Autor |
Wiadomość |
Temat: Dlaczgo jestem na Forum ? |
Herzogin
Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 35146
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-05-09, 20:10 Temat: Dlaczgo jestem na Forum ? |
jerzozwieszu... taki jakis smutny Twoj post;
dasz rade i pewnego dnia obudzisz sie z radoscia |
Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Herzogin
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17803
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-05-06, 15:16 Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Masz racje - zajrzalam tam, to dobry projekt
Jeszcze tylko chcialabym zeby bylo cos o zyciu z choroba, nie o "pokonywaniu" jej. Bo nawet jesli ktos jej nie pokona, to moze zyc dobrze, godnie, spokojnie, radosnie... Po prostu ŻYĆ az do smierci, tak jak zyja wszyscy ludzie swiata
Smierc zawsze w koncu przychodzi, a moich obserwacji wynika, ze wiek wcale nie czyni czlowieka bardziej lub mniej gotowym na to spotkanie
Pozdrawiam,
Kaska |
Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Herzogin
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17803
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-05-04, 11:24 Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Zgadza sie. Ilu ludzi, tyle metod na radzenie sobie.
Zalezy mi na tym, zeby jednak nie towrzyc specjalnie szklarni wokol tematu, zeby nauczyc sie o tym mowic bez sciszania glosu i pogrzebowej miny. Choroba to kawalek zycia. Niechciany, przeklinany, ale chyba dosc "normalny"...
Moze to nie my mamy pecha, tylko inni maja szczescie? Takie myslenie moglobyc cos zmienic moze |
Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Herzogin
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17803
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-04-30, 09:31 Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Jak dla mnie - swietne :D
Moze zalozysz bloga z wesolymi historyjkami? |
Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Herzogin
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17803
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-04-29, 22:47 Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
O, otoz to!
Ludzie dziwnie sie patrza, kiedy zartuje z czegos zwiazanego z moja choroba. Tak jakby mi chcieli dac do zrozumienia, ze to nie wypada...
A ja uwazam - a niech sie ucza. Niech przejda przez kilka niekomfortowych sytuacji i oswoja sobie czyjas chorobe Wtedy ja tez bede czula sie lepiej i normalniej, a nie jak za zycia zlozona w trumnie
Watek "Z tym da sie zyc" to bardzo dobry pomysl, ale moze zalozmy go dopiero jak bedzie jekas konkretna inicjatywa Na razie ten moze starczy do wymieniania sie opiniami. A ja sie przejde moze w przyszlym tygodniu do UNICORNU i popytam o rady i sugestie
Pozdrowienia dla wszystkich i, oczywiscie, zyczenia zdrowia, zdrowia, zdrowia i cudu |
Temat: Poczucie krzywdy w chorobie nowotworowej. |
Herzogin
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13462
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-04-27, 21:47 Temat: Poczucie krzywdy w chorobie nowotworowej. |
To i ja sie dopisze.
Mysle, ze w pewien sposob choroba moze byc blogoslawienstwem. Albo moze - tak ja mozna przyjmowac.
Kazdy kiedys umiera - tam wszyscy zmierzamy.
Choroba pozwala pozegnac sie. Smierc nie spada nagle, jak przy wypadku drogowym, kiedy wychodzi sie z domu do pracy, zeby juz nie wrocic.
Nie zostawia sie nagle wyrabanej dziury w sercach bliskich, ktorej nie ma czym zapelnic i ktora bedzie sie dlugo goic.
Powoli, powoli, wymyka sie czlowiek z zycia... Trudne to i trzeba wiele odwagi, by stawic temu czola. Ale czlowiek moze odejsc przygotowany. Rodzina moze go pozegnac. To wazne. Bardzo wazne... |
Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
Herzogin
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17803
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2010-04-27, 20:04 Temat: Chorowanie na raka bez śmiertelnie poważnej miny ;) |
To ja, autorka
Właściwie to zaczęłam pisać ten blog dla ludzi zdrowych. Albo zaczynających chorobę. Żeby się nie bali. Żeby nie spadali na samo dno rozpaczy
Zapraszam do dzielenia się przemyśleniami.
Mam w głowie szerzej zakrojone plany... Jakaś inicjatywa "nie bójmy się" lub "z tym da się żyć" (nazwy robocze ) skierowana do ludzi zdrowych...
Pewnie będę potrzebować pomocy, wsparcia, jeśli uważacie, że to dobry pomysł
Odczarujmy tabu! |
|