Ale może ktoś miał podobny przypadek w rodzinie i może się ze mną ewentualnie podzielić swoją wiedzą.
_________________
Ania78
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2013-04-08, 19:41  


No tak, ale co konkretnie chciałabyś wiedzieć? :)
_________________
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #5  Wysłany: 2013-04-08, 20:31  


Hej ponownie. Moja mama to bradzo podobny przypadek- jak wykyto guza miala 58 lat i objawy zoltaczka i bol. Nie miala wowczas przerzutow do watroby. Probowano wyciac guz ale ten naciekal naczynia - glownie zyle krezkowa wykonano wiec zespolenia. Poniewaz poibierany do badan material dlugo nie potwierdzal raka dopiero w styczniu tego rokuodkryto zmiany na watrobie, wzieto nowy material tym razem potwierdzajac raka i od kwietnia zaczela chemie. Czyli ponad rok od wykrycia.... Twoja mama moze zaczac leczenie juz teraz wiec glowa do gory!!!!!
 
Ania78 


Dołączyła: 08 Kwi 2013
Posty: 7
Skąd: Zabrze

 #6  Wysłany: 2013-04-08, 20:54  


Dziękuję. Tak naprawdę, to chyba chciałam jakiś słów otuchy. Juro może będzie decyzja w sprawie leczenia.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-04-08, 22:06 ]
W takim razie założony masz wątek kciukowy.
_________________
Ania78
 
magmo70 


Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 49
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2013-04-09, 11:52  


Witam,

Moja mama też miała wykrytego raka trzustki, tylko że w trzonie i ogonie, tego samego typu co u twojej mamy.We wrześniu 2012 miała go wyciętego w Krakowie.
Nie poddano jej chemii w Krakjowie bo stwierdzili że nie ma potrzeby, skoro wycięli. Miesiąc temu po USG pokazało wznowę. Konsultowała się w Gliwicach i teraz jest po 2 dawce chemii - GEMZAR. Na razie czuje się jako tako, troche ją boli, ale chemię znosi nieźle. Więc też sporo czasu upłynęlo od diagnozy (sierpień 2012).
My jesteśmy dobrej mysłi, czego i Wam zyczymy, będzie dobrze :)
Magda
_________________
Magda
 
Ania78 


Dołączyła: 08 Kwi 2013
Posty: 7
Skąd: Zabrze

 #8  Wysłany: 2013-04-11, 11:45  


Wczoraj byłyśmy z Mamą na TK. Teraz czekamy na wyniki. Po tym dopiero zadecydują, jakie leczenie. Najgorsze jest czekanie. Mamę bardzo boli brzuch. Bierze tramal, ale dzisiaj wzięła też do tego ketonal. Najgorsze jest to, że nie można pomóc.
_________________
Ania78
 
anialox 


Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 10

 #9  Wysłany: 2013-04-11, 16:15  


Twoja Mama jest pod opieką poradni leczenia bólu? Nikt jej nie przepisał plastrów? Jak Twoja mama znosi TK? Mój tata po podaniu kontrastu czuł się fatalnie
 
Ania78 


Dołączyła: 08 Kwi 2013
Posty: 7
Skąd: Zabrze

 #10  Wysłany: 2013-04-12, 10:54  


Nie jest pod opieką tej poradni. Po kontraście wczoraj czuła się fatalnie. Miała straszne bóle. Nic za bardzo nie pomagało. Dzisiaj jest lepiej. Dostałam wczoraj skierowanie do hospicjum domowego. Mamie jeszcze nic nie powiedziałam. Lekarka pozbawiła mnie wczoraj złudzeń. Chemia i naświetlania Mamy nie wyleczą. Ale nie poddajemy się. Czekamy na wyniki TK. Zobaczymy co zadecydują lekarze w IO w Gliwicach i będziemy też się konsultować z innymi.
_________________
Ania78
 
kubuś 


Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 36

 #11  Wysłany: 2013-04-12, 19:44  


Ania78 napisał/a:
Dostałam wczoraj skierowanie do hospicjum domowego

Mama też dostała informacje od p.onkolog na temat hospicjum.Aby zgłosiła się tam i uzgodniła, żeby ktoś do Niej mógł przychodzić.Lekarka wyjaśniła mi, że mama nie może mieć ani operacji ani lamp.Jest widać osłabiona i caly czas czuje ogromny ból w plecach.Myśleliśmy że chociaż chemioterpia będzie ale narazie nie.
Mama miała sie zgłosić do pobrania wycinka na badania ale lekarze za bardzo nie chcą, gdyż nie mają się za to jak zabrać, bo mogą uszkodzić inny narząd.Problem jest z dojsciem tam :-( Proszę aby jechała do chirurgi coś działała tam , to nie chce za bardzo.Dzowniłem do p.onkolog, która by zadzowniła tam i może jakoś przyszpieszyła ten wycinek, to mama też nie kwapi sie aby tam jechać.Mówi mi że na 24 ma wizyte i mają robić Biopsie.
Zaczeła jezdzić do bioenergoteraputy, bo ma nadzieje że może udas się to zażegnać.Narazie nie widać jakieś poprawy.
12 lat temu miałem operacje guza mózgu i przed jezdziłem do takiego terapeuty(jak również po) i pewnie są nadzieje mamy, że to miało jakiś wpływ na to że operacja się udała i guz zniknoł.Może mamie się tez uda.Bardzo bym chciał.
pozdrawiam Aniu
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group