Znalezionych wyników: 25

Super wiadomość!!! tak trzymaj!!! :brav:

Dawno mnie tu nie było... Przeczytałam zaległości... Trzymam kciuki za pokonanie skurczybyka :lol:

ja100, super wieści :-D

Trzymam kciuki za reemisję!!!

soniu, ja się naprawdę nie przejmuję włosami :mrgreen:

Wiem, że w końcu odrosną... Dla mnie najważniejsze jest wybicie stwora i jak najdłuższe przeżycie!!!

Buziaki :-D

Olu, moja córeczka miała 6 lat, jak zachorowałam... teraz ma już 7, bo jest ze stycznia

Powiedziałam jej wprost o chorobie, tzn. powiedziałam, że choruję na raka, że jest to bardzo ciężka choroba (ona znała już to słowo, bo opowiadałam jej o moim tacie a jej dziadku, który zmarł na raka). Wytłumaczyłam, że będę brała leki, po których będę źle się czuła, będą wypadać mi włosy, mogę wymiotować... itp. Po piewszej chemii dużo spałam - mała wiedziała, że muszę, aby lepiej się poczuć.
Myślę, że musisz wytłumaczyć spokojnie córeczce, co się dzieje z babcią - ona jest przestraszona, bo nie wie co się dzieje!!!
Powodzenia

ja100, szkoda że nie wyszło z radioembolizacją. Wierzę jednak, że znajdzie się inna metoda. Trzymam mocno kciuki!!!

No to kochana trzymam bardzo mocno kciuki, żeby wszystko zakończyło sie z pozytywnym skutkiem dla Ciebie!!!!

NFZ jak zwykle na początku roku ma opóźnienia :--:

[następne komentarze]

Proszę się tu odmeldować i napisać, jak przebiega leczenie? Udało ci się załapać na radioembolizację?

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-01-15, 16:42 ]
To chyba raczej 'ZAmeldować' ...

Peti, polecam tę stronkę dotyczącą endometriozy - http://www.endometrioza.aid.pl/

Mana, to ja będę myśleć o tobie, będę z tobą :-D

A skutki chemii... oby były dla nas jak najłagodniejsze :roll:

Byłam u Pana doktora :lol:

Bardzo dziękuję mu za poświęcony mi czas :-D

Pan dr chciał już od jutra zacząć moje leczenie. Wiem, jaką chemię powinnam wziąć, ile dawek, co dalej... Miałam konsultację z chirurgiem. Naprawdę zajęto się mną bardzo profesjonalnie - oboje z mężem byliśmy w szoku, bardzo pozytywnym szoku :-D

Ze względów logistycznych bardziej pasowałoby mi leczenie na miejscu - mam się spotkać prywatnie z onkologiem w środę lub w czwartek. Jeśli zaproponuje to samo i dobry termin

zostanę... Jeśli nie - w niedzielę melduję się ponownie w stolicy

Becia, przede wszystkim zajrzyj DO BIBLIOTECZKI POJĘĆ A później poczytaj wątki, które mają w tytule "rak szyjki macicy"

Więcej nie pomogę... ja walczę z rakiem piersi...i jestem w podobnym wieku.