1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Bonaj

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 9985

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-06-20, 13:16   Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Faktycznie. Nie doczytałem, że to wynik TK.

tyle,że opisujący TK nie był pewny co widzi.

napisał tak : tu (czyli guz) ? , zatory septyczne?, zmiany pozapalne?

Straszna jest ta niemoc. Ja bym na Twoim miejscu udał się z wszystkimi wynikami do zupełnie innego lekarza na konsultacje. Najlepiej takiego, który pracuje w innym szpitalu.

Taka konsultacja niewiele kosztuje w porównaniu z tym co można zyskać.

Moja mama martwiła się co będzie z jej dwoma psami jak umrze. Mówiła, żeby je uśpić i pochować z nią, żeby nie cierpiały u obcych ludzi.
Zapewniłem ją, że jakby nie daj Boże nadeszło najgorsze to zaopiekuję się psami.
Jest spokojniejsza w tym temacie.
Przed chwilą z mamą rozmawiałem i mówi, że może zrezygnuje z wizyty w szpitalu w poniedziałek.
Odpowiedziałem, że to jej wybór i ja go będę szanował bez względu na wszystko.

Czuję, ze się chce droczyć ze mną i wciągnąć w grę.
Potem w razie czego zwali na mnie jak coś pójdzie nie tak.
Dlatego powiedziałem, że decyzja należy do mamy.

Wczoraj już mi mówiła, że była zdrowa a ja ją zaciągnąłęm do lekarza i jest chora.
Bo jakby nie poszła do lekarza to by nie wiedziała, że coś jej jest i byłoby ok.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-06-20, 13:58 ]
Bonaj, mała prośba - jeśli chcesz opisać co u mamy, masz swój wątek w Kciukach. Pokieruj tam Forumowiczów, nie opisuj swojej historii w cudzych wątkach merytorycznych.

  Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Bonaj

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 9985

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-06-20, 11:36   Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Może konsultacja w innym szpitalu, u innego lekarza?
W sumie nigdzie nie jest napisane, że to nowotwór a co dopiero jaki.

Jest zmiana na płucu, ale nie jakaś bardzo duża.
Dla porównania moja mama ma guza 10x10 cm . Na razie normalnie żyje i funkcjonuje.

Czy Twojej mamie robili Tomograf ?
  Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Bonaj

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 9985

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-06-20, 10:35   Temat: Czy to na pewno nowotwór z rozsiewem?
Gabriela1 napisał/a:
Podczas bronchoskopii mama zaczęła sie dusić, więc przerwali badanie i już go nie powtórzyli - chora nie kwalifikuje się do diagnostyki inwazyjnej


Witaj na forum.
Moja mama miała dokładnie ten sam problem z bronchoskopią. Wyrywała bronchoskop, łapała lekarkę za ręce,
Wywalczyłem/ wyprosiłem czy jak to nazwać bronchoskopie w sedacji. Czyli w znieczuleniu ogólnym.
Dostała zastrzyk w żyłę i obudziła się już po wszystkim.

Badanie + spanie trwało nie więcej niż 15-20 minut. Nic mama nie pamięta.

Nie wiem dlaczego, ale nigdzie nie chcą robić w sedacji. Dzwoniłem po całej polsce.
Przecież gastroskopie czy kolonoskopie robią bez problemu.
Tak czy inaczej udało nam się przekonać do zrobienia badania w sedacji z anastezjologiem.

Żeby podjąć jakiekolwiek leczenie trzeba zrobić diagnostykę.
Jeśli nie poprzez bronchoskopię to są inne metody.

Jestem na tym samym etapie, gdyż bronchoskopia mimo, że się odbyła nie dała odpowiedzi z jakim nowotworem mamy do czynienia. W poniedziałek zawożę mamę do wrocławia i tam będzie do czasu aż dojdzie do diagnozy.

[ Dodano: 2015-06-20, 10:41 ]
Nie wiem w jakim stanie jest Twoja mama, bo nie mnie oceniać, ale jeśli jest na prawdę w bardzo ciężkim stanie i badania i leczenie mogłyby wyrządzić więcej szkody niż pożytku to chyba faktycznie lepiej dać spokój.

Dzisiaj czytałem ten wątek. Polecam: http://www.forum-onkologi...m#chemioterapia

od miejsca :

I przechodzimy do sedna niestety..
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group