1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki
Autor Wiadomość
maryna89 


Dołączyła: 02 Lis 2016
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2016-11-02, 22:56  Rak trzustki


Witam,
Jak grom spadła wiadomość. Najpierw USG j.b
I tam torbiel trzustki i powiększone węzły chłonne. Na cito postaralabym się o TK j.b., tam już był koszmar "guz ogona trzustki, nacieki na śledzionie, do sieci większej, guzki meta do tkanki tłuszczowej , pogrubiala ściana żołądka, w krezce w srodbrzuszu pojedyncze otrzewnowe guzki meta do 1 cm , ślad płynu i odcinków zgrubienia otrzewnej, w lewym rowku przyokrężniczym, zgrubienie blaszki przedniej powizi Geroty po stronie lewej. Kręte poszerzone naczynia wzdłuż ścian żołądka -krążenie oboczne wtórne do nacieku naczyń sledzionowych. Węzły chłonne w przestrzeni zaotrzewnowej, wzdłuż aorty i VCI do 0.9 cm w osi krótkiej - budzą podejrzenia węzłów patologicznych. Poza tym narządy b/z , kości b/z.
Była wykonana biopsja wynik "drobny frag.wezla chłonnego bez zmian nowotworowych złośliwych , oraz trzustki z przewlekłym zapaleniem i ogniskowa atypowa proliferacja przewodów. Nie można potwierdzić, ani wykluczyć procesu nowotworowego złośliwego "
Biopsje znowu powtorzono....
Ca19.9 z 13.10.16 3800, z 26.10 (czyli 13 dni po biopsji) jest juz 5048...
Co mam myśleć, jakie rokowania, jakie ew.formy leczenia?
Kobieta lat 69, cukrzyca, nadciśnienie tet....
Bardzo proszę o pomoc!!!
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Martyna
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2016-11-03, 06:32  


maryna89,
Raczej na pewno wygląda to wszystko na zmiany nowotworowe i to dość mocno rozsiane, najpewniej nie trafili lekarze w chore miejsce to się zdarza.

Tutaj masz informacje od str. 140
http://www.onkologia.zale...pokarmowego.pdf

i tutaj
http://www.onkonet.pl/dp_npp_raktrzustki.html

Bardzo mi przykro, że nic pozytywnego nie napisałam.

pozdrawiam i witam na forum.
 
maryna89 


Dołączyła: 02 Lis 2016
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2016-11-03, 07:44  


Domyslalam się ze jest bardzo źle. ..
Skoro leczenie chth daje max.do 5 miesięcy, to gdybyśmy nie podjęli żadnego leczenia nie byłoby lepiej? Chemia jest mocno inwazyjna, chyba prawda?
_________________
Martyna
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #4  Wysłany: 2016-11-03, 08:08  


maryna89 chemioterapia jest inwazyjnym leczeniem chociaż z góry trudno prorokować jak organizm bedzie na nią reagował. Jedni znoszą chemię lepiej inni gorzej a czasami trzeba nawet przerwać leczenie z powodu skutków ubocznych.
Sądze że w tym wypadku chemia będzie i tak tylko paliatywna czyli tylko łagodząca skutki choroby.
Czy lekarze już podjęli decyzję co robić?
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
maryna89 


Dołączyła: 02 Lis 2016
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2016-11-03, 08:22  


Niestety nie... ciągle wisimy w próżni przez to nie ma rozpoznania :/
Podstawa leczenia onkologicznego jest hist-pat, a tu jest nie jasny :(
Zatem już prawie miesiąc nam uciekł...
Boje się też , że znowu biopsja nie wyjdzie tak jak powinna i co wtedy ? Lapatoskopia zwiadowcza z biopsja? Znowu czas, znowu brak leczenia, znowu kolejne dni w próżni...
_________________
Martyna
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #6  Wysłany: 2016-11-03, 08:50  


Maryna89 w Twojej sytuacji jest już bardzo źle, okres przeżycia z chemią czy bez- pewnie nie wiele będzie się różnił, pytanie tylko w jakim standardzie :-( osobiście nie nalegałabym na chemioterapię, pozostało leczenie paliatywne w jak najlepszym komforcie życia, żeby tylko nie bolało... przepraszam że tak piszę, ale w pewnych sytuacjach należy wybrać mniejsze zło- życia nie pozostało wiele. Trzymaj się !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group