hmm... zaparcia to niestety częsty objaw u osób nieprzestrzegających diety, z ograniczoną aktywnością fizyczną, przyjmujących niewystarczającą ilość płynów i przyjmujących niektóre leki..
Natomiast silne zaparcia są są dużym dyskomfortem dla chorego zwłaszcza onkologicznego. Nie można tak z marszu podać środka przeczyszczającego, bo wszelkie leki dodatkowe powinny być stosowane bardzo ostrożnie ( w porozumieniu z lekarzem).
A druga sprawa, leki przeczyszczające mogą wpływać na wchłanianie się leków stosowanych w chorobie podstawowej. Tak jak napisała na temat zaparć Terlewa, standardem jest ręczne wydobycie stolca. Zabieg może być dla chorego bardzo nieprzyjemny, duża bolesność w tej okolicy ( zalegania mas/kamieni kałowych). Często przed zabiegiem stosuje środek znieczulający miejscowo.
Przed tym zabiegiem można zastosować wlewkę doodbytniczą w celu zmiękczenia mas kałowych po uzgodnieniu z lekarzem prowadzącym odpowiedniego środka leczniczego..
Dziś jeszcze tata spróbował z lewatywą z soku z buraków. Niby coś to dało, ale w znikomej części. Nadal ma silne bóle brzucha. Tabletki przeciwbólowe nie pomagają.
Tata ma się skontaktować z pielęgniarka z HD. Mam nadzieję, że lekarz przyjedzie, zbada tacie brzuch i coś zaradzi.
Wspomniałam tacie o ręcznym wydobyciu, ale on jest przekonany, że jelito grube jest czyste, tylko zatkane ma cienkie.
Dziękuję Wszystkim za cenne wskazówki
Minia
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Lekarz był, brzuch zbadał. Wątroba jest dość powiększona. Nie wie dlaczego, aczkolwiek przypuszczam, że to po kapsaicynie, którą tata zażywał przez 5 dni. Odstawił ją na dobre.
Czy ta powiększona wątroba się zmniejszy? Czy taki stan już się będzie teraz utrzymywał? Wątroba uciska pozostałe organy i stąd ten ból. Lekarz zapisał tylko silniejsze leki przeciwbólowe i kazał tacie trzymać dietę i....czekać na wypróżnienia, bo kiedyś w końcu muszą nadejść...
Ot cała wizyta lekarska.
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
aczkolwiek przypuszczam, że to po kapsaicynie, którą tata zażywał przez 5 dni. Odstawił ją na dobre.
Bardzo dobrze zrobił - przy zmianach na wątrobie (w ogóle przy chorej wątrobie) kapsaicyna jest, że tak powiem 'zabójstwem' - wątroba nie znosi ostrego, a kapsaicyna jest bardzo ostra, w tym przypadku moze doprowadzić do ostrej niewydolności wątroby.
Minia78 napisał/a:
Czy ta powiększona wątroba się zmniejszy? Czy taki stan już się będzie teraz utrzymywał?
Oczywiście przy stosowaniu odpowiedniej diety powinna się zmniejszyć, można dodatkowo stosować wspomagająco - hepatil badź esentiale forte, do decyzji lekarza.
ileene uspokoiłaś mnie w kwestii wątroby, że wróci do swoich rozmiarów... Taką mam nadzieję.
Lekarz zalecił tacie, aby przeszedł na dietę przeciwgrzybiczną i dodatkowo pił nutridrinki. Tak się zastanawiam nad tą dietą. Czy tata nie powinien być na diecie wątrobowej? Ma chorą wątrobę, problemy z wypróżnianiem, jest osłabiony, ale czy przeciwgrzybiczna jest adekwatna do stanu zdrowia taty?
I czy picie jednego nutridrinka dziennie nie zaszkodzi?
Bardzo dziękuję za pomoc
Minia
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
uspokoiłaś mnie w kwestii wątroby, że wróci do swoich rozmiarów...
To nie do końca tak. Napisałam, że powinna się zmniejszyć, na ile nie wiem, a przynajmniej na tyle aby ograniczyć ból. Może to być skutek choroby (w wątrobie jest progresja), więc tutaj trzeba się liczyć ze wszystkim. Sam lekarz nie wiedział od czego to jest. Zalecił dietę, leki p/bólowe, więc miejmy nadzieję, że pomoże.
Minia78 napisał/a:
Lekarz zalecił tacie, aby przeszedł na dietę przeciwgrzybiczną i dodatkowo pił nutridrinki. Tak się zastanawiam nad tą dietą. Czy tata nie powinien być na diecie wątrobowej?
Na pewno dieta przeciwgrzybiczna musi być zgodna z dietą wątrobową, bo inaczej nie będzie mieć sensu (przykładem chociażby mogą być warzywa kapustne – gdzie w diecie przeciwgrzybicznej są bodajże zalecane, a w diecie wątrobowej nie – bo są wzdymające, jedynie sałata może być) także obie diety muszą współgrać ze sobą. Nutridrink nie zaszkodzi.
Ileene, dziękuję za cenne wskazówki.
Co do diety, to właśnie te dwie diety wykluczają się wzajemnie, w wielu produktach. Dlatego nie wiem,do której opcji się odnieść. Jestem chyba jednak za tą wątrobową.
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Stosujcie to co jest dozwolone z diety przeciwgrzybiczej w diecie wątrobowej. Nie we wszystkich produktach się wykluczają. Na pewno jest coś co tata lubi i będzie mu odpowiadać. Jakby nie było, trzeba przestrzegać zaleceń lekarza, w razie czego możecie to jeszcze skonsultować.
Sylimalor działa cuda, zacznij podawać, ale, nie tak jak jest w ulotce, tyko więcej, ok 8-10 sztuk dziennie,(do kupienia w aptece bez recepty)
Mój Mąż miał liczne przerzuty do wątroby, wszystko zeszło, zostały tylko blizny i porowatość wątroby, nie narzekał na ból wątroby.
Mąż brał "liver tonic" oryginalny australijski, ale ten nasz też dobrze działa.
Kapsaicynę też brał, ale nie było żadnych sensacji.
Serdecznie pozdrawiam
_________________ Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
Walczymy dalej z bólem, z silnym bólem. Na dietę tata przeszedł w sumie już dawno, ale od kilku dni jest już totalnie na lekkostrawnych potrawach. Mam nadzieję, że to, między innymi, pomoże w złagodzeniu bólu.
Co do Sylimarolu, to wiem, że tata zażywa, aczkolwiek nie w takich ilościach. Nie wiedziałam, że aż tyle można Ale skoro Terlewa polecasz takie dawki, to myślę, że warto spróbować podreperować wątrobę.
[ Dodano: 2014-10-06, 11:52 ]
Rozmawiałam przed chwilą z tatą...
Serce mi się łamie, bo prawie go nie rozumiałam, tak bardzo przeszywa go ból wątroby, brzucha, pleców...Nie może spać, leżeć. Nocy nie przespał.
Zażywa plastry Transtec, Effentorę pod policzek i ketonal.
Proszę o odpowiedź, co możemy zrobić? Czy wdrożyć inne leki? Silniejsze? Lekarz ostatnio zapisał Effentorę, ale to nie pomaga...
Odchodzę od zmysłów i boję się...
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Opisze nasze doświadczenia. Tata (DRP) przerzuty do wątroby- dosłownie płakał z bólu lekarz wezwany przez nas powiedział zeby w przypadku takiego bolu dawac mu morfine "na życzenie dpopoki bol nie ustapi .Nie mowie zeby od razu tate faszerowac nie wiadomo jakimi dawkami ale wydaje mi sie ,że warto rozważyc zwiekszenie czestotliwosc podawania lekow przeciwbolowych.
_________________ bliscy nie odchodzą - znikają nam tylko z pola widzenia
Proszę o odpowiedź, co możemy zrobić? Czy wdrożyć inne leki? Silniejsze? Lekarz ostatnio zapisał Effentorę, ale to nie pomaga...
Jeżeli pomimo przyjmowania wymienionych leków nie ma poprawy, należy leki zmienić(może zmiana dawek da poprawę). Wszystko trzeba zgłaszać od razu lekarzowi, który się tatą opiekuje. Na rynku jest masa środków dzięki którym można wyeliminować ból, niestety czasem dobranie odpowiednich leków i dawek wymaga kilku zmian, dlatego bardzo ważna jest konsultacja z lekarzem.
Lekarz zalecił branie Effentory co dwie godziny, jednak kłucia w wątrobie nie ustępują.
Tata z dnia na dzień słabnie, bardzo mało je, wspomaga się Nutridrinkami.
Zaczyna mieć problemy z pamięcią, zapomina zażywać leki.
Proszę o odpowiedź, czy to może być efekt znacznej progresji i stąd tak szybkie załamanie stanu zdrowia?
Czy jest szansa, że tata wydobrzeje?
Głęboko wierzę i nie tracę nadziei, że los się odwróci. Nie mogę jednak pogodzić się z tym, jak cierpi.
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum