witam, jestem nowa. Potrzebuje pomocy rak złośliwy żołądka, kobieta lat 50. Do chwili wykrycia choroby zdrowa, od kwietnia utrata wagi ciała ok.4kg ból żołądka.
Gastroskopia: Przełyk, linia Z i wpust bez zmian. Żołądek podatny na rozdmuchiwanie. Błona śluzowa dna i trzonu bez zmian. W kącie żołądka uwidocznione owrzodzenie przechodzące na trzon o średnicy ok. 20mm, pokryte włóknieniem o włowato pozaciąganych brzegach - pobrano wycinki do badania hist-pat. Pozostała część antrum nieznacznie zaczerwieniona. Odźwiernik kształtny, drożny. Opuszka i część zstępująca opuszki dwunastnicy bez zmian. w inwersi wpust szczelny.
rozpoznanie histopatologiczne: adenocarcinoma G2/G3,
po drugiej gastroskopii badanie histopatologiczne: G2, Her -
Tomografia Komputerowa pozostałe narządy ok. Dodam,że lekarz oglądając płytkę z TK stwierdził pogrubienie ściany żołądka, nie ma tego w opisie TK
Lekarz sugeruje laparatomię, chemię i całkowitą resekcjię żołądka. Boję się, że przy laparatomii bez chemii guz się rozsieje, że istnieje takie ryzyko.
(Pacjent onkologiczny opowiadał mi, a nie wyglądało na to że kłamał, że miał przerzut na płuco i przy usunięciu guzka przeniesiono mu na cieśń tarczycy. Tak stwierdził profesor jak opowiadał ten pacjent.) Gdzie leczyć, w jakim ośrodku referencyjnym, proszę o nazwisko lekarza i ewentualnie kontakt do niego. Po co ta laparatomia. Trzeba czekać na wynik histopatologiczny znowu, a tu trzeba już działać.
Jakie metoda leczenia byłaby optymalna. Gdzie leczyć, aby mieć jak największe szanse na życie.
Dodam w rodzinie tato zmarł na zespól mielodysplastyczny, który zakończył się rakiem żołądka, siostra chora na nowotwór piersi od 6 lat.
Być może lekarz zarządził zwiadowczą laparatomię, bo ma podejrzenia odnośnie innych narządów. TK daje obraz jak bardzo jest pogrubiona ściana żołądka, jak głęboko wnika guz. Obecnie najczęściej podaje się chemie przedoeracyjną aby zmniejsyzc mase guza i usunąć go z marginesami, następie operacja a po operacji leczenie uzupełniające- chemioterapia (ponieważ była zastosowana też przed) i w zależności od zaawansowania choroby radioterapia (przerzuty w węzłach, nacieki naczyn, narządów, małe marginesy wycięcia). Zawsze możecie zasięgnąć porady innego lekarza, jak on to widzi.
Lekarz sugeruje laparatomię, chemię i całkowitą resekcjię żołądka. Boję się, że przy laparatomii bez chemii guz się rozsieje, że istnieje takie ryzyko.
Wydaj się to słuszne jeżeli choroba jest zaawansowana ponieważ w tym wypadku jedynym sposobem leczenia raka żołądka, który daje szansę całkowitego wyleczenia, jest operacja – polega ona na usunięciu żołądka (lub jego znacznej części) i okolicznych węzłów chłonnych. Chemia adjuwantowa (pooperacyjna) ma za zadanie zniszczyć ewentualnie już rozsiane resztki nowotworu. Leczenie zależy jednak od stopnia zaawansowania raka a nie podałaś żadnych informacji na ten temat. Cytat:
Są cztery rodzaje leczenia. W najwcześniejszym stadium wycinamy nowotwór w trakcie specjalnego rodzaju gastroskopii. Jest to trudne technicznie, bowiem wykonuje się zabieg w zaledwie dwóch-trzech placówkach w Polsce, a możliwe jest do przeprowadzenia, gdy wykrywa się raka we wczesnym etapie. W bardziej zaawansowanym stadium od razu operuje się chorego i usuwa się część lub całość żołądka. Typowo jednak w Polsce chorzy mają nowotwór dość zaawansowany – często z zajęciem regionalnych węzłów chłonnych. Wówczas najlepsze wyniki osiąga się przez połączenie chemioterapii z operacją. Leczenie rozpoczyna się od chemioterapii. Operację powinien wykonywać ośrodek referencyjny. A po operacji kontynuuje się chemioterapię.
źródło informacji: http://swiatlekarza.pl/rak-zoladka/
Jeżeli masz wątpliwości to oczywiście możesz zasięgnąć drugiej opini u innego lekarza - weź wyniki i idź - chociażby prywatnie by nie tracić czasu.
Więcej o raku żołądka poczytaj tu: http://www.onkonet.pl/dl_npp_rakzoladka.html
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Jest to adenocarcinoma, I wynik histopatologiczny G2/G3, II wynik histopatologiczny G2, Her -. Ok. 20mm. Napisałam laparatomia, a ma być to laparoskopia w celu określenia chemii jak mówił lekarz, ale przecież do chemii ma już wszystkie wyniki /Tak mi się wydaje/. W TK narządy czyste, pogrubiona ściana żołądka.
Czy ktoś może mi polecić klinikę, która zajmowalaby się nowotworami żołądka /chodzi o recepcję zoladka/ i leczeniem onkologiczny. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji o referencyjnych placówkach. Bardzo proszę o pomoc.
Ewa1234,
Najlepiej jak sobie poczytasz forum, konkretnie temat raka żołądka i na pewno znajdziesz tam cenne informacje, gdzie osoby chore korzystały z pomocy. Wiadomo, że każdy jest z innych rejonów i kazdy ma jakiegoś swojego specjalistę więc trudno doradzać, gdzie najlepiej.
Proszę poczytać obecne Zalecenia jakie powinny być stosowane podczas tej choroby, na pewno będzie Ci łatwiej rozmiawaić z lekarzami, str. 125 http://www.onkologia.zale...pokarmowego.pdf
Mamy z tata prawie identyczny przypadek! Tez nam zaproponowali najpierw formę chemia / operacja - chemia ale po rozpatrzeniu sytuacji i tego jak wyglada to naprawdę taka chemia potrafi trwać nawet 3 miesiące - czyli to jest 3 miesiące czekania na operacje, dobrze wiemy ze chemia na tego gnojka działa... różnie, z tego co czytałem dosyć słabo, nie mówiąc już o ryzykowanych przerzutkach którego mogą w trakcie tych 3 miesiący powstać - pojechaliśmy do Krakowa do prof. Richtera i on zdecydował ze najlepiej będzie operować, wiemy ze to ryzykowane ale ten dr powiedział jedna mega ważna rzecz - statystycznie rzeczywiście chemia przedoperacyjna daje lepsze rokowania - statystycznie... Pan dla mnie nie jest kolejną cyferką tylko żywym człowiekiem i na podstawie wywiadu z panem i dostarczonej dokumentacji proponuje operacje. Wiadomo ze nie powiedział tak słowo w słowo ale sens jest taki jak napisałem. Czas w tym wypadku jest na wagę złota. Domyślam się ze nie są to łatwe decyzje, trzymam kciuki!
_________________ Tata ma raka żołądka - g2/g3 częściowo lity naciekający błonę śluzową/ część kątową żołądka, operacja na początku lutego.
Witaj , mamy taki sam przypadek , tata odebrał wyniki z gastroskopii w czwartek - wynik - wrzód a w nim drobne ognisko gruczloraka. Jest dziś umówiony z onkologiem ale ja właśnie dużo czytałem o doktorze Richterze , że to bardzo dobry lekarz , odezwij sie jak tam postępy u was . Życzę aby wszystko wam się poukładało , ja też sobie nie wyobrażam tego co się dzieje u nas. nie dociera to do mnie. Może masz telefon bezpośredni do doktora żeby się z nim skontaktować??
Będę Ci bardzo wdzięczny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum