1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-17, 19:40 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Trzymaj się Ewo;) Śliczne dziewczynki, ale wesołe
Pozdrawiam |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-11-29, 08:03 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Bluesy może zainteresuje Cię informacja przekazana przez lekarza mojej siostrze. Biorąc rano euthyrox nie wolno wcześniej pić kawę. Siostra najpierw bierze lek (lekarz zalecił jej nawet rozgnieść tabletkę), po pół godz. od wzięcia leku jest śniadanie, a potem dopiero kawusia.
Nie otwiera mi się link wskazany przez DSS (choroba po napromieniowaniu), a chętnie bym poczytała, Wam też?
Pozdrawiam ciepło. Iza-55.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-29, 08:32 ]
Była drobna usterka w wyniku wczorajszych porządków w tym wątku. Link już działa, przepraszam za kłopot. |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-11-14, 18:34 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Ewo, moja siostra też ma problemy z tarczycą, jak wiesz była naświetlana po raku nosogardła. Próbowała leczyć się prywatnie u jednego z najlepszych endokrynologów w naszym mieście, ale myślę, że ich to przerasta. To musi być endokrynolog onkolog. Przy kolejnej sugestii wykonania biopsji udała się, za radą znajomej, która była operowana w Gliwicach na raka tarczycy, do dr Józefa Roskosz endokrynologa onkologa i do tego radioterapeuty, który prywatnie przyjmuje też w Gliwicach i jest lekarzem w CO w Gliwicach ul. Sobieskiego 11. tel.32 7777 530 lub 32 231 4057.
Lekarz powiedział, że tam jest tyle guzków, że biopsja mogłaby nic nie dać, a jest to ryzykowne. Guzki są małe, nie rosną szybko (porównywał poprzednie badania) i należy je obserwować. Do leczenia oprócz Euthyrox N 100 włączył Novothyral 75, który ponoć nie bierze się długo. Następna wizyta za miesiąc.
Pozdrawiam:)
[ Dodano: 2012-11-14, 18:37 ]
ul. Sobieskiego 11 w Gliwicach to oczywiście adres gabinetu prywatnego, wizyta u niego kosztuje 120 zł. |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-28, 13:39 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Ewo, niezależnie od tego, że pójdziesz w piątek na onkologię to idź za radą Gazdy i spróbuj umówić się na konsultację do profesora Składowskiego. On udziela konsultacji na oddziale. Ja tam dzwoniłam, ale Ty tam będziesz i możesz podejść na jego oddział i umówić się na indywidualną konsultację w jego sekretariacie. On przejrzy całą dokumentację, a jak mu powiesz, że jesteś pacjentką ich onkologii to może i przyśpieszy jakieś badania.
Pamiętam, że jak do nich dzwoniłam to próbowali przerzucić mnie do poradni na konsultację, ale ja podkreśliłam że to ma być konsultacja na oddziale i wtedy dopiero mnie umówiono, terminy wcale nie były odległe ok.2 tygodnie. Na wszelki wypadek podam Ci tel. 32/2788328 a później to mnie łączyli i kazali wbijać końcówki 8106 lub 8328, nie pamiętam już która była poprawna, ale trzeba kłaść nacisk na to że to ma być konsultacja na oddziale. Kiedy byłyśmy tam z siostrą to czekało parę osób, w tym nawet małżeństwo z zagranicy.
Ewo nie bój się, bo to wcale nie musi być wznowa. Ktoś powiedział nam, że w miejscu naświetlania nie może być wznowy. Przypomnij sobie, czy ostatnio nie byłaś przeziębiona. Przecież ta pogoda teraz taka zmienna. Jeżeli nosogardziel jest czysta to skąd na szyi przerzut. Nie wiem, jestem laikiem, ale dopóki nie ma nic pewnego to nie przesądzajmy od razu o najgorszym. Jak będziesz w piątek to poproś o ten opis badania o który prosiła Magda. Sciskam Cię mocno, będzie dobrze. |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-04-11, 10:06 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Ewo, nie wiem czy zajrzałaś do wątku Zoi, wczoraj DSS wstawiła parę linków i jest tam artykuł o radioterapii http://www.forum-onkologi...serostomia4.pdf i podanych jest kilka leków, może coś z tego Ci pomoże. Myślę, że dopóki jesteś w szpitalu to pytaj dużo lekarzy, bo jak wrócisz do domu to będzie trudniej. Rozmawiałam z siostrą i ona oprócz robionych maści do buzi, nystatyny itp. to brała przeciwbólowy tramal. Zoja 62 miała diclofenac, ale siostra jeszcze w szpitalu brała tramal i tak już zostało. Po powrocie do domu ze szpitala w nocy musiała poprawiać dawkę bo bolało, ale po kilku dniach wystarczył 1 kieliszek z paroma kropelkami zmieszanymi w wodą.
Pisałaś, że w środę wychodzisz ze szpitala. Wykorzystaj ten czas w szpitalu i pomęcz trochę lekarzy. Pamiętam, że ja ciągle powtarzałam siostrze, że ma o wszystkim mówić lekarzom, im więcej informacji tym lepiej pomogą.
Nie martw się, będzie dobrze, to wszystko da się przejść. Moja siostra przeszła, Zoja przeszła, Zoi przeszła .... można by wymieniać, Ty też musisz to przejść i już. Alleluja i do przodu!!! (to chyba hasło Rydzyka, a niech tam, grunt że pasuje:D)
Pozdrawiam i ściskam mocno. Iza-55 |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Iza-55
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 234487
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-04-03, 21:54 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Bluesy przyłączam się do Oli123 i cieszę się, że to już koniec leczenia:). Przy samym końcu leczenia mojej siostry skóra na szyi schodziła, pielęgniarki robiły jej na to jakieś okłady. W miejscu brązowej skóry pojawiły się czerwone placki i to bolało. Później szyja była smarowana specjalną maścią zrobioną tylko dla niej. Po wyjściu ze szpitala dostałyśmy na receptę przepis na tę maść. Jakiś składnik w niej nie był refundowany i maść kosztowała ponad 100 zł. Na szczęście pomogła 1 porcja. Zanim wypiszą Cię ze szpitala może warto przyjrzeć się temu jak jest u Ciebie. Co prawda siostra dostała maksymalną ilość lamp, bo aż 39. Może u Ciebie nie jest aż tak źle. Szyja z zewnątrz zgoiła się najszybciej, gorzej wewnątrz.
A co do jedzenia to czy pijesz nutridrinki? Gdybyś miała dylemat co jeszcze możesz jeść lub pić to proszę zaglądnij znowu do mojego wątku. Dzisiaj sama go przeglądałam i jest tam mnóstwo porad na ten temat, za które jestem do dzisiaj wdzięczna.
Czytałam niedawno cały Twój wątek. Widzę, że w CO Gliwice jest bardzo dobra opieka, w trakcie leczenia są robione badania. Popatrz chociaż macie z siostrą ten sam rodzaj nowotworu to jednak leczenie jest trochę inne. Pomimo całej życzliwości opolskiego CO brakowało nam tych słów, które Ty usłyszałaś: 100% regresji. Wiedzieliśmy, że guz maleje, ale dopiero zrobiony w listopadzie tomograf dał nadzieję, którą nie otrzymaliśmy wtedy od lekarzy, że pokonaliśmy chorobę.
Ewo niech te słowa "100 % regresji" dobrze zapiszą Ci się w pamięci i przypomną w chwilach kiedy po powrocie do domu będziesz walczyła ze skutkami ubocznymi leczenia. Życzę Ci wraz z siostrą oby tych skutków ubocznych było jak najmniej.
Pozdrawiam Iza-55 |
|
|