Moj maz jest po operacji raka zoladka rok temu,
przeszedl 6 cykli chemioterapi i 5 tyg. radioterapi niestety po badaniu kontrolnym tomograafem wyszly przesiewy na watrobe.
Obecnie bierze 5 cykl chemii skadajacej sie z cysplatyny, xelody i herceptyny,
jego stan ogolny jest dobry ma apetyt i dobrze wyglada.
Naszym problemem jest jednak bardzo meczaca czkawka ktora jest w dzien i w nocy .
Nie jest to typowa czkawka lecz ataki z dziwnymi odglosami w czasie ktorych maz nie morze zlapac powietrza, brzmi to przerazajaco i wywoluje strach ze nie zlapie oddechu.
Moje pytanie brzmi czy ktos spotkal sie z takim problemem i jak można pomoc choremu,
za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczna z gory dziekuje za wiadomosci.
wieslawa
Ja z innego wątku (rak płuca), ale mam pytanie - ta czkawka występuje zaraz po chemii przez kilka dni? Jesli tak, to może leki przeciwwymiotne i przeciwobrzekowe, ktore się dostaje podczas chemii mogą powodowac czkawkę. U nas tak było - pabi dexametason spowodował okrutna czkawkę. Po I chemii trwała 4 dni i 4 noce non stop, a rozpoczęłą się jakieś 2 dni po wlewie. Po II chemii rozpoczęła się już w dniu wlewu, ale trwała krócej, bo poprosilismy o zmianę leku przeciwwymiotnego. Pomogło. czkawka była koszmarna, przypominała odruchy wymiotne, Tata przez kilka nocy nie spał, bo była non stop...
Mam pytanie-moj maz jest po operacji wyciecia zoladka z powodu raka ,leczony byl chemioterapia i radioterapia niestety po badaniu TK okazalo sie ze jest przesiew do watroby .Spowodowalo to dalsze leczenie chemioterapia w sklad ktorej wchodzi ,xeloda,cysplatyna i herceptyna,jako leki przeciw wymiotne dostaje atosse.Problemem jest czkawka pojawiajaca sie w dzien i w nocy samoistnie wydajac dzwieki przerazajace dla ucha,meczoce chorego i siejaca strach ze chory nie zlapie powietrza,czkawka ta wystepuje przez caly czas brania chemii i w przerwie miedzy chemiami.Czy ktos sie juz zetknal z takim problemem,bardzo prosze o rade jak sobie z tym poradzic.Chce zaznaczyc ze lekarz przepisal mezowi leki zapobiegajace czkawce,fenaktil,metoclopramidum,no-spa,nie ma jednak poprawy.Za wszelka rade bardzo dziekuje pozdrawiam wieslawa.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-06-05, 22:32 ] Wiesławo, scalam ten post do Twojego tematu, tutaj w tym jednym wątku opisuj Waszą historię choroby. Pozdrawiam.
czkawka wystapila po 2 cyklu chemi, teraz maz zaczal 5 cykl.
czkawka nie przestala wystepowac od 2 cyklu chemi, raz jest lepiej tzn normalna czkawka, a raz jest bardzo mocna z utrata oddechu.
maz ma podawane w szpitalu wlewnie dexametason tylko przez 2 dni kiedy lezy w szpitalu a potem jest wypisywany do domu i przez 14 dni bierze xelode.
lekarz prowadzacy przepisal mu leki na czkawke ale nic nie pomagaja,
co powinnam zrobic? zapytac lekarke o wycofanie dexametason z cyklu chemi.
Czkawka może być też spowodowana podrażnieniem nerwu przeponowego, więc może wynika to z samej obecności choroby nowotworowej.
Aczkolwiek sama Xeloda może powodować czkawkę (jest to jeden z możliwych skutków ubocznych, i to nawet dość częsty).
Czkawkę można opanować farmakologicznie, skoro metoklopramid i chlorpromazyna (Fenactil) nie pomagają, to może np. Haloperidol? Spróbuj zapytać lekarza.
Niestety heloperidol tesz nie jest skuteczny a powoduje bardzo dziwna reakcje maz jest
bardzo niespokojny tak jak by sam nie wiedzial czego chce ani spac ani siedziec anie jesc.Jest
w trakcie 5 chemii,wlew w szpitalu czyli cysplatyna i herceptyna juz za nim teraz xeloda w tabletkach w domu przez 2 tyg.dziekuje za rade i chec pomocy .maz jest bardzo slaby a czkawka trwa nadal,pozdrawiam wieslawa
Niestety heloperidol tesz nie jest skuteczny a powoduje bardzo dziwna reakcje maz jest
bardzo niespokojny tak jak by sam nie wiedzial czego chce ani spac ani siedziec anie jesc.Jest
w trakcie 5 chemii,wlew w szpitalu czyli cysplatyna i herceptyna juz za nim teraz xeloda w tabletkach w domu przez 2 tyg.dziekuje za rade i chec pomocy .maz jest bardzo slaby a czkawka trwa nadal,pozdrawiam wieslawa
cześć
ja też miałam czkawkę
spróbuj może mrożonego ananasa.
robisz tak: ananasa z puszki kroisz (sok odlewasz), mrozisz go na kość.
jak nadchodzi czkawka, to bierzesz taki zamrożony lodowaty kawałek i ssiesz go.
mnie pomagało
pozdrawiam bardzo serdecznie
[ Dodano: 2011-06-14, 22:35 ]
wieslawa11 napisał/a:
Niestety heloperidol tesz nie jest skuteczny a powoduje bardzo dziwna reakcje maz jest
bardzo niespokojny tak jak by sam nie wiedzial czego chce ani spac ani siedziec anie jesc.Jest
w trakcie 5 chemii,wlew w szpitalu czyli cysplatyna i herceptyna juz za nim teraz xeloda w tabletkach w domu przez 2 tyg.dziekuje za rade i chec pomocy .maz jest bardzo slaby a czkawka trwa nadal,pozdrawiam wieslawa
przypomniało mi się: oprócz mrożonego ananasa pomagały mi też lody.
tylko napiszę szczerze: nie było czkawki, dopóki ssałam kawałki mrożonego ananasa. przestawałam, czkawka albo mdłości wracały.
no ale chociaż przez ten czas ssania była chwila wytchnienia.
Dzieki Joanna,sprobuje oczywiscie,w tej chwili odkrylam ze pomaga ssanie czekolady ale tylko na czkawke ,gorzej wyglada atak czyli wydobywajacy sie przeciagly glos z brzucha tak jak by cos sie przytkalo i potem ogromne zmeczenie z nudnosciami.Wlasnie tych atakow sie boje i na nie szukam jakiegos leku.
pozdrawiam Wieslawa
Dzieki Joanna,sprobuje oczywiscie,w tej chwili odkrylam ze pomaga ssanie czekolady ale tylko na czkawke ,gorzej wyglada atak czyli wydobywajacy sie przeciagly glos z brzucha tak jak by cos sie przytkalo i potem ogromne zmeczenie z nudnosciami.Wlasnie tych atakow sie boje i na nie szukam jakiegos leku.
pozdrawiam Wieslawa
przepraszam za trywialne pytanie: a czy ten odgłos nie jest z powodu pustego żołądka, głodu?
Już wiele pisałam o funkcji żołądka on rozkłada cukry nabiał brak tego jest powodem że nie jemy słodyczy czekolada to nasz wróg i nabiał będzie powodować ostre biegunki bo nie jest trawiony.Te odgłosy są z jelit bo słodycze zostały nie rozłożone w żołądku pozostaje problem witamin z grupy B muszą być podane domięśniowo brak spowoduje neuropatie przewodu pokarmowego i problem z jedzeniem .
Nie jest to z glodu,apetyt dopisuje i raczej musze ograniczac porcje pokarmu ze wzgledu na brak zoladka juz od roku,zostal wyciety w calosci lacznie ze sledziona.
Pozdrawiam , Wieslawa
Już wiele pisałam o funkcji żołądka on rozkłada cukry nabiał brak tego jest powodem że nie jemy słodyczy czekolada to nasz wróg i nabiał będzie powodować ostre biegunki bo nie jest trawiony.Te odgłosy są z jelit bo słodycze zostały nie rozłożone w żołądku pozostaje problem witamin z grupy B muszą być podane domięśniowo brak spowoduje neuropatie przewodu pokarmowego i problem z jedzeniem .
w całości się nie zgadzam, ponieważ:
- jem słodycze
- jem codziennie tabliczkę czekolady
- jem nabiał
- nie mam biegunek.
[ Dodano: 2011-06-16, 11:50 ]
wieslawa11 napisał/a:
Nie jest to z glodu,apetyt dopisuje i raczej musze ograniczac porcje pokarmu ze wzgledu na brak zoladka juz od roku,zostal wyciety w calosci lacznie ze sledziona.
Pozdrawiam , Wieslawa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum