1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Prośba
Kasia39

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 4900

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-19, 11:36   Temat: Prośba
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Pewnie macie racje, że nic nie dało się już zrobić ale zawsze zostaje ta myśl z tyłu głowy... Może dlatego tak ciężko jest mi się ogarnąć bo strasznie szybko to poszło i trzeba było oswajać się ze wszystkim na raz. Teraz najważniejsze to przetrwać jakoś te Święta...
Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam
  Temat: Prośba
Kasia39

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 4900

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-17, 18:53   Temat: Prośba
Witam
Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę.
Mój Tata przez 3 miesiące leczony był na rwę kulszową. 30 września doszło do złamania kości udowej. Zrobili TK jamy brzusznej i miednicy oraz TK płuc. Były bez wzmocnienia ze względu na zły wynik kreatyniny. Okazało się, że to złamanie było patologiczne i od razu usłyszałyśmy że są liczne zmiany meta w płucach i kościach.
Podczas operacji zespolenia kości pobrali wycinek do badań. Wynik przyszedł 26 października. 30 października wizyta u onkologa który dobił nas jeszcze bardziej. Nie było szans na chemię bo by go dobiła a radioterapia też nic by nie dała. 8 listopada mój Tata odszedł.
Do samego końca nie wiedział w jakim jest stanie. To wszystko potoczyło się tak bardzo szybko. Nie mogę się ogarnąć.
Wpiszę wyniki może ktoś zerknie:

1. TK miednicy:
- zmiana naciekowo-osteolityczna w talerzu biodrowym prawym przechodząca na wylot na okoliczne tkanki miękkie - naciek ok 85x97x120mm
- osteolityczna zmiana meta w kości biodrowej prawej, w sąsiedztwie stawu krzyżowo-biodrowego wielkości ok 3cm
- złamanie patologiczne trzonu L1
- ogólnie liczne nacieki i zmiany lityczne w kościach miednicy, żebrach, kręgach

2. TK klatki piersiowej:
- liczne okrągłe zmiany meta w płucach, największe do ok 27mm
- liczne osteolityczno-osteosklerotyczne zmiany meta - mostkowy koniec obojczyka lewego oraz przykręgosłupowa część żebra V po prawej
- podejrzany obraz trzonu Th2 i Th3
- złamanie patologiczne kompresyjne trzonu Th11

3. badanie immunohistochemiczne:
CK7 (-)
CK20 (-)
PSA (-)
CD138 (-)
S-100 (-)
ERG (-)
CD31 (-)
pax-8 (-)
Synaptofizyna (-)
TTf-1 (-)
p-63 (-)
Aktyna (-)
CKAE1/AE3 (+)
Desmina (+/-)
Ki-67 (+) - w ok 30% komórek

CRP 63,5 mg/l
CA 19-9 68,4 U/ml

Stwierdzili że obraz mikroskopowy jest trudny do interpretacji. Przemawiał że to naciek nowotworowy raka niedrobnokomórkowego bez znalezienia punktu wyjścia.

Nie wiem czemu to napisałam. Potrzebuje chyba żeby ktoś mi wyjaśnił co takiego się podziało że wcześniej nie było poważnych objawów a jak wywaliło to już tak masakrycznie. Czy na pewno nie dało się nic zrobić. Czy coś zaniedbaliśmy? Czy...

Będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi.
  Temat: RTG przy nowotworze płuc
Kasia39

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6049

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-11-20, 18:39   Temat: RTG przy nowotworze płuc
Witam. Mój Tata lat 68 również przegrał walkę z nowotworem. Pod koniec 2016 roku miał robione badania kontrolne, prześwietlenie płuc, kości bo leczył zwyrodnienia. Wszystko było w porządku. W tym roku w czerwcu pojawił się ból w plecach i leczony był na rwę kulszową. 30 września doszło do samoistnego złamania kości udowej. Diagnoza zwaliła nas z nóg. Przerzutowy nowotwór do kości z naciekami na tkanki miękkie oraz przerzutowy do płuc. Odszedł 8 listopada w domku. Wybłagaliśmy u każdego lekarza żeby nie informowli Go o diagnozie. Nie bał się a 2 ostatnie dni nie był świadomy. Jestem w totalnej rozsypce psychicznej. Nie mogę tego ogarnąć, co się stało... Miesiąc czasu na oswojenie się z diagnozą i odejściem. Kosmos jakiś. Gdybym tylko wiedziała to również sama zaciągnęłabym Go na prywatne badania szczegółowe. Nigdy nie pozbędę się żalu do siebie że tego nie zrobiłam. Nie wiedziałam... Mam duży żal do lekarza rodzinnego że tak lekko do tego podszedł a przecież na drzwiach do gabinetu ma ten cholerny napis "Szybka terapia onkologiczna".
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group