1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-02-11, 18:57 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Przepraszam za tak długą nieobecność. Mama czuje się świetnie, jest w dobrej kondycji. W ostatnim czasie musiała podjąć bardzo ważną decyzję odnośnie radioterapii. Odmówiła przyjęcia jej. Lekarka uprzedziła jakie mogą być po niej powikłania. Pojawiło się ryzyko wystąpienia zawału serca, a tego chcieliśmy uniknąć. Mama miała już w trakcie chemioterapii problemy z sercem (mówię tu o wcześniej wspomnianej przeze mnie tachykardii). Zresztą była bardzo uprzedzona do tej terapii(chociażby poprzez sytuację, która dotknęła jej brata). Czy decyzja była słuszna czy też nie, tego na dziś dzień nie wiemy. Najbliższe badania dopiero za niecałe pół roku. |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-07, 14:47 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
vioom, wiesz może gdzie w Polsce znajdują się takie ośrodki?
Również pozdrawiam |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-07, 00:06 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Dziękuję za wypowiedź.
Niestety, nie mam zbyt dobrej opinii o oddziale onkologii i chemioterapii w Zdunowie. Nie rozumiem dlaczego po ukończonej chemii lekarz nie zlecił żadnych badań, aby ocenić skuteczność leczenia. Poza tym od początku nie wiedzieliśmy na czym stoimy, a wiedzę na temat choroby wynoszę głównie z internetu. Nie twierdzę, że lekarz powinien rzucać się pacjentowi na szyję i przekonywać go, że za miesiąc wyzdrowieje, ale obojętność z jaką się spotkaliśmy jest szokująca. Rola owego lekarza sprowadzała się jedynie do określania czy mama jest dosyć sprawna, aby dostać chemię czy nie. Dopiero gdy ostatni raz przyjechaliśmy do szpitala powiedział nam, co zrobić, aby polepszyć wyniki. Mam ogromną nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli tam wracać.
vioom, odniosę się jeszcze do Twojej poprzedniej wypowiedzi. Co masz na myśli mówiąc, że leczenie nie może być prowadzone jak dla raka płuca? U mamy zastosowano pneumonektomię jak i chemioterapię. Przed nami jeszcze radioterapia, czyli wszystkie podstawowe metody leczenia onkologicznego nowotworów złośliwych. Chyba nawet szczecińscy onkolodzy wiedzą z jaką chorobą mają do czynienia i mama nie jest tylko królikiem doświadczalnym.
[ Dodano: 2014-01-07, 00:21 ]
No i jeszcze ta nieszczęsna radioterapia. Żywię wobec niej spore obawy. Co prawda rozmowa z lekarzem dopiero nas czeka i nic nie jest jeszcze przesądzone, ale boje się, że mama może mieć po niej problemy z oddychaniem, biorąc pod uwagę to, że ma wycięte jedno płuco. |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-06, 14:25 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Witam vioom,
Wyniki hist-pat są w posiadaniu mojej bratowej, tak więc w najbliższym czasie postaram się je udostępnić. Mama leczona jest w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecin Zdunowie. Radioterapia ma odbywać się w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii, także w Szczecinie.
Co do mięsakoraka płuc, to czytałem, że jest około 100 przypadków udokumentowanych w literaturze i stanowi on 0,1-0,3% wszystkich nowotworów złośliwych płuc. Sam nie wiem czy ten fakt działa na naszą korzyść czy też wręcz przeciwnie... |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-05, 23:43 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Lejandra, Tobie również życzę samych dobrych chwil. |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-05, 21:41 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Dziękuję.
Czy codzienne napromieniowywanie przez 10 minut w ciągu 4-6 tygodni to standardowy schemat leczenia pooperacyjnego w przypadku raka płuc? Czy hotele, które oferują szpitale są odpłatne? |
Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Miglanc
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9334
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-05, 01:01 Temat: Mięsakorak płuca lewego |
Witam. Kilka miesięcy temu poznałem diagnozę. Moja 56-letnia mama ma raka. Nie jestem w stanie przekazać w kilku słowach emocji, które mi towarzyszyły w tamtym momencie i towarzyszą do dziś. Mam siedemnaście lat i co dzień prześladuje mnie pytanie: "Dlaczego?".
Wszystko zaczęło się w sierpniu zeszłego roku. Mamie dokuczał kaszel. Po prześwietleniu okazało się, że jest jakaś zmiana na lewym płucu. Mama przeszła różne badania, w tym bronchoskopię, w wyniku której zdiagnozowano nowotwór. Guz był spory. W połowie września operacja. Lekarze w jej trakcie zadecydowali, że wytną całe płuco. W tym momencie chciałbym zwrócić uwagę na rodzaj tego nowotworu. Jest to "mięsakorak płuca lewego". W internecie jest bardzo mało informacji na ten temat, a lekarz rodzinny stwierdził, że nigdy o czymś podobnym nie słyszał. Jeśli chodzi o klasyfikację tego nowotworu, to wygląda ona następująco: pT3N1MO, co daje stopień zaawansowania IIIa. Czy ktoś z państwa wie coś więcej na temat tego typu raka?
Lekarze zadecydowali zastosowanie chemioterapii uzupełniającej. Mama przyjmowała ją od połowy października do końca grudnia. Co trzy tygodnie cisplatyna+winorelbina i tydzień potem dolewka w postaci Navelbiny(z ostatniej zrezygnowano, bo mama była zbyt słaba). Mama przeszła ją ciężko. Chemia wywołała u niej anemię i problemy z sercem(tachykardię). O dziwo, włosy nie wypadły jej całkiem z głowy, lecz znacznie się przerzedziły. Mama postanowiła ściąć się na krótko i nie musieliśmy zamawiać peruki, dlatego, że bardzo korzystnie wygląda. Tylko czasem zakłada chustkę Przed zakończeniem chemioterapii poinformowano mamę o tym, że będą dzwonić do niej w sprawie ewentualnej radioterapii. Dziwi mnie, że lekarz nie podsumował w żaden sposób przebytego leczenia. Mama myślała nad badaniem PET, ale lekarz uznał, że w trakcie chemii nie odniesie rezultatu. Komisja zadecydowała o radioterapii, biorąc pod uwagę wyniki pooperacyjne. Po chemii nie miała robionych jeszcze żadnych badań. Chemia została podana mamie, jak to lekarz stwierdził "trochę na wszelki wypadek", aby wykluczyć ewentualne komórki nowotworowe w organizmie. Teraz chcą ją poddać radioterapii. Czy nie powinny być przeprowadzone jakieś szczegółowe badania, aby sprawdzić czy jest sens naświetlać(czy komórki te są czy już ich nie ma po tej chemii)? 17 stycznia mama ma się stawić w szpitalu, ostatnią chemię brała 28 grudnia. Czy to nie za szybko?
Mama jest załamana na wieść o radioterapii. Poinformowano ją, że ma ona trwać od 4 do 6 tygodni, codziennie przez 10 minut. Z tą metodą leczenia mamy niemiłe wspomnienia. Brat mamy też miał raka płuc i w trakcie radioterapii poparzyli mu przełyk do tego stopnia, że zmarł poprzez uduszenie się. Jakie skutki niesie ze sobą ta metoda leczenia? Czy jest tak groźna jak chemioterapia?
Milion myśli w głowie, które ciężko ubrać w słowa. |
|
|