1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak surowiczy otrzewnej / jajników
Autor Wiadomość
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2013-01-22, 21:08  Rak surowiczy otrzewnej / jajników


Jestem nowa na forum,mam na imie Karolina. Z gory przepraszam, nie mam polskiej klawiatury,

Moja mama ma 70 lat,
2 miesiace temu dowiedziala sie ze ma raka jajnika,OB bylo podwyzszone ,CA125_1500,
zostala wykonana gastroskopia,kolonoskopia ,ktore wykazaly ,ze od tej strony jest czysto.
Mamie sie zbierala woda brzuchu,coraz gorzej sie czula,7 stycznia byla operowana.
W dniu operacji CA-125-3500.
nie bede sie rozwodzila nad wynikami bo zaraz wszystko co mam przepisze.

Po operacji stan byl ciezki,nic nie jadla,bardzo oslabla,dostala potwornej biegunki na skutek lewatywy,ktora trwala dobre 3 dni.
kolejne dwa dni lezala pod kroplowkami wzmacniajacymi organizm.
14 stycznia w nocy dostala 2 "balony " chemii i we wtorek kolejnego dnia wyslano do domu.
Nie rozumiem dlaczego? ledwo zywa,bez sily,schudla przez tydzien 10 kg.

W domu zaczela sie makabra przez pierwsze 3 dni umierala z bolu brzucha,
potem dolaczyly wymioty kolejne dwa,dalej prawie nic nie je.
Dzisiaj ,a wiec tydzien po chemii zaczela jesc ,przestala wymiotowac.
Jest potwornie slaba i nie chce jej sie zyc.
Nastepna chemie ma 5 lutego.

Moja mama od lat ma problemy ze spanie,od czasu operacji nie spi,to ja dodatkowo wykancza.

przepisze dokladnie wypis ze szpitala,bardzo prosze o odpowiedz na moje pytania:

- czy przez kolejna chemie bedzie musiala znowu tak przechodzic?
- jakie skuteczne leki podaje sie na wymioty przy chemii?
- dlaczego nie podano chemii docelowej tylko dozylna?
chcielismy ja sfinansowac,lekarz powiedzial ze nie ma potrzeby ,szpital nia dysponuje.
- czy z wynikow wynika ze inne narzady oprocz otrzewnej sa zajete choroba?
- co dawac mamie do jedzenia,zeby ja wzmocnic?
- bardzo prosze o ludzkie zinerpretowanie wynikow,
napisanie mi czy to juz jest dla niej wyrok?czy zostalo jej moze pare lat?
- jak po chemi pomoc jej wrocic do normalnosci,schudla przez miesiac 20 kg!! na szczescie miala z czego.
- jaki byl rak pierwotny?otrzewnej czy jajnikow?
- co to oznacza Z51.1 ?

Rozpoznanie: C56 Rak surowiczy otrzewnej
Uchylki esicy
Stan po appendectomii i cholecystectomii
Z 51.1

Diagnostyka labo.
Grupa krwi A+
Przeciwciala czerwonokrwinkowe: nie stwierdzono
*03.01.2013 WBC: 4,8G/L, RBC: 5,31T/L HGB: 9,3mmol/L, PLT:242,0 G/L, HCT 0,461 L/L,
OB 35,0 mm, Na:143 mmol/L, K:4,27 mmol/L, CL:104 mmol/L GLU: 120mg/dL, TP: 7,50g/dL, KRE-S: 0,57 mg/dL, ALT: 41 U/L, AST: 34 U/L
*06.01.2013: CA-125: 3408,00 U/mL
*14.01.2013: WBC: 4,67G/L, RBC: 4,81 T/L, HGB: 8,5mmol/L, PLT: 276,0 G/L,HCT: 0,403 L/L
*15.01.2013: Na: 143mmol/L, K: 3,10 mmol/L, Cl: 104 mmol/L, KRE-S: 0,42mg/dL,KRE-M: 66,71 mg/dL, KLIR 176ml/min

EKG:
03.01.2013: EKG przylozkowe.Rytm zatokowy miarowy.Zapis prawidlowy.

Hist-pat:
NR: G-00234/13,data 14.01.2013
Wynik:(lacznie z badaniem nr:G-259/13 i GC-60/13 )
Ze wzgledu na wielkosc ognisk raka w przydatkach nalezy przyjac,ze nowotwor jest pirwotnym rakiem surowiczym (Primary peritoneal serous carcinoma)
Fragment sieci z naciekiem raka surowiczego G3 (high grade)

Leczenie:
Chirurgiczne (07.01.2013)
Laparotomia.Wyciecie sieci wiekszej.Obustronne wyciecie przydatkow.

Otrzymywala leki: leki wlasne, Fortrans,PWE,MF,Perfalgan,Ringer,Controloc,5%Glukoza,Clexane 0,6,Ketonal,Metoclopramid,Buscolizyna,Kalipoz.

Chemioterapia:
Schemat:
TAXOL (3H)+Carboplatin (1 seria)
Carboplatinum 929,76mg,Clemastinum 2mg,Dexamethassone phosphate 20mg,Ondansetronum 8 mg,Paclitaxelum 336,49mg,Rantidinum 50 mg.

Epikryza:
Chora lat 69 przyjeta na oddzial ginekologiczny z powodu podejrzenia raka jajnika.W dniu 07.01.2013 wykonano zabiegoperacyjny j.w. Przebieg pooperacyjny i gojenie ran prawidlowe.Po uzyskaniu wyniku hist-pat8rak surowiczy otrzewnej)po badaniu,analiziehistorii choroby oraz wynikow zdecydowano o wlaczeniu specjalistycznego leczenia chemioterapia.po podaniu cheth chora wypisana do domu.Wyznaczono termin kolejnej serii chemioterapii-05.02.2013.

Wynik badania nr. G-00259/13

Rozp.klin. Podejrzenie raka jajnika.Uchylki esicy.Stan po appendectomii i cholecystectomii.
Materialy:
1) Material: przydatki macicy prawe,sposob pobrania: Resekcja calego narzadu
2)Material: przydatki macicy lewe,sposob pobrania:Resekcja calego narzadu

Wynik koncowy: 1,2/ jajniki i jajowody(prawy i lewy) z ogniskami raka surowiczwego otrzewnej(8461/3 T-86921)
Opis mikroskopowy:
1/"Przydatki prawe"
jajnik prawy o wymiarach 2,7X1,6x1,4 cm
jajowod dlugosci 5,0 cm
Na powierzchni jajnika ikresski jajowodu liczne brodawkowate zmiany srednicy ok.0,2 cm
2/"Przydatki lewe"
jajnik lewy o wymiarach 3x2x1.0cm.Jajowod dlugosci 7 cm.
Na powierzchni jajnika i jajowodu liczne brodawkowate zmiany.

Opis mikroskopijny:
1,2/ ogniska raka surowiczego obecne na powierzchni jajnika,jajowodu,zwlaszcza w obrebie strzepkow jajowodu oraz w podscielisku blony sluzowej jajowodu.
Wieloogniskowo stwierdza sie przejscie zwyklego nablonka jajowodowego w nablonek dysplastyczny i nowotworowy.Powyzsze znaleziska potwierdzalyby hipoteze pochodzenia pierwotnego raka otrzewnej z blony sluzowej jajowodu.

Wynik badania nr.G-00234/13

Rozp.klin. Podejrzenie raka jajnika.Uchylki esicy.Stan po appendectomii i cholecystectomii.

Material: Siec wieksza.Sposob pobrania.Pobranie materialu do badania doraznego.
Wyniki koncowe
(lacznie z badaniem nr.G 259/13 GC- 60/13)
Ze wzgledu na wielkosc ognisk w przydatkach nalezy przyjac,ze nowotwor jest pierwotnym rakiem surowiczym otrzewnej.
Opis makroskopowy:
siec o wymiarach 27x13x1,5cm w wiekszosci preparatu z bialawo -bezowymi naciekami.

opis mikroskopowy:
Fragment sieci z naciekiem raka surowiczego G3

Wynik badania srodoperacyjnego:
Fragment sieci z naciekiem raka surowiczego.


Wynik badania nr. GC-0060/13

Rozp.klin:j.w.
Material:
1) Plyn -brzuch.sposob pobrania: Plyn z jamy ciala

Wynik koncowy:
Komorki raka gruczolowego.
Mikrozwapnienia.

obraz cytologiczny moze odpowiadac komorkom raka surowiczego (80107/3 T-Y4100)

Opis makroskopowy:
17 ml plynu podbarwionego krwia.





Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz,chetnie nawiaze kontakkt z osobami ktore moga sie podzielic swoimi doswadczeniam.Nie radze sobie kompletnie z tematem.Myle ze rano sie obudze i znowu bedzie normalnie...
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-22, 22:38  


Karolino,

karolina1010 napisał/a:
- czy przez kolejna chemie bedzie musiala znowu tak przechodzic?

Chemioterapia (CTH) jest leczeniem bardzo agresywnym i toksycznym,
stąd obok efektów leczniczych ma też wiele dolegliwych skutków ubocznych.
Jest więc bardzo możliwe, że przy kolejnych cyklach CTH dolegliwości będą podobne.

karolina1010 napisał/a:
- jakie skuteczne leki podaje sie na wymioty przy chemii?

Mogą być bardzo różne, dostosowane do CTH jak i stanu zdrowia i cech organizmu.
Zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Leki_przeciwwymiotne

karolina1010 napisał/a:
- dlaczego nie podano chemii docelowej tylko dozylna?

CTH jest dobierana optymalnie wg wiedzy lekarskiej.
Przypuszczam, że dobór takiej a nie innej chemii wynikał ze wskazań medycznych,
a nie braku innej 'lepszej' w szpitalu.

karolina1010 napisał/a:
- co dawac mamie do jedzenia, zeby ja wzmocnic?

Generalnie dieta powinna być lekka, urozmaicona i bogata w wartości odżywcze.
Dobrym wyznacznikiem jest jedzenie tego, na co ma się ochotę, przy zachowaniu powyższej zasady.
Dieta musi być konsultowana z Waszym lekarzem onkologiem.
W uzupełnianiu zobacz: http://www.forum-onkologi...entow-vt164.htm

karolina1010 napisał/a:
- jak po chemi pomoc jej wrocic do normalnosci, schudla przez miesiac 20 kg!

Oprócz wyżej wskazanych uwag możecie zapytać lekarza o celowość zastosowania nutridrinków,
ewentualnie środków na wzmożenie apetytu (np. megalia).
Wszystko musi być jednak konsultowane w Waszym lekarzem onkologiem.

karolina1010 napisał/a:
co to oznacza Z51.1 ?

Wg ICD 10 jest to kod odpowiadający zastosowanemu leczeniu (CTH):
"Czynniki spływające na stan zdrowia i kontakt ze slużbą zdrowia:
Osoby stykające się ze służbą zdrowia w celu specjalnych zabiegów i pielęgnacji:
Inna opieka medyczna: Cykle chemioterapii nowotworów ".

karolina1010 napisał/a:
- czy z wynikow wynika ze inne narzady oprocz otrzewnej sa zajete choroba?

Jest mowa o zajęciu oprócz otrzewnej (sieci) także obu jajników i jajowodów:
"Wynik koncowy: 1,2/ jajniki i jajowody (prawy i lewy) z ogniskami raka surowiczwego otrzewnej".

karolina1010 napisał/a:
jaki byl rak pierwotny?otrzewnej czy jajnikow?

Sytuacja wygląda dość poważnie i jednocześnie nietypowo: guzy zlokalizowane w otrzewnej są znacznie większe,
co lekarz opisujący wyniki interpretuje jako pierwotną lokalizację powstania nowotworu,
chociaż zwykle bywa odwrotnie: nowotwór jajnika (ewentualnie rzadziej: jajowodu) rozprzestrzenia się na otrzewną.

karolina1010 napisał/a:
- bardzo prosze o ludzkie zinerpretowanie wynikow,
napisanie mi czy to juz jest dla niej wyrok? czy zostalo jej moze pare lat?

Taka sytuacja (zajęcie przydatków i otrzewnej) oznaczałaby co najmniej średnie zaawansowanie choroby,
co przy stwierdzonym wysokim stopniu złośliwości (G3) sytuację czyni co najmniej poważną.
Nie da się jednak tego przełożyć ani na ocenę "jakie jest prawdopodobieństwo powodzenia leczenia",
ani "ile czasu mogło pozostać".

Nie jest do końca jasne stadium zaawansowania choroby,
w świetle podanych przez Ciebie informacji o bardzo złym samopoczuciu mamy w trakcie leczenia
może wynikać wyższe zaawansowanie i wynikająca z tego gorsza ogólna sytuacja zdrowotna.

Ponieważ do czynienia mamy z sytuacją podobną do pierwotnego raka jajnika/jajowodu i jego lokalnego rozsiewu,
prawdopodobnie optymalne leczenie powinno być zbliżone do tego typu przypadków,
opisanych w odpowiednich Zaleceniach PUO (2011 r.) od str. 276.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-22, 23:20  


Serdecznie dziekuje za odpowiedz.
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #4  Wysłany: 2013-02-08, 19:32  Chemia przy siejacym raku jajnika


Czesc kochani,
jestem raczkujaca w temacie dlatego prosze Was o pomoc. Czy ktos moze mi cos napisac na temat chemii ktora dostaje moja mama?

Schemat: TAXOL(3h)+Carboplatin(1 seria)
carboplatinum929,76 mg,Clemastinum 2 mg,Dexamethassone Phosphate 20 mg,Ondansetronum 8 mg,Paclitaxelum 336,49 mg,Ranitidinum 50 mg.

Mama jest po 2 chemii,dostanie 6 chemii pan doktor powiedzial ze bedzie za kazdym razem ten sam sklad.Macie jakies doswiadczenia z takim skladem chemicznym,jak silna(w sensie jak duze spustoszenie sieje w organizmie) jest ta chemia? przapraszam za te pytania ale ciezko mi znalezc jakies odpowiedzi.Mamie po 1 chemii spadly ostro leukocyty,dostala zastrzyk na ich podniesienie.Bede sie bardzo cieszyc na jakakolwiek odpowiedz. dziekuje Wam z gory. :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-02-09, 19:41 ]
Karolino, opisuj swoją historię w jednym wątku, do którego scalam ten post.

 
nana1 


Dołączyła: 17 Gru 2012
Posty: 92
Skąd: Białystok
Pomogła: 29 razy

 #5  Wysłany: 2013-02-09, 12:31  


Twoja mama otrzymała standardową chemię. Wszystkie taką dostajemy w I rzucie. Pewnie dokładniej napisze Ci Richelieu. A spustoszenie sieje i to bardzo!
Szkoda, że już po pierwszej chemii leukocyty tak bardzo spadły. Ważne jest, aby mama miała chemię podawaną w terminie. Niestety, nie zawsze to się udaje, bo często parametry krwi na to nie pozwalają i trzeba przesunąć. Dużo kobiet ma ten problem. Trzymajcie się!
_________________
nana1
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #6  Wysłany: 2013-02-09, 12:44  


Dziekuje za odpowiedz:) mama juz jest po 2 chemii,na szczescie nie ma takiej tragedii jak po pierwszej,jest slaba,lezy w lozku,nie ma apetytu,ale nie wymiotuje !!! ostatnio spedzila w toalecie 5 dni,po czym wyladowala w szpitalu bo musieli ja doprowadzic do normy tak sie odwodnila i oslabila.Wiec mam nadzieje ze tym razem na tych objawach sie skonczy,buziaki,trzymajcie sie !
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #7  Wysłany: 2013-02-09, 16:06  Re: Chemia przy siejacym raku jajnika


karolina1010 napisał/a:

jestem raczkujaca w temacie dlatego prosze Was o pomoc. Czy ktos moze mi cos napisac na temat chemii ktora dostaje moja mama?

karolina1010 napisał/a:
Schemat: TAXOL(3h)+Carboplatin(1 seria)
carboplatinum929,76 mg,Clemastinum 2 mg,Dexamethassone Phosphate 20 mg,Ondansetronum 8 mg,Paclitaxelum 336,49 mg,Ranitidinum 50 mg.

Tak jak napisała Nana - Mama otrzymuje typową chemioterapię, dodam podawaną nawet przy znaczne zaawansowanej chorobie, z tego względu, że rak jajnika ma dużą wrażliwość na cytostatyki.

Cytostatyki (Taxol i Carboplatin ) tak jak inne mają w swym działaniu też skutki uboczne, w większości przemijające.... Wśród skutków ubocznych leczenia to: przemęczenie, nudności, wymioty, może być zanik szpiku kostnego, co prowadzi do obniżenia odporności i podatności na infekcje. Nie rzadko występuje wysypka, świąd, pokrzywka. Skutki neurotoksyczności tych preparatów obejmują tzw. neuropatię obwodową, przede wszystkim zaburzenia czuciowe.
Najczęstsze jednak to - zaburzenia hematologiczne, czyli niedokrwistość, małopłytkowość, leukopenia o różnym stopniu nasilenia.

Oprócz cytostatyków Mama otrzymuje dwa leki ( Clemastinum i Dexamethasson ) o silnym działaniu przeciwalergicznym, przeciwuczuleniowym....
Te leki z kolei mogą powodować zmęczenie, senność i wpływać na łaknienie, szczególnie ten drugi.

Natomiast Ondansetronum - ma zapobiegać, hamować nudności i wymioty wywołane chemioterapią..

Jednak - korzyści ze stosowania chemioterapii są z reguły większe, niż szkody wynikające z pojawienia się działań niepożądanych.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #8  Wysłany: 2013-02-09, 21:34  


Dziekuje za odpowiedz,bardzo mi pomoglas:)
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2013-02-12, 14:20  


Witam ponownie...mama po 2 chemii,jak to mowi"zdycham ale nie rzygam" jest slaba.Od operacji 7.01 ma straszne problemy z wyproznianie.Miala usunieta siec wieksza.Czuje ze chce ,ale jak to opisuje,stolec sie w jelitach nie przesuwa,nie ma sluzu,nie ma poslizgu,a na koncu prze i nic nie wychodzi.Mowi,ze jak musi do ubikacji to automatycznie robia jej sie nogi z waty i nie ma sily isc.Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego,podejrzewam ze to moze byc zwiazane z nerwami.Spotkal sie ktos z Was z czyms takim??? Inna rzecz ktora mnie niepokoi,to bol glowy,umiejscowiony w okolicy oczodolu.nie jest to nerwobol.Mama przyklada dlon do oko,bo to jest bol napadowy,jak go okresla gleboki.Boje sie az zapytac: czy to moze swiadczyc o przezutach do glowy??? Pomozcie, :) dziekuje i glowki do gory
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2013-02-12, 14:34  


karolina1010 napisał/a:
mama po 2 chemii,jak to mowi"zdycham ale nie rzygam" jest slaba.Od operacji 7.01 ma straszne problemy z wyproznianie.Miala usunieta siec wieksza.Czuje ze chce ,ale jak to opisuje,stolec sie w jelitach nie przesuwa,nie ma sluzu,nie ma poslizgu,a na koncu prze i nic nie wychodzi.Mowi,ze jak musi do ubikacji to automatycznie robia jej sie nogi z waty i nie ma sily isc.Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego,podejrzewam ze to moze byc zwiazane z nerwami.Spotkal sie ktos z Was z czyms takim?

Trudno rzetelnie odpowiedzieć na pytanie, co może być tego przyczyną.
Być może jest to związane z zabiegiem operacyjnym i ingerencją w narządy wewnętrzne,
ale to powinien ocenić lekarz i zaproponować odpowiednie działanie mające przynieść pożądaną ulgę.

karolina1010 napisał/a:
Inna rzecz ktora mnie niepokoi,to bol glowy,umiejscowiony w okolicy oczodolu.nie jest to nerwobol.Mama przyklada dlon do oko,bo to jest bol napadowy,jak go okresla gleboki.Boje sie az zapytac: czy to moze swiadczyc o przezutach do glowy?

Teoretycznie może, ale na podstawie tylko tego objawu - bólu - nie można postawić takiej diagnozy,
a nawet wysunąć podejrzenia.
Lekarz może zlecić jakąś diagnostykę w tym kierunku (badania obrazowe), ale jest zbyt wcześnie by mówić o potencjalnych przyczynach tych dolegliwości.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #11  Wysłany: 2013-02-12, 20:46  


Witaj
Moje koleżanki z chemii, zwłaszca te starsze po taxolu i caboplatynie miały duzy problem z wyprożnianiem, profesor zawsze zalecał im siemie lniane i sprawdzcie na ulotce leków przeciwwymiotnych czy one nie powodują zaparć. Pozdrawiam
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #12  Wysłany: 2013-02-12, 21:04  


Dziekuje za podpowiedz,zaraz przekaze dalej.Za Ciebie trzymam kciuki,przeczytalam caly Twoj watek :)
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2013-06-15, 11:47  Krwiomocz


Czesc kochani,
potrzebuje jak zawsze porady ,co dalej robic..Mama jest po 6 chemii przy raku jajnika.Ostatnia chemia powalila ja totalnie,wczesniej dostawala (juz nie pierwszy raz) krew.Z powodu bardzo niskiej zawartosci bialych krwinek dostala po chemii serie 5 zastrzykow ,ktore mialy zmusic szpik do produkcj.Od 2 tygodni ma potworne bole pecherza,nie moze siusiac,leci pare kropel.Od wczoraj w moczu jest wiecej krwii niz moczu.W czwartek wieczorek jakims cudem udala sie sprowadzic do domu urologa.Zapisal augmentin.Czyli dzisiaj jest 2 dzien z antybiotykiem.Niestety nie ma zadnej poprawy a jest jeszcze gorzej.Bol nie do zniesienia i czewrono w toalecie.Pomozcie ,co to jest i co robic???

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-06-15, 15:38 ]
Ten post dotyczy historii opisywanej w już istniejącym wątku, więc tutaj jest jego miejsce, a nie jako odrębny temat
(przynajmniej do czasu, kiedy nie okaże się, że objawy te dotyczą innej niezależnej choroby).
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #14  Wysłany: 2013-06-15, 14:41  


karolina1010 napisał/a:
Pomozcie ,co to jest i co robic?

Koniecznie i pilnie musicie zgłosić się do Waszego lekarza onkologa prowadzącego leczenie.

Te objawy mogą mieć związek z dotychczasowym leczeniem,
ale mogą też być wynikiem innej niezależnej choroby, nie wyłączając nowotworu pęcherza moczowego.
Koniecznie trzeba podjąć pilną diagnostykę i odpowiednie leczenie.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #15  Wysłany: 2013-07-29, 20:49  pomoc w interpretacji CT przy nowotworze jajnika i otrzewnej


witam ponownie,
dlugo mnie tutaj nie bylo,moze powiem inaczej nie pisalam ale bylam z Wami bardzo czesto.Potrzebuje waszej pomocy bo doktor mojej mamy nie miala czasu porozmawiac z nia o wynikach tomografii komp.chodzi o nowotwor jajnika i otrzewnej.opisywalam juz historie choroby. Mama jest po 1 cyku chemii,ktory zwalil ja kompletnie z nog.A to juz miesiac od ostatniego wlewu,ma bardzo zle wyniki krwi,po transfuzji jeszcze gorsze,ale do rzeczy. nie potrafie zinterpretowac paru rzeczy z CT. wpisze je ,zadajac konkretne pytanie.Prosze Was o pomoc bo najgorsza jest niewiadoma...

-w trzonie prawego nadnerczaguzek o cechach gruczolaka bogato lipidowego o srednicy 13 mm( czy to zlosliwe,w co moze sie rozwinac,co z tym sie robi?)

-u podstawy obu pluc zwloknienia i zrosty oplucno przeponowe ( czy to ma zwiazek z nowotworem,do czego prowadzi? )

-(macica) od strony bocznej lewej miesniak hipodensyjny o srednicy 27 mm( czy to zlosliwe,co z tym zrobic)

-zaotrzewnowo jeden wezel chlonny na poziomie tetnicy sledzionowej 11mm
-ponizej naczyn nerkowych kilka wezlow chlonnych i wymiarze 17x11 mm
( czy one powinny tam byc,co t tym sadzic?)

CO O TYM WSZYSTKIM MYSLEC ??? jest zle czy widac swiatelko w tunelu?

I NA KONIEC HIT TYGODNIA ,MARKERY CA125-wynik 9

:) :) :) :) a bylo 4500
z tego sie bardzo ciesze reszty nie rozumiem,pomozcie kochani
bardzo dziekuje
Karolina

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-07-29, 22:14 ]
Po raz kolejny, mimo wcześniej zwróconej uwagi, dopisujesz się do cudzego wątku mimo istnienia Twojego własnego.
Post scalony.
Zapoznaj się proszę z Regulaminem Forum, jaki zaakceptowałaś w momencie rozpoczęcia korzystania z zasobów Forum, kolejnym razem zmuszeni będziemy dać ostrzeżenie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group