Witam
Mam 31 lat niecałe dwa miesiące temu zdiagnozowano u mnie raka żołądka. Niestety chodziłem z nim co najmniej rok - albo dłużej, bo od roku mnie bolało, ale lekarze nie potrafili zdiagnozować. Jestem trzy tygodnie po pełnej resekcji żołądka i przyszły dzisiaj do mnie wyniki histpatu i tu moja pierwsza prośba o przetłumaczenie i określenie jak to wygląda rokowniczo:
Histpat:
Poj I - żołądek 14x7x5 cm. Na ścianie przedniej w odległości 1 cm od proksymalnej linii cięcia widoczny rozlany, owrzodziały naciek dł. 12 cm obejmujący obie krzywizny żoładka.
01 I-III - naciek - Carcinoma mucocellulare ventriculi partim exulcerans G3 wg Laurena typ rozlany pT3.
Odczyn immunohistochemiczny HER 2(+1).
02 - poj II ozn: pierścień górny - In linea excisinis chirurgicae tela carcinomatosa absunt.
03 - poj III ozn: pierścień dolny - In linea excisinis chirurgicae tela carcinomatosa absunt.
04 - węzły chłonne krzywizny mniejszej - Metastases carcinomatis mucocellularis in lymphonodos (3/3) et in tela fibrosa perilymphonodulorum.
05 - węzły chłonne krzywizny większej - Lymphadenitis reactiva (0/4)
06 - poj IV ozn: węzły chłonne 7, 8 - Metastases carcinomatis mucocellularis in lymphonodos (2/2).
07 - śledziona 11x8x5 cm - Hyperaemia passiva chronica lienis.
08 - sieć 40x25x1,5 cm - Fragmentica omenti cum signis hyperaemiae
Wiem, że HER 2 na +1 to dość dobra wiadomość, wiem że G3 to nie dobra wiadomość, to, że żołądek jest cały ancieczony też nie dobra - ale czemu nie jest tam nic napisane o centrum tego dziadostwa - przed operacją na gastroskopii podobno miało kilka centymetrów. Nie rozumiem też reszty po łacinie, ma ona dla mnie i dla dalszego leczenia na pewno duże znaczenie. To, że większość węzłów chłonnych (tak się domyślam z opisu) była zajęta też jest chyba raczej smutne. Proszę o wytłumaczenie.
I proszę jeszcze o informację na temat tego jak agresywnej chemii mogę się spodziewać? Czuję się dobrze, wróciłem już prawie do sił, nawet zacząłem przybierać na wadze, fizycznie myślę, że jest zaskakująco dobrze. Mam obniżone lekko żelazo i dość mocno podwyższone płytki, ale od tygodnia biorę na to leki, może jest już lepiej.
Z góry dziękuję ludziom dobrej woli za pomoc w tych kwestiach
Lepiej mi się walczy z chorobą jak jestem świadomy tego jak to wygląda, a lekarze chirurdzy średnio mi w tym pomagają, do onkologa jadę jutro, ale pewnie wezmą tylko wyniki a spotkanie będzie za kilka dni.
[ Dodano: 2013-06-26, 13:14 ]
Zapomniałem dodać, a nie widzę opcji edytuj - tydzień przed operacją miałem robiony PET-CT, na nim wyszło tylko ognisko w żołądku, nic więcej.
[ Dodano: 2013-06-26, 13:34 ]
Jeszcze jedno - gdzieś wyczytałem, że przy moim stopniu zaawansowania powinno się najpierw zastosować chemie przedoperacyjną - czy niezastosowanie jej zmniejsza moje szanse?