Rixhelieu , przespałam się trzy godzinki, byłam wykończona. Wzięłam na jutro urlop, zarezerwowałam autobus do Warszawy. Przeczytałam to co napisałam wyżej jeszcze raz, potem Twoje słowa. I podjęłam decyzję, że nie będę tego robić.
Jestem pod obserwacją, mam wycięte jajniki i macicy, jestem po radioterapii ,która dodatkowo zabezpiecza - tę jedną pierś.
Operacja dodatkowo osłabi mój organizm, gdyby to była sama mastektomia..Ale wycinanie płata z pleców, przeciąganie tunelem pod pachą - to oznacza dużą rehabilitację.
Wygląd: w staniku wyglądam OK. i mam ich niezłą kolekcję!!!
Serce- będzie jeszcze gorzej po operacji - a ja muszę wypracować emeryturę!!!!
Z ZUS i z funduszu
Jutro się wyśpię, pójdę do fryzjera, do apteki po żelazo i jakieś DOPEL HERZZ może połażę po sklepach. Jednak to mnie przerasta. Nie,że wymiękam ,ale chodzi o PLUSY w stosunku do Minusów. A jak będę mieć raka to powiem chirurgowi żeby mi zrobił najpiękniejszą płaską klatę -po całości